Ze zmarszczkami walczyć można na wiele sposobów, przede wszystkim dbając o odpowiednią pielęgnację cery. Dobrze dobrane kosmetyki (i oczywiście wcześniejsze dokładne oczyszczenie twarzy) to podstawowa sprawa. Można sobie jednak nieco wspomóc walkę o młodą skórę, stosując dodatkowo dostępne na rynku gadżety kosmetyczne ;-)
Nie wiem, czy słowo "gadżet" jest tutaj odpowiednie, być może lepsze byłoby "urządzenie" do pielęgnacji twarzy. Jeden z takich produktów od jakiegoś czasu dostępny jest w ofercie firmy Tenex i jednej z jej marek, tj. Dermo Future Precision. Przyznaję, że kusił mnie on i zastanawiałam się, czy faktycznie wart jest grzechu. Postanowiłam go w końcu wypróbować.
Co to dokładnie za produkt? Jak działa? Jakich efektów można się po nim spodziewać, a jakie się pojawiły (lub nie)?
Produkt ten przede wszystkim przeciwdziałać ma starzeniu się skóry. Za jego pośrednictwem dojść ma do masażu mięśni twarzy i podtrzymania odpowiedniego owalu. Masażer wyeliminować ma zmarszczki wokół oczu, ust, podbródka, a także na szyi. Głowica produktu w 99,9% pokryta jest 24-karatowym złotem. Te czyste jony złota wpłynąć mają na regulację i równowagę bioelektryczną, wspomóc mają metabolizm i regenerację komórek. Skóra twarzy podczas systematycznego stosowania urządzenia ma być zwarta i elastyczna oraz dobrze dotleniona.
Urządzenie umieszczone jest w twardym kartoniku, wewnątrz zabezpieczone dodatkowo czarną pianką. Nie ma opcji, aby podczas przenoszenia czy jakiegokolwiek innego transportu przesuwało się czy obijało. Choć samo wykonanie masażera jest moim zdaniem tak solidne, że nawet ewentualne obijanie nie powinno mu zaszkodzić. Produkt jest metalowy, dosyć ciężki, dobrze trzyma się go w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Prezentuje się ciekawie, "bogato", rzucając na nas złotawe odbicia światła. Uruchomienie urządzenia nie stanowi problemu. Należy odkręcić jego końcówkę i umieścić wewnątrz jedną baterię AA. Aby następnie masażer zaczął wibrować, przekręcamy na pozycję ON - i masujemy! :-)
Masowanie jest dosyć lekkie (nie rozrywa gwałtownie naszej skóry na wszystkie strony), ale jednocześnie wyraźnie wyczuwalne. Jednorazowy masaż powinien trwać 2-3 minuty i po tym czasie pierwszą rzeczą, na jaką zwróciłam uwagę, było szybsze krążenie krwi na twarzy. Krew szybciej krąży - skóra staje się lepiej dotleniona. Po masażu faktycznie zwiększała się też elastyczność skóry, która była jakby bardziej napięta i wygładzona. Przez to wygładzenie automatycznie drobne zmarszczki stawały się mniej widoczne i nie rzucające się w oczy.
Masowanie jest dosyć lekkie (nie rozrywa gwałtownie naszej skóry na wszystkie strony), ale jednocześnie wyraźnie wyczuwalne. Jednorazowy masaż powinien trwać 2-3 minuty i po tym czasie pierwszą rzeczą, na jaką zwróciłam uwagę, było szybsze krążenie krwi na twarzy. Krew szybciej krąży - skóra staje się lepiej dotleniona. Po masażu faktycznie zwiększała się też elastyczność skóry, która była jakby bardziej napięta i wygładzona. Przez to wygładzenie automatycznie drobne zmarszczki stawały się mniej widoczne i nie rzucające się w oczy.
Podsumowując, uważam, że jest to całkiem fajne urządzenie jednakże dla tych osób, które są systematyczne i regularnie używałyby taki masażer. Wtedy rzeczywiście efekty można zauważyć. Jednak jeśli komuś brakuje tej systematyczności i masaż wykonywany byłby raz w tygodniu, to niestety, nie oszukujmy się- wielkich cudów nie będzie.
Co sądzicie o takich produktach?
Używaliście kiedyś masażer?
A może poznaliście już ten produkt?
Nie miałam takiego. Z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńo proszę ciekawe
OdpowiedzUsuńmam dużo "śmieszków" więc mogłabym przygarnąć
oj mi brakuje systematyczności, więc nie dla mnie :D raz kupiłam sobie szczotkę do twarzy i teraz uzywam jej sporadycznie, bo zapominam :(
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jego , moze wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńhttps://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/dawka-regeneracji-dla-twoich-wosow.html?showComment=1475480156439#c4369781640564842602
Nigdy nie używałam takiego masażera, ale jestem bardzo ciekawa jak sprawdziłby sie u mnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*
Ja jestem chyba za młoda na to urządzenie ,natomiast moja mama nie używa kompletnie nic oprócz swojego ukochanego kremu .
OdpowiedzUsuńo rety!!! na sam widok zrobiło mi sie przyjemniej :)
OdpowiedzUsuńo, ciekawe, bardzo
OdpowiedzUsuńFajny gadżet :) Prezentuje się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńFajny ten pomocnik ;) Wygląda super, i ja bym z miłą chęcią używała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny "gadżecik" i chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńciekawy gadżet
OdpowiedzUsuńNie używałam tego typu produktów. Ciekawa jestem jego działania.
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze jakieś stany zapalne więc raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, może się okazać przydatny dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńA ja w zasadzie powinnam zaopatrzyć się w jakiś masażer do twarzy
OdpowiedzUsuńuu ciekawy gadżet ;D
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie bym go wypróbowała :) Obserwuję i pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńNa 2-3 minuty regularnego masazu kilka razy w tygodniu można sobie pozwolić ;)
OdpowiedzUsuńojej :D dziwne to ale może i skuteczne :D ciekawa jestem bardzo :)
OdpowiedzUsuń