Jakiś czas temu dziecko moje kończyło 2 latka i z racji tej postanowiłam przygotować mu tort w kształcie autka. Porsche raczej mi nie wyszło, miało być też czerwone, a nie różowe, ale... smak zrekompensował wszystkie te niedociągnięcia, a Maluch, kiedy zobaczył torcik, wesoło krzyknął "Brum Brum" ;-)
Autko zostało rozpoznane - zapraszam więc do dzieła ;-)
Przygotowuję dwa biszkopty, jasny oraz ciemny:
Wykonanie jasnego biszkoptu dokładnie opisałam w tym poście.
- Biszkopt ciemny (będzie on przekrojany na pół)
- 5 jaj
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka kakao
Białka ubijam ze szczyptą soli, stopniowo dodaję żółtka, następnie cukier, wymieszane mąki, kakao i proszek do pieczenia. Wszystko dodaję drobnymi partiami. Kiedy ciasto jest już dobrze wymieszane, piekę przez 20 minut w temp. 160'C (grzałki góra/dół).
Biszkopt jasny oraz dwa blaty ciemnego biszkoptu nasączam syropem z kwiatów czarnego bzu.
Przygotowuję masę:
- 1 opakowanie serka mascarpone
- 1 opakowanie śmietanki 30%
- 2 łyżki białego cukru
- barwnik spożywczy czerwony (użyłam barwnika w kropelkach)
- 1 opakowanie śmietanki 30%
- 2 łyżki białego cukru
- barwnik spożywczy czerwony (użyłam barwnika w kropelkach)
Miksuję śmietankę, dodaję cukier; kiedy masa zaczyna robić się gęsta, dodaję serek. Łączę całość przez chwilę, uważając, żeby masa nie zrobiła się za gęsta i brzydko ścięta. Odkładam ok. 2/3 do wykonania zarysu autka i do przełożenia blatów, do pozostałej części dodaję czerwony barwnik i dokładnie mieszam.
Przygotowuję dodatek na masę:
- domowe wiśnie ze słoika w syropie
- 1 opakowanie kisielu
Kisiel gotuję na soku z wiśni, dodając pod koniec owoce. Studzę.
Przygotowuję dodatek na masę:
- domowe wiśnie ze słoika w syropie
- 1 opakowanie kisielu
Kisiel gotuję na soku z wiśni, dodając pod koniec owoce. Studzę.
Biszkopty układam na sobie w kolejności ciemny, jasny i ciemny. Ostrym nożem wykrawam kształt autka. Na ciemny biszkopt wykładam wystudzone wiśnie z kisielem, na to białą masę, następnie jasny biszkopt, wiśnie, białą masę, ciemny biszkopt, różową masę, którą smaruję cały tort. Na końcu białą masą robię zarys kół i innych elementów autka. Gotowe ;-)
SMACZNEGO! :-)
Robię torty dokładnie z taką samą masą, ale nie wiem czemu jeszcze nie pomyślałam o wiśniach!
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że mak taki jak powinien
OdpowiedzUsuńJaki fajny samochodzik :P
OdpowiedzUsuńJest idealny!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyszedł. Super!
OdpowiedzUsuńNo pysznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńMusi być smaczny :)
OdpowiedzUsuńLubię takie torty :)
OdpowiedzUsuńSuper to "Brum, brum" ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że solenizantowi się spodobało i smakowało pysznie :)
OdpowiedzUsuńTrzy słowa- omnom nom nom!
OdpowiedzUsuńtorty za słodkie jak dla mnie. zawsze tylko jeden kawałek jem:P
OdpowiedzUsuńWow! Ale tort! A jak ładnie udekorowany :) Super - jest na co popatrzeć :) Idealny na urodzinki. Oj tak - rzadko spotyka się takie piękności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Smakowicie wygląda ten tort :)
OdpowiedzUsuńWygląda super i na pewno jest smaczny ten torcik :) mniam
OdpowiedzUsuńświetny torcik!!!
OdpowiedzUsuńSuper torcik i wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńKuszący tort, wiśnie należą do moich ulubionych owoców i też bardzo często wykorzystuję je przy słodkich wypiekach, którym nadają nutę kwaśności. :)
OdpowiedzUsuń