"Nikt z nas nie jest przygotowany na totalną apokalipsę i każdy radzi sobie wtedy, jak może."
Trzech dorosłych mężczyzn. Bracia, których przeszłość pełna jest cierpienia, bólu i upokorzenia spowodowanych przez ojczyma; przez człowieka, który jest prawdziwą bestią w ciele człowieka zdolnego do największego okrucieństwa. Bracia całkowicie zerwali kontakt z ojczymem, są teraz bogatymi i wykształconymi ludźmi, marzącymi o własnej rodzinie, żonie i dzieciach. Chcą zapomnieć o traumie z dzieciństwa, o całym złu, ale... zło tak łatwo nie odpuszcza i wcale nie ma zamiaru zapomnieć o nich...
Trzy przyjaciółki. Każda z nich z niełatwą przeszłością, każda różniąca się od pozostałych, ale wszystkie trzy oddałyby za siebie życie. A to, że życie jest wyjątkowo kruche i niespodziewanie może się skończyć, wiedzą aż za dobrze.
Życie braci i przyjaciółek splotło się ze sobą kilka lat temu, następnie więzy te rozerwały się, by na nowo się połączyć i to w nagły, gwałtowny sposób. Każdemu z braci zaczyna zależeć na wybranej kobiecie, ale każdy z nich skrywa jakieś swoje sekrety; przyjaciółki również nie dzielą się wszystkimi odczuciami i wiele ukrywają, a to wszystko spowoduje określony ciąg wydarzeń, niekoniecznie szczęśliwych i radosnych...
Każdy z nich ma trudną przeszłość i traumatyczne przeżycia za sobą, przez to przeżywają wszystko znacznie głębiej i dużo łatwiej jest ich zranić. Wszystko biorą głęboko do serca, świat i czyny kategoryzują na czerń lub biel; w ich przypadku może więc być jedynie miłość lub nienawiść, życie lub śmierć...
Jest to moja pierwsza powieść pani Katarzyny Michalak i powiem szczerze, nie za bardzo wiedziałam, czego się spodziewać. A już na pewno nie wzięłam pod uwagę ilości zdarzeń i przeciwności losu, z którymi zmagać się będą bohaterowie. Próba samobójcza, zamachy, więzienie, lot na drugi koniec świata, miłość, śmierć, nienawiść i zło, które ciągle jest gdzieś obecne... Nic nie jest tu łatwe i proste. Szczególnie dotknęły mnie opisy brutalności i okropnych czynów wykonanych przez ojczyma, który był nawiasem mówiąc prokuratorem w stanie spoczynku i prawdziwą bestią z UB. Te fragmenty nie są raczej dla czytelników o słabych nerwach...
Mocna książka, od której nie można się oderwać, zaskakująca i momentami wstrząsająca. Nie jest to powieść lekka i przyjemna, którą czyta się z uśmiechem na twarzy, ale jeśli lubicie takie trzymające w napięciu pozycje, obowiązkowo powinniście ją poznać.
Twoja pierwsza? Ja przeczytałam prawie wszystkie i po Leśnej polanie bardzo czekałam na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się cała ferria emocji! :) Zaintrygowało, choć na takie klimaty muszę mieć nastrój! :) Klaudia J
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie, zaciekawiła mnie ta książka. :)
OdpowiedzUsuńKatarzyna Michalak cieszy się pozytywnymi recenzjami od osób, które lubią tego typu literaturę. Ja osobiście wolę kryminały i reportaże, dlatego nie miałam okazji czytać tej autorki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać powieści tej autorki, ale już któryś raz z kolei trafiam na recenzje jej książek.I są one szalenie pozytywne. Mimo wszystko pozostanę jednak w swoim świecie sci-fi :)
OdpowiedzUsuńPiękna dziewczyna na okładce.
OdpowiedzUsuńA książki nie znam.
Czasem jednak sięgam po takie o miłości.
Pozdrawiam :)
Może kiedyś.... ;) W wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńto troszkę nie mój klimat, ale idealna dla przyjaciółki :) Jest więc pomysł na prezent!
OdpowiedzUsuńNiestety, książki tej autorki nie za bardzo trafiają w mój gust czytelniczy, ale cieszę się, że Tobie się podobało. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Cześć.
OdpowiedzUsuńDo recenzji to trochę tej Twojej brakuje, ale to kwestia gustu. Bo opis fabuły i odczucia to ciut zbyt mało, żeby nazwać to recenzją.
Pani Katarzyna Michalak słynie z tego, że jej książki są beznadziejnie głupie pod wieloma względami, sama autorka chyba nie jest do końca sprawna umysłowo. Ostatni jej post o Hejterze, Którego Opłacają, Żeby Zniszczyć Jej Życie przypomina mi teorie wypisywane na grupach dla schizofreników.
Jak już powiedziałem, to kwestia gustu.
Pozdrawiam serdecznie,
graf zer0.