Pyszne, małe drożdżówki, nieskomplikowane w wykonaniu, a stanowiące znacznie lepszą alternatywę od kupnych bułek drożdżowych :-)
SKŁADNIKI:
rozczyn:
- 2/3 szklanki ciepłego mleka
- 4,5 dkg świeżych drożdży
- 2 płaskie łyżeczki cukru
ciasto:
- 3 szklanki mąki
- ok. 1/4 szklanki cukru (może być troszkę mniej)
- szczypta soli
- 2 jajka
- 2/3 kostki roztopionego masła
- 1 żółtko do posmarowania
nadzienie z maku:
- 100 gram maku mielonego
- 1 łyżka masła
- 2/3 szklanki mleka
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 żółtko
- piana z 1 białka
Przygotowuję nadzienie- do garnka wsypuję mak, zalewam mlekiem, dokładnie mieszam i duszę na wolnym ogniu. Dodaję masło, cukier puder i żółtka. Duszę parę minut i na koniec dodaję ubitą pianę. Odstawiam do wystygnięcia.
Przygotowuję rozczyn- mieszam mleko
z drożdżami i cukrem, zakrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do
wyrośnięcia. Zajmuje to ok. 5-7
minut. Uważam, żeby rozczyn nie przekipiał, tj. jak podwoi objętość
to jest dobrze.
Do
rozczynu dodaję 3 szklanki mąki, szczyptę soli, 2 jajka, cukier i
przestudzone, roztopione masło. Mieszam ze sobą i odstawiam do
wyrośnięcia w
ciepłe miejsce na ok 1 godzinę (przykrywam ściereczką).
Gotowe
ciasto wykładam na posypaną mąką stolnicę. Cienko rozwałkowuję,
wykrawam szklanką koła, na środek nakładam łyżeczką mak, zlepiam (podobnie jak pierogi), formuję małe bułeczki i układam na blaszce zlepioną stroną do dołu. Smaruję rozbitym żółtkiem. Na blaszce pozostawiam na kolejną 1 godzinę do wyrośnięcia.
pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńW sam raz na śniadanie, którego jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńmniaaaam ze szklanką mleka idealne :) i takie w sam raz do małej łapki :) żeby mi się chciało tak, ak mi się nie chce, to bym poszła Bąkom upiec :D
OdpowiedzUsuńFajne, świetna przekąska na małego głoda
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, aż chciałoby się już spróbować :)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła taką bułeczkę :)
OdpowiedzUsuńEjj weźże mi przyślij z dwa <3 ślinotoku dostałam właśnie :P
OdpowiedzUsuńNa drugie śniadanko jak znalazł ;) :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo, bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie. Nie znoszę wypieków, może dlatego, że nigdy mi nie wychodzą. Ale chętnie wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To już nie dla mnie robota ;)
OdpowiedzUsuńLubię drożdżówki, ale dużo z nimi roboty ;)
OdpowiedzUsuńJa tam bym wolała z dżemem :) Mak jakoś tak mi przestał smakować.
OdpowiedzUsuńMniami, idealne na śniadanie do pracy :)
OdpowiedzUsuńmmmm :) można tez na kształt rogalików;)
OdpowiedzUsuń