30.01.2017

"Cztery pory roku w afgańskiej wiosce" - recenzja książki

"Matka sięgnęła za dekolt swojej sukienki, wyciągnęła chudą lewą pierś i podała małemu pustą brodawkę. Bez emocji. Powoli. Naćpana Madonna w zasyfionym prowincjonalnym szpitalu."


To miejsce, w którym opium jest tańsze od ryżu i rozpuszczane jest w porannej herbacie. Pomaga zapomnieć o głodzie, o cierpieniu, o trudach codziennej egzystencji. To miejsce, w którym więcej małych dzieci umiera niż przeżywa do starszego wieku. Umiera na przeziębienie, na cholerę, na ubóstwo, na życie. To miejsce, w którym ryzyko śmierci pojawia się każdego dnia, bowiem któż to wie, kiedy pojawić się mogą talibowie czy też inni rozbójnicy.

Każdy jednak dzień nawet i tam wydaje się mieć swój porządek i ściśle ustalony rytm. Mężczyźni mają swoje obowiązki, choćby to było tylko leniwe wylegiwanie się w towarzystwie innych mężczyzn i termosu z herbatą; kobiety dbają o domostwo i plotkują między sobą, opowiadając przy okazji sprośne dowcipy czy też plotąc dywany, które sprzedane zostaną następnie za grube pieniądze. Ale czy one choć jeden grosz z tych pieniędzy zobaczą?

Autorka powieści decyduje się spędzić kilka miesięcy w wiosce położonej w południowo- wschodnim Afganistanie. Zamieszkuje w chacie jednej rodziny i przez najbliższy czas towarzyszy im w ich codziennym życiu. A życie to pełne jest smutku i radości; spędza z nimi surowy post i bawi się wraz z całą wioską na weselu; poznaje tradycje i zwyczaje, a także marzenia czy też mrzonki niektórych mieszkańców.

Książka dostarcza bardzo dużo informacji o życiu zwykłych mieszkańców afgańskiej wioski. Napisana jest ciekawie, czasami nawet poetycko i na pewno nie jest pozycją do szybkiego przekartkowania. Potwierdza ona, że na świecie jest ogromna ilość różnych kultur i obyczajów, które całkowicie różnią się od siebie nawzajem. Każda codzienność jest inna, nie zawsze może dla nas jasna i zrozumiała. Dobrze jednak znać jest nie tylko własne podwórko. Polecam dla ciekawych świata i innych kultur :-)

Dane techniczne:
Wydawnictwo
Wydawnictwo Kobiece
Autor
Anna Badkhen
Podtytuł
Reportaże o wyplataniu dywanów
ISBN
978-83-65506-20-7
Rok wydania
2016
Format
13.5 x 20.5 cm
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Liczba stron
352
Tłumaczenie
Maria Białek
Tytuł oryginału
The World is a Carpet. Four Seasons in an Afghan Village





19 komentarzy:

  1. zachęciłaś mnie, na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tego typu książki, sięgnę po nią z chęcią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam autorkę, że zdobyła się ma coś takiego. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy nie za ciężki klimat dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. To już któraś z kolei recenzja tej książki na jaką trafiam. CHyba czas samej ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa książka, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię taki książki ;) Chętnie bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta książka to musi być naprawdę mocne uderzenie. Lubię takie - więc chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzę o chwili dla siebie z książką, tym bardziej, że ostatnio sesja dawała mi w kość i czasu wolnego było niewiele. Pozdrowionka :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę. Lubię dowiedzieć się jak żyją ludzie w odległych od Polski rejonach. Z pewnością w takich książkach jest również nieco smutku, bo życie w takich krajach czasami bywa bardzo ciężkie. Aczkolwiek czasami coś takiego daje mi kopa, żeby zorganizować jakąś akcję charytatywną, żeby wesprzeć rejony, gdzie żyje się gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie ostatnio widzę tę książkę :) Coś mi się wydaje, że w końcu nawet ja się do niej przekonam (choć reportaże nie są w grupie moich książkowych zainteresowań).

    OdpowiedzUsuń
  12. Oooo, takie książki własnie lubię!

    OdpowiedzUsuń
  13. To była niesamowita podróż czytelnicza, bardzo chłonęłam zarówno styl, jak i zawartość tych reportaży, wspaniała propozycja czytelnicza. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Facebook program do śledzenia messengera Istnieje wiele sposobów śledzenia aktywności dziecka w Internecie, ale jednym z najskuteczniejszych jest korzystanie z komunikatora Facebook. Ten typ oprogramowania pozwala zobaczyć każdą wiadomość, którą Twoje dziecko wysyła lub otrzymuje za pośrednictwem swojego konta na Facebooku. Jedną z największych zalet narzędzia do śledzenia komunikatorów na Facebooku jest to, że może dać ci wgląd w życie społeczne twojego dziecka, którego inaczej byś nie miał. Możesz zobaczyć, z kim rozmawiają, o jakich rzeczach rozmawiają, a nawet poznać ich ogólny ton i zachowanie.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!