24.05.2016

"Biec albo umrzeć" - recenzja książki

"(...) góry są jak ludzie: żeby je kochać, najpierw trzeba je poznać, a kiedy się je pozna, wiadomo, kiedy się złoszczą, a kiedy są zadowolone, jak się z nimi obchodzić, jak się z nimi bawić, jak o nie dbać, gdy ktoś wyrządza im krzywdę, kiedy lepiej im nie przeszkadzać...".



Góry. Ich surowe piękno, ale też bezwzględne żądania; wymagające uwagi, szacunku, poszanowania. Zachwycające, ale i czasami przerażające. Stałe i niezmienne w swojej formie. Można po nich chodzić w ciszy i skupieniu, kontemplując piękno i podziwiając zmieniającą się naturę. A można po nich biegać, niczym górska kozica, i pokonywanie każdego wzniesienia traktować jak wspaniałą zabawę.

Kilian Jornet to młody Katalończyk, który wychował się wśród górskiej przyrody. Mieszkając z rodziną w schronisku w Pirenejach, w którym pracował jego ojciec, od najmłodszych lat poznawał góry i uczył się miłości do nich. Przemierzanie ich nie tylko pieszo, ale i na nartach, nie tylko po utartych szlakach, ale i własnymi ścieżkami, nie tylko chodzenie po nich, ale i bieganie, ostatecznie nie tylko dla siebie, ale i dla rywalizacji - codziennością Kiliana stał się sport i pokonywanie słabości swojego ciała. W końcu to mózg odpowiada w dużej mierze za odczuwanie bólu i zmęczenia, więc jeśli odpowiednio nastawimy go, to odczuwanie bólu nie powinno nami kierować i decydować o tym, czy czegoś dokonamy, czy też nie, czy zrealizujemy postawiony sobie cel, czy tego nie zrobimy. Z takiego wychodzi założenia - i biega, trenuje, wspina się, jeździ na nartach niemalże każdego dnia, 358 dni w roku, niezależnie od pogody, w mrozie i w upale. Czy to biegi na ekstremalnych wysokościach, czy o ekstremalnych długościach (160 km!) - nie ma dla niego ograniczeń.

Kilian Jornet mimo młodego wieku (ur. w 1987 r.) 3-krotnie zwyciężył w niezwykle trudnych biegach Skyrunner World Series (jest aktualnym mistrzem świata), pobił także rekordy w biegu na szczyt i z powrotem na Klimanżaro i na górę Olimp. Książka "Biec albo umrzeć" to zapiski z jego szlaków i z kilku  wyścigów. To luźne opisy jego przeżyć, własnych odczuć; nie tyle przedstawienie zwycięstw, co etapów pokonywania przeszkód i przeciwności, często własnego ciała. Dowiadujemy się, jak przebiega taki ekstremalny bieg, czego można się po nim spodziewać i jak wielką rolę odgrywa psychika. Kilian wspomina też swoją miłość, pierwsze spotkanie, pierwsze wspólne chwile. 

Prosto, a jednak głęboko, szczerze, z pokorą i bez zbędnego patosu dzieli się w powieści swoimi myślami i wspomnieniami. Czytamy jego zapiski - i zastanawiamy się, czy sami dalibyśmy radę zmagać się z takimi przeciwnościami natury, ze słabościami i bólem swojego ciała. Zastanawiamy się, czy sami mielibyśmy tyle siły i odwagi, aby walczyć - walczyć do końca - biec albo umrzeć.

"Sekret nie tkwi w nogach, lecz w tym, by zmusić się do wyjścia z domu i biegania, kiedy pada deszcz, śnieg i wieje wiatr; kiedy błyskawice rozświetlają mijane drzewa; kiedy śnieżki albo lodowe kamienie trafiają w twoje nogi i bezbronne ciało, powodując, że płaczesz."


Dane techniczne:
  • Autor:
    Kilian Jornet
  • Tytuł oryginału:
    Correr o morir
  • Tłumaczenie:
    Barbara Bardadyn
  • Data wydania:
    9 października 2013
  • Cena okładkowa:
    39,90 zł
  • Format:
    140x205 mm
  • Liczba stron:
    248 - 8 stronicowa wkładka
  • ISBN:
    978-83-63248-71-0

36 komentarzy:

  1. jak jest tematyka górska to chcę czytnąć;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawia się taka tematyka - i oczywiście bieganie :)

      Usuń
  2. Dzięki za polecenie, lubię czytać o wolności, a bieganie właśnie ją daje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam góry i dlatego sięgnę po tę książkę ;) Chociaż jeszcze nigdy nie porwałam się na to, aby po nich biegać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam do gór ogromną słabość, a zdarzało mi się nieraz zbiegać z nich niczym kozica ;-))

      Usuń
  4. Bardzo lubię książki pokazujące ludzkie zmagania i walkę z pokonywaniem swoich granic. Myślę, że ta książka taka właśnie będzie. Z chęcią poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja biegać nie lubię,ale książkę mogę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na Twoją opinię i recenzję :)

      Usuń
  6. Jednak wolę innego typu książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam książki :) To wydawnictwo to ulubione mojego męża :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam w oryginalnej wersji i byłam.. hmm, ciężko dobrać odpowiednie słowo jakim powinnam nazwać tamten stan. Ale na pewno bardzo mi się ona podobała. Warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalna wersja na pewno daje jeszcze ciekawsze i głębsze odczucia :-)

      Usuń
  9. Moim marzeniem jest kiedyś zobaczyć góry i móc się po nich przejść.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim marzeniem jest kiedyś zobaczyć góry i móc się po nich przejść.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie czytałam takiego typu książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gór nienawidzę, może dlatego, że w nich mieszkam, ale podziwiam ludzi, którzy z takim samozaparciem realizują swoje cele.

    OdpowiedzUsuń
  13. Góry są piękne. Nigdy tam nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie nie wyobrażam, raz na jakiś czas wybrać się na górski szlak :)

      Usuń
  14. Góry inspirują mnie od dziecka, sądzę,że ta książka przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może się na nią skusisz i sięgniesz po nią? :-)

      Usuń
  15. Słyszałam już o tej książce, ale jeszcze nie miałam okazji jej czytać, zapowiada się naprawdę ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę, wiele pozytywnej energii autor nam przekazuje, i wcale nie tylko związanej z bieganiem. :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!