1.12.2015

Muffinki delikatnie bananowe

To, że lubię piec muffinki, już pewnie zdążyliście zauważyć :-) Tym razem będą to muffinki delikatnie bananowe. A dlaczego tylko delikatnie bananowe? :-)

Ano dlatego, że bananów w ich składzie za dużo nie ma - jest aż jeden :-) Zatem, ekonomicznie :-)

SKŁADNIKI:
- 500 gram mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru trzcinowego
- 3/4 szklanki oleju słonecznikowego
- 3 jajka
- 1 szklanka wody
- 1/2 szklanki mleka
- 1 banan
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka cynamonu


Mieszam ze sobą suche składniki, tj. mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę i cynamon. Dodaję olej, mleko, wodę, rozdrobnionego dokładnie banana oraz jajka. Wszystko dokładnie łączę ze sobą. Ciasto wylewam do foremek na muffinki do ok. 3/4 ich wysokości. Piekę w temp. 170'C przez ok. 30 minut. Delikatne, smakowite, świetne do podjadania w ciągu dnia :-)


SMACZNEGO! :-)

25 komentarzy:

  1. Dobrze,że przeczytałam to rano bo aż mi ślinka pociekła. Gdyby był wieczór to musiałabym jeść przed snem,a tego się nie robi :) Są świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .... może inaczej- tego nie powinno się robic, ale... czasami różnie z tym bywa :-)

      Usuń
  2. Nigdy nie robiłam ani nigdzie nie jadłam bananowych muffinów, ale fajnie, że tylko jeden banan, smak jest wtedy delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nigdy nie robiłaś, to musisz w takim razie koniecznie kiedyś wypróbowac!

      Usuń
  3. jak poprzedniczka cieszę się, że zobaczyłam tych zdjęć wieczorem :) wyglądają bardzo smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obserwuję bloga:)
    Świetny przepis, chętnie wypróbuję ;)
    Zapraszam do siebie: http://oursecretlife15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Narobiłaś ochoty ;) powiem szczerze , że dużo razy miałam ochotę zrobić muffinki jednak zawsze się boję , że mi nie wyjdą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jak co, ale muffinki to raczej zawsze wychodzą :-)

      Usuń
  6. No i jeden to jest wystarczająca ilość :D Nie przepadam za bananowymi ciastami, ale taką delikatnie bananowa babeczkę bym zjadła :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak mówisz - nie zawsze musi byc duża ilośc różnych dodatków owocowych :) Czasami symbolicznie jest bardzo fajnie i wystarczająco :-)

      Usuń
  7. Ja robiłam z 3 bananów. Już dawno nie jadłam muffin.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo mniam ! I jak tu wytrzymać w adwentowym postanowieniu niejedzenia słodyczy, gdy wszędzie dookoła kuszą takie pyszności? :D
    Zapraszam do siebie :) http://tangledstories314.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!