Ciasto kolorowe, wesołe i radosne. Idealne do rozpogodzenia jesiennej, deszczowej aury, ale świetnie sprawdzi się również i w lecie, współgrając z jego ciepłym, słonecznym nastrojem :-)
- 2 galaretki truskawkowe + 500 ml wody
- 2 galaretki brzoskwiniowe + 500 ml wody
- 2 galaretki z czarnej porzeczki + 500 ml wody
- 1 galaretka gruszkowa + 500 ml wody
- 1 litr śmietanki 30 lub 36%
- biszkopt (link)
- dowolne owoce (u mnie - ananasy z puszki i jagody ze słoika)
Piekę biszkopt.
Dokładny przepis na jego wykonanie znajdziecie w tym poście .
Dokładny przepis na jego wykonanie znajdziecie w tym poście .
Przygotowuję galaretki.
Każdy smak galaretki rozpuszczam w 500 ml wody. Gdy galaretki są ostudzone, mieszam każdą z nieubitą wcześniej śmietaną. Wkładam do lodówki. Gdy są już dość gęste i dobrze stężone, wylewam na biszkopt jeden smak (truskawka) i daję do lodówki. Po jakimś czasie wylewam następny kolor (brzoskwinia) i do lodówki. Następnie jest czarna porzeczka - i do lodówki. Gdy porzeczka będzie już gotowa, wykładam owoce (ananasy i jagody) i na koniec zalewam galaretką gruszkową.
Każdy smak galaretki rozpuszczam w 500 ml wody. Gdy galaretki są ostudzone, mieszam każdą z nieubitą wcześniej śmietaną. Wkładam do lodówki. Gdy są już dość gęste i dobrze stężone, wylewam na biszkopt jeden smak (truskawka) i daję do lodówki. Po jakimś czasie wylewam następny kolor (brzoskwinia) i do lodówki. Następnie jest czarna porzeczka - i do lodówki. Gdy porzeczka będzie już gotowa, wykładam owoce (ananasy i jagody) i na koniec zalewam galaretką gruszkową.
SMACZNEGO! :-)
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam zalajkować Wielopokoleniowo na facebook'u - będziecie ze wszystkim na bieżąco :-) Zachęcam również do obserwacji Wielopokoleniowo na Instagramie - dodaję tam na prawdę rozmaite fotki ;-)
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam zalajkować Wielopokoleniowo na facebook'u - będziecie ze wszystkim na bieżąco :-) Zachęcam również do obserwacji Wielopokoleniowo na Instagramie - dodaję tam na prawdę rozmaite fotki ;-)
Wygląda bardzo smacznie! :-)
OdpowiedzUsuńco za wygląd. Mam słabość do serników i ciast z galaretką:P narobiłaś mi smaka;P
OdpowiedzUsuńSerniczek :D Mniam, mniam uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńEfektowne, ale czasochłonne ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ciacho :) Prezentuje się smakowicie!
OdpowiedzUsuńMam sentyment do takich ciast, bo to były pierwsze, jakie robiłam ;)
Pozdrowionka serdeczne! :)
Pyszności :) Zjadłabym teraz takie do kawusi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciacho :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda tak pysznie, ze zapisuje w moim kulinarnym kajeciku ;) I zrobię na pewno :)
OdpowiedzUsuńjaka tecza;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, jadłabym <3
OdpowiedzUsuńTo jedno z ciast kojarzących mi się z dzieciństwem :) Przepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńCzemu to tak pięknie wygląda!? Pyszna pewnie też.
OdpowiedzUsuńPatrząc na te kolory ciasta zaraz mi się przypomina "jajowiec" który moja mama robiła wieki temu :)
OdpowiedzUsuńPekinie kolorowy i kuszący :) Po świętach jest okropnie przejedzona plackami, ale na kawałek takiego jeszcze się miejsce znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie :) Ech... nawet tuż po świętach mam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńmmm jadłabym :)
OdpowiedzUsuń