30.11.2015

Pomarańcza z imbirem- balsam Eveline Cosmetics

Balsamu o tak intensywnym zapachu dawno już nie miałam. Aromat pomarańczy unosi się przy skórze, jakby ktoś polał ją świeżo wyciśniętym, dojrzałym, pomarańczowym owocem :-)

Do pielęgnacji swojej skóry stosuję najczęściej produkty o dosyć lekkim zapachu bądź też o słodkiej, olejkowej woni. Ten zapach był więc dla mnie zupełną nowością! Nie dość, że bardzo intensywny, to jeszcze pomarańczowy. Czy jego działanie okazało się równie intensywne? Czy moje ciało ujędrnił on konkretnie i namacalnie?


Balsam jest jednym z produktów, jakie otrzymałam od firmy Eveline Cosmetics w ramach testowania. O całym testowym pakiecie wspominałam we wcześniejszym poście, który znajdziecie TUTAJ

Balsam zawiera w swoim składzie zaawansowane składniki aktywne:
EKSTRAKT Z IMBIRU- stymuluje mikrokrążenie i przyspiesza metabolizm komórkowy, dzięki czemu przyczynia się do usuwania toksyn i wyrównania struktury skóry.
OLEJEK ARGANOWY – bogaty w kwasy omega oraz witaminę E, poprawia nawilżenie, gładkość oraz elastyczność naskórka. Jednocześnie odżywia i silnie regeneruje.
OLEJEK SOJOWY- dzięki wysokiej zawartości witaminy E chroni przed stresem oksydacyjnym i skutecznie zwalcza wolne rodniki.
OLEJEK MAKADAMIA- bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, przywraca optymalny poziom nawilżenia, widocznie uelastycznia i ujędrnia skórę.
WYCIĄG Z ALG LAMINARIA- intensywnie i skutecznie ujędrnia oraz wzmacnia strukturę skóry, czyniąc ją gładką, elastyczną i sprężystą.
bioHYALURON COMPLEXTM – bogaty w kwas hialuronowy, intensywnie i długotrwale nawilża, zapewnia spektakularne wygładzenie naskórka.
D-PANTHENOL I ALANTOINA- łagodzą i koją podrażnienia, przynoszą ulgę napiętej, suchej i wrażliwej skórze.


Stosowanie tego balsamu ma być kuracją wygładzającą dla naszej skóry. Bogactwo składników aktywnych zagwarantować ma długotrwałe nawilżenie, głęboką regenerację i efekt ogólnego upiększenia. Skóra ma stać się aksamitnie gładka i doskonale odżywiona przez wiele godzin. Czy tak rzeczywiście się dzieje?


Opakowanie kosmetyku rzuca się w oczy, nie ma co ukrywać. Metaliczny pomarańcz, nawiązujący do składu, tj. do pomarańczy. Nie jest jednak brzydko! :-) Całość prezentuje się ciekawie i pozytywnie przyciąga nasz wzrok. Na opakowaniu otrzymujemy także bardzo dużo informacji, praktycznie wszystko możemy na nim wyczytać :-) Wyraźnie podany jest też termin optymalnego zużycia, za co duży plus, bowiem mam kilka kosmetyków, przy których zgaduję, do kiedy powinnam je wykorzystać. Tu czarno na białym widnieje data maksymalnego zastosowania produktu. Opakowaniem jest miękka tubka, z której bez większego problemu wyciska się balsam. Po otwarciu jej od razu wydobywa się zapach - i oczywiście kosmetyk, jeśli tę tubkę trochę pociśniemy. W zapachu pierwsze skrzypce gra pomarańcza, imbir wydaje się być tutaj tylko tłem. Zapach jest bardzo intensywny, bez problemu wyczuwałam, kiedy podbierał balsam mój mąż, kremując sobie dłonie :-) Początkowo trochę mi to przeszkadzało (zapach, nie podkradanie przez męża), ale po paru aplikacjach przyzwyczaiłam się do niego, a nawet go polubiłam. Działa energetyzująco i pobudzająco! Po jakimś czasie aromat staje się coraz słabszy, imbir wysuwa się na pierwszy plan - robi się delikatnie i przyjemnie :-) A jak z konsystencją? Jest ona bardzo lekka, kosmetyk przyjemnie rozprowadza się po ciele, szybko wnika w skórę, pozostawiając ją rzeczywiście bardzo gładką i miłą w dotyku.  Nic się nie lepi, nie jest tłusto i nieprzyjemnie. Balsam bardzo dobrze nawilża, przez wiele godzin nie odczuwałam suchości czy szorstkości skóry. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że stała się ona bardziej sprężysta i elastyczna. Pierwszy raz miałam do czynienia z balsamem firmy Eveline Cosmetics - i na pewno nie był to ostatni raz! :-) Szczerze mogę polecić go osobom, które lubią mocny zapach w swoich kosmetykach do ciała. Tu tego zapachu nie będzie im brakowało. Można się poczuć jak w domowym SPA - naszym własnym Home Spa :-)


PODSUMOWUJĄC:
- bez parabenów
- intensywny, pomarańczowy zapach
- przyjemna, lekka konsystencja
- szybko się wchłania
- nie lepi się, nie klei, nie tworzy tłustego filmu
- pozostawia skórę bardzo gładką i miękką w dotyku
- skóra wyraźnie nawilżona i odżywiona przez wiele godzin

Znacie balsamy z firmy Eveline?Jak podoba Wam się ich zapach?

11 komentarzy:

  1. Ty już wiesz że ja się z nim polubiłam :) A jak Ci się podoba drugi z tej serii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że lubisz, pamiętam :) Drugi chyba bardziej przypadł mi do gustu :-)

      Usuń
    2. A mi ta pomarańcza bardziej, ten z pistacją co prawda też jest fajny ale jednak zapach pomarańczy mi bardziej pasuje :)

      Usuń
  2. Ja z reguły nie lubię się maziać balsamami, zazwyczaj pozostawiają na mojej skórze lepką warstwę a ja tego nie znoszę, czuję się wtedy "brudna". Ten, który opisujesz zachęca mnie zapachem, uwielbiam pomarańczę a w połączeniu z imbirem musi to być rewelacyjne. No i twierdzisz, że się ładnie wchłania, ciekawe jak byłoby u mnie, na mojej skórze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię balsamy z eveline wszystkie po za tymi grzejącymi. nie widziałam tego wcześniej to chyba jakaś nowość

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten zapach musi być piękny, z chęcią wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ulubione zapachy, ale nie widziałam go u mnie w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam i nie miałam takiego produktu. Może kiedyś wypróbuje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten balsam super pachnie, mieszanka imbiru i pomarańczy jest mistrzowska, trochę orientalna jeśli ktoś lubi :) Dodatkowo po zastosowaniu miałam faktycznie wrażenie bardziej ujędrnionej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach jest boski wręcz.
    Dopiero go będę testować ale już wiem, że się sprawdzi. :D
    A na dowód mam Twój post. :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!