Łzawienie oczu, ich pieczenie i zaczerwienienie. Tak najczęściej objawia się reakcja skóry na nieodpowiednio dobrany krem do pielęgnacji okolic oczu.
Tylko z tym doborem kremu to wcale nie taka łatwa sprawa. Po pierwsze, istotne jest, aby ten krem faktycznie nie wywoływał żadnych reakcji alergicznych, bowiem wrażliwe oczy szybko wszystko wychwycą (czytaj: nieodpowiadające im składniki). A po drugie, byłoby fantastycznie, gdyby odpowiadał on wszelkim potrzebom naszej wrażliwej skóry pod oczami. Szansę, aby tak się stało, ma krem marki Revme. Marka ta postawiła sobie za cel sprostanie wymaganiom skóry wszystkich swoich klientek, a czyni to poprzez tworzenie spersonalizowanych kremów do twarzy. Każda z nas jest inna, więc dlaczego mamy mieć takie same kremy? Kosmetyki dobierane są na podstawie badania skóry wykonywanego albo w jednym punkcie w Warszawie, albo on line na postawie specjalnego testu. O moim idealnym kremie na dzień pisałam TUTAJ, natomiast krem na noc opisywałam TUTAJ. Dziś pora na kolejny produkt, tym razem troszczący się o wrażliwe okolice oczu.
REVME - krem pod oczy nr 5
Kosmetyk ten dedykowany jest skórze suchej i odwodnionej. Posiada w swoim składzie ekstrakty z miłorzębu, z żeń- szenia, z bluszczu, z algi Jania, z przywrotnika pospolitego; dodatkowo wzbogacony jest o minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania skóry oraz o zaawansowane technologicznie peptydy. Składniki te zapewnić mają zmniejszenie obrzęków, redukcję zaczerwienienia oraz zniwelowanie oznak starzenia się skóry. Wytrzymałość mechaniczna delikatnej skóry pod oczyma ma zostać wzmocniona, w efekcie czego skóra stać się
ma mniej podatna na odkształcenia i pojawiające się przy tym zmarszczki.
Jak się sprawdził ten kosmetyk w mojej pielęgnacji? Czy umiejętnie zadbał o moją skórę pod oczami?
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku o pojemności 15 ml. O ile wcześniejsze stosowane przeze mnie kremy miały słoiczki zabarwione na niebiesko i zielono, ten jest w kolorze białym. Prezentuje się czysto, schludnie, profesjonalnie. Zawartość słoiczka zabezpieczona jest plastikową, cieniutką wkładką. Po jej usunięciu ukazuje się nam bialutki kremik pachnący wyjątkowo przyjemnie, delikatnie, nieco mlecznie z subtelną, słodkawą nutką. Konsystencja kosmetyku jest lekka, nietłusta. Po nałożeniu na skórę nie tworzy na niej lepkiego filmu, nic się też nie roluje. Nie przesusza cienkiej skóry pod oczami, a pozostawia ją jakby opatuloną i optymalnie nawilżoną. Delikatnie wygładza ją, a po regularnym stosowaniu wydaje mi się, że lekkie moje zmarszczki mimiczne są jakby mniej zauważalne. Dobrze zachowuje się pod makijażem, ładnie współpracując z podkładem czy też pudrem.
... jednym słowem, czy też kilkoma - to kolejny produkt marki REVME, który sprostał moim oczekiwaniom i nie zawiódł mnie :-) Z pewnością długo mi posłuży, bo jest bardzo wydajny i wystarczy minimalna jego ilość, aby dokładnie pokremować okolice oczu. Jeśli szukacie dobrego kremu pod oczy, warto po niego sięgnąć i go wypróbować - choć wcześniej zachęcam do sprawdzenia, czy również dla Was byłby on idealny, czy może byłby to krem o innym numerze ;-)
Czy stosowaliście już kosmetyki personalizowane?
Co o nich sądzicie?
Co o nich sądzicie?
Fajny ten kremik :-)
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy kosmetyk ☺
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie widziałam tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńZ propozycji kremu z pewnością skorzystam, właśnie jestem przed kupnem. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno by się przydał
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie jak mój się skończy to chyba się skuszę i kupię ten krem
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zaczęłam używać kremu pod oczy.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale uwielbiam testować kremy pod oczy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kusisz tymi kremami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze takich kosmetyków nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała przejrzeć ofertę tej firmy, gdyż szukam dobrego kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńKolejny świetny krem tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMuszę w przyszłości wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOd pierwszego Twojego postu o tych kosmetykach, niezmiennie zachwycają mnie opakowania, oczywiście oprócz efektów.
OdpowiedzUsuńMam ten krem i właśnie go testuje :)
OdpowiedzUsuńczuje się zabita całym bokiem składu. Nie wykluczam jednak że sie nim zainteresuje :D
OdpowiedzUsuńTeż mam bardzo wrażliwe oczy na kremy pod oczy :)
OdpowiedzUsuń