... po co mi jakiś botoks i wstrzykiwanie coś w usta, skoro kosmetologia jest już na tak wysokim poziomie, że wystarczy posmarować je magicznym kremikiem- i voila! Usta ponętne i kuszące! :-)
Czy aby rzeczywiście tak jest i wszystkie obietnice producentów spełniają się w tym przypadku? Jakiś czas temu wpadł w moje ręce magiczny wypełniacz ust, dzięki któremu moje usta miały stać się jeszcze bardziej atrakcyjne ;-) Ku wielkiej radości męża, który stwierdził, że w końcu jakiś ciekawy produkt, kosmetyk stosowałam wyjątkowo regularnie, minimum 3 razy dziennie każdego dnia. Zanim jednak przejdę do efektów, kilka słów o samym produkcie.
Usta po zastosowaniu tego kosmetyku stać się mają wypełnione i bardziej kształtne już po kilku minutach od aplikacji. Regularne stosowanie produktu przez miesiąc czasu spowodować ma wyraźne ich powiększenie - usta mają być jędrne, dobrze nawilżone, a dodatkowo zmarszczki wokół nich mają zostać zniwelowane. Zalecane jest kilkakrotne stosowanie wypełniacza w ciągu dnia.
Kosmetyk znajduje się w białej tubce o pojemności 12 ml. Jest on w białym kolorze o lekkiej konsystencji. Zapach jest delikatny, praktycznie niewyczuwalny. Produkt dobrze nakłada się na usta, nie powoduje ich przesuszenia ani zbytniego natłuszczenia. I co istotne, nie ma żadnego uczucia szczypania czy też pieczenia. Ma się wrażenie, że nakłada się na usta przyjemny, lekki balsamik ;-) Tylko czy jest to wypełnienie i powiększenie? ;-)
Powiem tak - mój mąż zdaje się zapomniał, że cokolwiek nakładam na usta, bo do tej pory nie usłyszałam od niego żadnego stwierdzenia, że nie poznaje moich ust (mówiąc to z dziwnym błyskiem w oku) ;-) Tak więc spektakularnego powiększenia niestety nie ma. Nikt inny również niczego nie zauważył, więc nie mogę stwierdzić, że jedynie małżonek jest mało spostrzegawczy. Co natomiast JA zauważyłam - zauważyłam, że usta są przyjemnie nawilżone, miękkie i delikatne. Z dużą przyjemnością stosowałam wypełniacz właśnie jako taki nawilżający balsam do ust - i w tej roli spisał się on świetnie. Co do zwiększenia ust - może u innych osób spisał się on znacznie lepiej? Może to moje usta są po prostu odporne na działanie takich kosmetyków? ;-)
Znacie ten kosmetyk?
A może stosowaliście inne wypełniacze do ust?
Dorotko, pokaż usta!!!! ;)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w takie wypełniacze.
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze takiego specyfiku. Ciekawa jestem jak działa.
OdpowiedzUsuńMoje usta nie potrzebują wypełniaczy ;) Szkoda, że nie widać efektu po stosowaniu tego specyfiku.
OdpowiedzUsuńNie mam zaufania do takich cudotwórców :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem przekonana ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takich produktów :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w takie specyfiki, ale dobrze że przynajmniej nawilża porządnie usta :D
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich produktów.
OdpowiedzUsuńNie potrzebuje powiększać swoich ust :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślałam:) że właśnie tak sie sprawdzi;)
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze podchodzę z dystansem do tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńTaa... Pierwszy raz jak zobaczyłam na jakimś blogu ten produkt, laska dała zdjęcia before-after. Tyle, że jedno było po prostu lekko przybliżone i to miało stwarzać wrażenie, że coś tam się dzieje:P Dlatego bardzo sceptycznie podchodzę do tego produktu, skoro takie triki są potrzebne, by pokazać 'efekty'.
OdpowiedzUsuń