29.07.2015

Nawilżamy z SVR

Przyznaję się bez bicia, że kosmetyków marki SVR nie znałam wcześniej.
A czy warto było się z nimi zapoznać...?


Udało mi się wygrać w konkursie ich balsam do ciała - i cieszę się bardzo, bowiem dzięki temu poznałam kosmetyk na prawdę bardzo dobrej jakości i co najważniejsze, skuteczny w swoim działaniu.
Jest to dermokosmetyk, czyli produkt zawierający aktywne biologicznie substancje, które mają mieć działanie podobne do tych, jakie mają leki. Zawiera on 10% mocznika, który działa zmiękczająco, regulująco na procesy rogowacenia skóry. Alantoina  i seryna zapewniają intensywne nawilżenie i wygładzenie skóry, a masło Shea natłuszcza i odżywia, wzmacnia barierę lipidową skóry.


A jak wyglądało stosowanie produktu na mojej skórze? 
Szorstka skóra na łokciach i kolanach, skóra na stopach pozostawiająca również wiele do życzenia, sucha skóra całego ciała- z takim stanem swojej skóry rozpoczynałam stosowanie tego mleczka. Ciekawa byłam, czy kosmetyk ten poradzi sobie z tymi bolączkami, które od dawna próbowałam, niestety bezskutecznie, zwalczyć. 

Mleczko stosowałam codziennie po wieczornej kąpieli przez ponad 14 dni. Konsystencja kosmetyku jest dosyć gęsta, co jednak nie utrudniało jego nakładania. Już po chwili skóra robiła się wyraźnie nawilżona i odżywiona. Efekt ten utrzymywał się przez długi czas, skóra była delikatna, miękka w dotyku, bardzo przyjemna. Liczne składniki aktywne, o których wspominałam wcześniej, m.in. mocznik, masło Karite i alantoina, rzeczywiście w sposób odczuwalny oddziałują na całą skórę. Szorstkość moich kolan i łokci zniknęła, stopy stały się gładkie - i jeżeli inne produkty z serii Xerial10 są równie skuteczne jak to mleczko do ciała, to z czystym sumieniem serię tę polecam wszystkim osobom borykającym się z problemem suchej i szorstkiej skóry.

4 komentarze:

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!