Czarne mydło i olejek arganowy to kosmetyki, które z całą pewnością warte są bliższego poznania.
Marokańskie kosmetyki to produkty, które charakteryzują się nie tylko tym, że są produktami w pełni naturalnymi, ale i skutecznie działającymi. Kilka produktów miałam okazję poznać już jakiś czas temu. Były to m.in. czarne mydła w płynie, olejek przeciw wypadaniu włosów i olej arganowy o zapachu ylang ylang. Tym razem wypróbowałam czarne mydło z olejem arganowym i sam olej arganowy. Jak spisały się te produkty i czy warto po nie sięgnąć?
Olej arganowy do twarzy, ciała, włosów i paznokci
Kosmetyk ten jest jednym z najpotężniejszych naturalnych antyoksydantów. Polecany jest do stosowania przy licznych dysfunkcjach skóry, gdyż działa wyraźnie łagodząco. Dodatkowo jest produktem niskiego ryzyka mikrobiologicznego i może być stosowany na podrażnioną, uszkodzoną skórę. Doskonale regeneruje skórę zniszczoną, popękaną i chorą: trądzikową, łuszczycową, z problemem egzemy i atopowo zaognioną.
Pozostałe właściwości oleju arganowego:
- przeciwzmarszczkowe
- nawilżające
- przeciwcellulitowe
- ujędrniające
- pielęgnacyjne
- odżywiające
- regenerujące i gojące
- ochronne przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi
- kojące
- łagodzące skutki opalania
Dane oleju arganowego:
Sposób otrzymywania: Z pierwszego tłoczenia na zimno
Element tłoczony: Wyselekcjonowany owoc arganowca
Jakość: 100% czysty i naturalny, z pierwszego tłoczenie na zimno
Kraj pochodzenia: Maroko
Element tłoczony: Wyselekcjonowany owoc arganowca
Jakość: 100% czysty i naturalny, z pierwszego tłoczenie na zimno
Kraj pochodzenia: Maroko
Uprawa: Uprawa biologiczna, certyfikowana przez Ecocert ( międzynarodowy certyfikat jakości produktów BIO)
Warunki przechowywania: Przechowywać w miejscu suchym, z dala od źródła światła i ciepła, w temperaturze do 25 stopni Celcjusza.
Olej umieszczono w szklanej buteleczce o pojemności 50 ml. Jest ona ciemnobrązowa, co jest dużym plusem, zabezpiecza bowiem zawartość przed docieraniem promieni słonecznych. Zakończona jest szklanką pipetą, za pomocą której wydobywanie kosmetyku jest proste i przyjemne. Produkt ma bardzo delikatnie, żółte zabarwienie i płynną, oleistą konsystencję. Aromat jest subtelny, praktycznie niewyczuwalny.
Olejek można stosować do twarzy, ciała, włosów i paznokci. Jak ja używałam ten produkt?
1. Samodzielne nakładanie na twarz.
2. Nakładanie na twarz z kwasem hialuronowym.
3. Łączenie z krem do twarzy.
4. Łączenie z balsamem do ciała.
5. Olejowanie włosów.
6. Zabezpieczanie końcówek włosów.
7. Nakładanie na dłonie i paznokcie.
Kilka kropli olejku wmasowywałam starannie podczas wieczornej pielęgnacji w wilgotną, oczyszczoną skórę twarzy, a także szyi i dekoltu. Kosmetyk ładnie prowadził się po skórze, nie ściekał z niej, pomału wchłaniając się w nią. Po kilku godzinach twarz była wspaniale odżywiona i cudownie miękka w dotyku.
Łączyłam 2-3 krople olejku z 2-3 kroplami kwasu hialuronowego. Powstawało świetne serum odżywcze, mocno nawilżające i wygładzające skórę. Prawdziwa bomba regenerująca, rewitalizująca i upiększająca twarz!
Dodawałam kilka kropli olejku do codziennego kremu do twarzy, szczególnie wtedy, kiedy czułam, że twarz potrzebuje mocniejszej dawki odżywienia i nawilżenia. Często używałam taki wzmocniony arganem krem podczas gorących, letnich dni, kiedy twarz szybko się przesuszała od mocnych promieni słonecznych.
Kilka kropli olejku łączyłam z balsamem do ciała - skóra po aplikacji takiej mieszanki stawała się bardziej miękka i gładka.
5. Olejowanie włosów.
Niewielką ilość olejku (ok. 1 łyżeczkę) wcierałam lekko w włosy, pozostawiałam na ok. 30 minut, po czym myłam dwukrotnie szamponem. Włosy po wysuszeniu były pięknie wygładzone, błyszczące, nie puszyły się. Olejek stosowałam także do pozbycia się niechcianej henny z włosów, ale o tej kuracji będzie osobny post.
Kilka kropli olejku nakładałam na końcówki włosów, zabezpieczając je przed rozdwajaniem się i przesuszeniem.
7. Nakładanie na dłonie i paznokcie.
Starannie wcierałam olej w paznokcie, nie zapominając przy tym o całych dłoniach. Olejek chronił przed łamaniem się paznokci, powodując dodatkowo ich ładny połysk.
Olejek arganowy świetnie sprawdza się w mojej pielęgnacji, głównie dlatego, że ma bardzo szeroki obszar działania i działa faktycznie skutecznie. Obowiązkowo polecam! :-)
Marokańskie czarne mydło z olejem arganowym
Kosmetyk wytwarzany jest tradycyjnymi metodami w Maroku z oliwy z oliwek, wody, wodorotlenku sodu i oleju arganowego. Składniki te nawilżyć mają skórę i wyraźnie spowolnić procesy jej starzenia się. Obecność oliwy spowodować ma to, iż mydło peelinguje skórę, dotlenia ją i dogłębnie oczyszcza z toksyn i łoju. Dzięki dodatkowi oleju arganowego kosmetyk skutecznie łagodzi, podwójnie nawilża i dogłębnie odżywia podrażniony naskórek. Skóra po jego zastosowaniu stać się ma jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i nawilżona.
