"W gruncie rzeczy nie umiem ani żyć, ani umrzeć.
Zmieniłem się w wyczerpującą bezsilność. Do niczego"
O co zapytałbyś Boga, gdybyś mógł z Nim porozmawiać?
Huk, błysk. Chwilę potem gorąca fala powietrza, która podrzuca w niebo nawet najcięższe przedmioty. Augustin niewiele pamięta z momentu wybuchu. Widział sprawcę, to pewne.
Ale kim była postać, która mu towarzyszyła?
Tego Augustin nie jest pewien i nikomu nie chce o tym mówić.
Od dziecka ukrywa swój dar. Widzi więcej. Widzi tych, którzy odeszli. Czy jego niezwykła zdolność pozwoli zapobiec kolejnemu nieszczęściu?
Augustin widzi więcej, ale wcale nie ułatwia mu to życia. Jest wręcz przeciwnie. Często jest to powodem lęku, strachu, niepewności, braku zrozumienia w towarzystwie. Nie chce opowiadać innym o swoich zdolnościach, czy nawet przywiązywać się do kogokolwiek, również tego powodu, aby nie stało się komuś coś złego. Ostatecznie i tak jest za dużo brutalności na świecie, terroru, śmierci, przemocy, nierzadko w imię Boga i religii...
Powieść napisana jest w pierwszej osobie, narrację prowadzi główny bohater Augustin. Książka nie należy do najprostszych, niełatwo ją się czyta, czasami można się nieco pogubić. Wydaje mi się jednak, że osoby gustujące w filozoficznych rozważaniach i nieoczywistych propozycjach czytelniczych powinny być zadowolone i ciekawie spędzić czas przy tej lekturze ;-)
Autor: Eric Emmanuel Schmitt
Data wydania: 8 listopada 2017 rok
liczba stron: 368
Data wydania: 8 listopada 2017 rok
liczba stron: 368
Wiem, że książki nie ocenia się po okładce, ale ta jest akurat bardzo ładna :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię twórczość Schmitta, przeczytałam większość jego pozycji
OdpowiedzUsuńBrzmi ciężko... Lubię lżejsze pozycje, ale kto wie, może kiedyś najdzie mnie ochota na coś w tym stylu.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na jej premierę. Lubię wszystko co stworzy autor. Kazda z historii ma ogromne przesłanie.
OdpowiedzUsuńTo zabawne. Kiedy przeczytałam tytuł przez chwilę się zastanowiłam nad nim. Pomyślałam, że musi to być powodem strachu i braku zrozumienia. Zaczęłam czytać recenzję i okazało się, że tak właśnie było. Chętnie sięgnę po książkę, kiedy tylko pojawi się w sprzedaży.
OdpowiedzUsuńCudowne! Dziękuję za recenzje :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie choć to nie do końca mój gatunek
OdpowiedzUsuńCzasami warto sięgnąć po taką książkę, żeby trochę zwolnić i zastanowić się nad swoim życiem.
OdpowiedzUsuńPiękna oprawa graficzna, zdecydowanie tematyka idealna dla mojej siostry, ona wielbia tego typu ksiażki
OdpowiedzUsuńJak znajdę chwilę to ją przeczytam z chęcią
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, bo uwielbiam Schmitta!
OdpowiedzUsuńFilozoficzna przypowieść brzmi bardzo intrygująco. Ale chyba zbyt ciężka pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda. Myślę, że jak będe miała trochę więcej czasu - na świetą, to chętnie sięgne to po tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńAch, po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że naprawdę warto by ją przeczytać! :)
Książka super, więc biorę w ciemno :D
Pozdrawiam :)
Twoja recenzja chyba mnie przekonała
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się jednak czegoś innego po tej książce...
OdpowiedzUsuńDo Schmitta mam słabość, chociaż nie wszystkie jego książki lubię. Tej na pewno dam szansę. Pozdrawiam ciepło;)
OdpowiedzUsuńTej książki autora jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie dla mojej siostry :)))
OdpowiedzUsuńTytuł mnie zaintrygował, ale po przeczytaniu recenzji stwierdzam, że to nie dla mnie niestety.
OdpowiedzUsuńUwielbiam autora! Po te pozycję na pewno sięgnę!
OdpowiedzUsuńA to ciekawa pozycja...
OdpowiedzUsuń