Od jakiegoś czasu staram się, aby moja 4-letnia córa połknęła bakcyla związanego z grami planszowymi. Podsuwam jej różne ciekawe propozycje, aby coraz bardziej przekonywała się do nich.
Jak już kiedyś wspominałam, córka uwielbia puzzle, książeczki i elementarze z zadaniami przeznaczonymi do jej wieku. Gry jak do tej pory za bardzo nie przyciągały ją do siebie, a jeśli już po jakieś sięgała, wymyślała swoje reguły lub mocno je modyfikowała. Od niedawna jednak coś się zaczęło zmieniać, pomalutku, ale jednak. Córa zaczęła patrzyć na gry przychylniejszym wzrokiem. Jedną z naszych wieczornych towarzyszek stała się gra Wydawnictwa Egmont "Dzielne Myszki".
Na czym polega ta gra? Otóż prowadzimy typowo mysi żywot, czyli staramy się zgromadzić jak najwięcej jedzenia w postaci kawałków żółtego sera, uciekając przy tym przed czyhającym na nas sprytnym kotem. Po polu poruszamy się po wcześniejszym rzuceniu kostką. Możemy starać się dotrzeć prosto do cudownej serowej krainy, zdobywając tam największe kawałki sera, lub też po drodze zbaczać do przytulnych domków z mniejszymi kawałkami żółtego przysmaku. Cały czas musimy mieć oczy szeroko otwarte, bowiem kot wędruje tym samym szlakiem, co my i kiedy tylko wejdzie on na pole, na którym my stoimy, lub też minie pole z nami - łapie nas w ten sposób i musimy zakończyć naszą wędrówkę, a tym samym całą grę. Wygrywa ten gracz, który zdobędzie najwięcej kawałków sera wraz ze swoją mysią rodzinką, a gra kończy się wtedy, kiedy na torze gry nie ma już żadnych myszek.
Gra początkowo może się wydać troszeczkę skomplikowana (starać się dojść do samego końca, tj. do serowej krainy, czy też może lepiej zostawiać swoje myszki po drodze w domkach z mniejszą ilością serków?), ale wcale taka nie jest, a przez te różne opcje wyboru uczy najmłodszych graczy strategii, zdolności dokonywania wyboru i oczywiście panowania nad swoimi emocjami.
Gra jest solidnie i ładnie wykonana; gruba, sztywna plansza i świetne, drewniane figurki zachęcają do wspólnej zabawy i spędzania przy niej czasu. I szczerze przyznać muszę, że spodobała się ona nie tylko mojej córce, ale o mnie (nie wspominając o młodszym synku, który bardzo lubi po swojemu grupować kolorowe myszki). Wędrówka takimi pięknymi drewnianymi figurkami to czysta przyjemność ;-)
Liczba graczy2-4 graczy
Czas rozgrywki30 min.
Wiek4-104 lat
Poziom trudności
Strategia
Losowość
Rozwój
Ale słodkie :)
OdpowiedzUsuńSuper. Na prezent idealna.
OdpowiedzUsuńPrzefajna gra planszowa :) Mogłabym taką sprawić mojej kuzynce, bo uwielbia wszelkie planszówki - nawet te, na które jest jeszcze za mała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
ciekawe czy gra spodobałaby się chrześniakowi mojego męża :)
OdpowiedzUsuńMoja starsza córeczka też potrzebowałą czasu, by przekonać się do planszówek. Teraz bardzo je lubi. Ostatnio gramy w "Potrwory do szafy", znasz?
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Idealne na prezent dla synka mojej kuzynki! :)
OdpowiedzUsuńAle cudowna gra!
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję za opis :)
Ale fajna gra :D
OdpowiedzUsuńCudowna gra ! :D
OdpowiedzUsuńSuper gra :) Jak bym miała swojego dzieciaczka to na pewno takę grę bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńfajna gra :D na prezent może być :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej recenzji mam ochotę na ser ;)
OdpowiedzUsuńJej te myszki wyglądają naprawdę ślicznie. Gra musi być fajna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gry!
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę, ale wygląda super! Uwielbiam gry planszowe :D
OdpowiedzUsuńGra wygląda na naprawdę solidną i przyciąga swoim wyglądem.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą grą. Z moim małym, dwuletnim mężczyzną jeszcze nie pogram, ale z dużym czemu nie? Gdy dziecię idzie spać gram z małżonkiem w Toc Toc Woodman i nieśmiertelne Scrabble!
OdpowiedzUsuńUczy panowania nad emocjami? To zdaje się być wspaniałym pomysłem dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, w naszym domu gry to podstawa dobrej zabawy.
OdpowiedzUsuńFajna gra, co ważne rozwijającą umiejętności. Wyprobujemy z Córeczka jak dorosnie, na razie ma 2 lata i jesteśmy na puzzlach czy kartach ;)
OdpowiedzUsuńTe myszki są urocze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie planszówki :) Przede wszystkim dlatego żę jest fajna interakcja między graczami. Tego typu gry przyrodnicze planszowe super rozwijają dziecięcą chęć logicznego myślenia. Dlatego bardzo chętnie sięgam po takie tytuły.
OdpowiedzUsuń