Mydło nadaje się do pielęgnacji skóry wrażliwej, a także trądzikowej.
Mydło znajduje się w twardym, plastikowym słoiczku o pojemności 100 gram. Pierwsze, co wyczuwamy po odkręceniu dużej nakrętki, to zapach. Nie należy on niestety do najprzyjemniejszych, można porównać go do zapachu smaru, a mówiąc delikatniej, do intensywnego aromatu oliwy z oliwek czy też czarnych oliwek (wszak to właśnie główny skład). Konsystencją przypomina gęstą żelatynę, mimo wszystko dobrze nabiera się na palce i nic z nich nie ucieka. Mydło w jasnobrązowym kolorze jest wydajne, wystarczy niewielka jego ilość, aby rozprowadzić po wybranej partii ciała. Nie pieni się, tylko tworzy cieniutką, białą warstwę myjącą.
Mydło stosowałam zarówno do mycia twarzy, jak i całego ciała. Twarzy nie myłam nim jednak każdego dnia, a 1-2 razy w tygodniu. Mydło to wykazuje się bowiem właściwościami peelingującymi i powinno być używane tak często, jak używamy peeling. Kosmetyk świetnie oczyszczał twarz, która stawała się wyraźnie wygładzona i pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń. Skóra była po nim jedwabiście gładka i bardzo delikatna w dotyku.
Jeżeli chodzi o mycie całego ciała, to tutaj stosowałam czarne mydło częściej, bowiem co 2 dni. Mydło ładnie nawilżało skórę, stawała się ona wyraźnie miękka i wygładzona, nie odczuwałam nawet potrzeby nakładania po kąpieli balsamu nawilżającego.
Kosmetyki marokańskie bardzo dobrze spisały się w mojej pielęgnacji i zawsze z dużą przyjemnością zerkam na ofertę Maroko Sklepu ;-)
Stosujecie czarne mydło czy też olej arganowy w swojej pielęgnacji?
Swego czasu stosowałam olejek arganowy i byłam zadowolona z rezultatów.
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńJa również nigdy takich nie próbowałam, wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńWydają się wspaniałe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosmetyki.
Czarne mydło kusi.
Pozdrawiam :)
Najważniejsze żeby nie miał zbędnych dodatków i był jakościowo dobry. Uwielbiam wszelkie oleje, są nieprzejednane w dbaniu o urodę.
OdpowiedzUsuńArganowy olejek jest super, polecam :]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lubię takie kosmetyki jak olejek arganowy właśnie. Ma wiele zastosowań i jest skuteczny :)
OdpowiedzUsuńDo czarnego mydła się wielokrotnie przymierzałam ale zawsze mi jakoś było nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńNa czarne mydło mam już od dawna ochotę, muszę je w końcu kupic :)
OdpowiedzUsuńPodobno olejek arganowy może zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńMydło zaciekawiło mnie i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam to mydło i olejek podobnie jak większość kosmetyków z nim
OdpowiedzUsuńOlejku używałam kiedyś na włosy i byłam zadowolona z efektów, za to nigdy nie spotkałam się z czarnym mydłem.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować to czarne mydło.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarne mydło :) Zwłaszcza w duecie z rękawicą Kessa - świetny zabieg oczyszczający ciało :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowalam takich kosmetyków ale z chęcią wypróbuję to czarne mydło
OdpowiedzUsuńUważam, że kosmetyki naturalne są najlepsze. Jestem zainteresowana tym olejkiem, bo niestety zmagam się niedoskonałościami skóry, ciekawy czy by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie uzywalam ani tego olejku ani mydla - musze to nadrobic :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego rodzaju kosmetyków. Wydają się bardzo ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńa ten zapach, mogę sobie tylko wyobrazić <3
OdpowiedzUsuńLubię olejek arganwy, fajnie działa na moje przesuszone farbowaniem włosy.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejek arganowy, tylko zawsze poszukuję ten 100%. Czarnego mydła nie używałam, jestem ciekawa efektu
OdpowiedzUsuńLubie tego typu kosmetyki, argan od lat z powodzeniem stosuję na włosy
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować to czarne mydło - a Maroko Sklep znam i też od nich zamawiałam :)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Czarnego mydła jeszcze nie miałam. Sklepu tez nie znam.
UsuńKocham czarne mydło i olejek arganowy zarówno spożywczy jak i kosmetyczny. Swojego czasu savon noir naprawiło mi moją problematyczną skórę.
OdpowiedzUsuńhmmm. Maroko, olejek arganowy... już same nazwy sprawiają, że czuję się piękniejsza
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Stosuję głównie na włosy (mam kręcone włosy typ 3C) i spisuje się rewelacyjnie. Włosy są naprawdę świetnie nawilżone, wyglądają znacznie zdrowiej. Moje włosy przyjmują olejku znacznie więcej niż 1 łyżeczkę i przy tym nie są przetłuszczone.
OdpowiedzUsuńO czarnym mydle – pierwsze co słyszę, ale... chyba po Twoich rekomendacjach spróbuję. Cera w moim przypadku nie jest zbyt wymagająca, ale jeśli mogę coś zrobić dla swojej urody, to czemu nie? :) Mam nadzieję, że efekty będą równie dobre co w przypadku oleju arganowego na włosy.