Propozycja dla najmłodszych pociech - ale tak na prawdę nie tylko dla nich ;-) W każdym razie ja zawsze muszę przygotować porcję również dla siebie ;-)
Równie często jak budyń gości w moim domu kisiel. O budyniu pisałam TUTAJ oraz TUTAJ. Kisiel jest równie prosty w wykonaniu, a może nawet prostszy, a stanowi zdrową propozycję na podwieczorek czy smaczną przekąskę w ciągu dnia. A dlaczego zdrową? Bo dosyć sporo w nim witaminy C. Gęsty, domowy sok z czerwonej porzeczki i domowe wiśnie ze słoika. Pychotka! :-) No to robimy! :-)
SKŁADNIKI (na jedną porcję):
- 1/3 szklanki domowego soku z czerwonej porzeczki (może być też inny domowy sok czy też kompot)
- 2/3 szklanki wody
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
Mąkę ziemniaczaną dobrze mieszam w ok. 1/2 szklanki zimnej wody. Pozostałą wodę i sok zagotowuję dodaję cukier i stopniowo wlewam wodę z wymieszaną mąką. Energicznie całość mieszam i gotuję przez 3-4 minuty.
Wlewam do naczynia i po kilku minutach dodaję wiśnie (ilość wg uznania). Kisiel gotowy ;-)
SMACZNEGO! :-)
no nie znowu jestem głodna!
OdpowiedzUsuńTeraz poproszę szybki transport do pracy - znowu mi to robisz! :) Już bym zjadła :) Wiem co dziś będzie na podwieczorek :)
OdpowiedzUsuńJeju znów pyszności... ja idę na łatwiznę i kupuję gotowy, zawsze w biedronce o smaku frugo :D
OdpowiedzUsuńAj, takie rzeczy to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki domowy kisiel. U mnie najczęściej pojawia się żurawinowy. Muszę wypróbować kiedyś i Twoją propozycję :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu sama nie robiłam kiesielu, ale wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńuhuhu, wygląda pysznie <3 Już wiem co będę jadła na kolacje :D
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńTakie proste wykonanie.
OdpowiedzUsuńOj, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńŻeby moje dziecko lubiło kisiel to byłoby ok, ale nie lubi ja zresztą też nie za bardzo.
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny, pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńhttp://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ - NOWY POST! (klik)
Wygląda smacznie :) Muszę przyznać, że nigdy nie robiłam kisielu od podstaw, zawsze z torebki...
OdpowiedzUsuńNa pewno taki kisiel jest zdrowszy niż ten z torebki.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować przepis :)
Chętnie bym go spróbowała.
OdpowiedzUsuń