Półki drogeryjne uginają się wszelkiego rodzajów kremów, kuszących swoim składem i efektywnym działaniem. Ale czy z tego szerokiego wachlarza kosmetyków potrafimy wybrać ten jeden, który idealnie będzie odpowiadać naszej skórze?
Lepszy będzie z kolagenem czy może z kwasem hialuronowym? A może postawić na krem całkowicie naturalny, zawierający tylko i wyłącznie naturalne składniki? Czasami ciężko jest się zdecydować i nie zawsze uda nam się dobrze trafić. Jednak teraz dylemat związany z doborem kosmetyku nie powinien już się więcej pojawić, bowiem pojawiła się firma oferująca kremy, które są konkretnie dopasowane do naszej skóry. Marka Revme to innowacyjne podejście do klienta i do potrzeb jego cery. Na podstawie analizy skóry, która może być przeprowadzona w jednym punkcie w Warszawie (a wierzę i mam nadzieję, że tych punktów będzie więcej) lub też na podstawie testu on line, jaki można wykonać na stronie internetowej Revme, dowiadujemy się, jakie kremy idealnie zaspokajać będą potrzeby naszej skóry. Taki test również i ja wykonałam i kremem na dzień, który zaspokoić ma wszelkie zachcianki mojej skóry, jest krem o numerze 7. Co to dokładnie za krem, jakie ma składniki i jak ma zadziałać?
REVME - Krem na Dzień nr 7
Krem ten dedykowany jest skórze suchej, odwodnionej, również atopowej. Aktywne składniki działające w produkcie, takie jak ekstrakty z planktonu i alg morskich, trzy rodzaje kwasu hialuronowego oraz szereg składników nawilżających aktywnie wiążących wodę, m.in. mocznik, spowodować mają, iż skóra będzie intensywnie nawilżona, a zmarszczki wygładzone i znacznie mniej widoczne. Cera wzbogacona ma zostać o drogocenne minerały i substancje odżywcze, które dodatkowo wzmocnić mają mechanizmy obronne skóry zapobiegając parowaniu wody. Twarz ma być bardziej jednolita i gładka, a występujące na niej ewentualne przesuszenia stać się mają odległym wspomnieniem.
Jak ten personalizowany krem spisał się w mojej pielęgnacji? Czy stał się moim absolutnym numerem jeden? ;-)
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku o pojemności 50 ml. Ma on ciekawy design - jest przezroczysty, co ułatwia kontrolowanie jego zużycia, a jednocześnie zabarwiony na jasnozielony kolor, co przywodzi na myśl świeżość i czystość. Zawartość słoiczka zabezpieczona jest plastikową wkładką, chroniącą przed ewentualnym wydostaniem się i przemieszczaniem kosmetyku. Po jej ściągnięciu dochodzi do nas niezwykle przyjemny, głęboki aromat kremu. Ciężko opisać mi ten zapach; pierwsze skojarzenie to takie, że tak właśnie pachnie produkt luksusowy ;-) (mąż opisał go krótko: "Hmmm.... ładnie").
Konsystencja kosmetyku jest cudownie lekka, aż trudno uwierzyć, że ma on tak intensywnie i dogłębnie nawilżyć skórę. Wchłania się praktycznie natychmiastowo, nie pozostawiając nawet najmniejszej tłustej i błyszczącej warstwy. Z jednej strony nic się nie lepi i nie klei, a z drugiej nie ma uczucia przesuszenia i nieprzyjemnego ściągnięcia skóry. Początkowo miałam co prawda wrażenie, że po aplikacji kremu napięcie skóry staje się z każdą chwilą coraz większe, jednak w pewnym momencie napięcie to przestało wzrastać i ostatecznie pozostało na idealnym poziomie. Twarz staje się pięknie wygładzona i dzięki temu drobne niedoskonałości w postaci niewielkich zmarszczek mimicznych wydają się być mniej zauważalne. Cera jest jakby aksamitnie wykończona, pokuszę się nawet o twierdzenie, iż jest lekko zmatowiała, jakby muśnięta niewielką ilością delikatnego, sypkiego pudru. Dobrze spisuje się również jako baza pod makijaż. Twarz wygląda świeżo i zadbanie.
Składniki aktywne działające w kremie nie spowodowały u mnie żadnych podrażnień. Kwas hialuronowy występujący w nim jest nawiasem mówiąc biozgodny ze skórą człowieka, tak więc nikomu krzywdy nie powinien zrobić, a wręcz przeciwnie, wpłynie na znaczną poprawę jej kondycji.
Krem spisał się u mnie bardzo dobrze :-) Zagwarantował solidną dawkę nawilżenia bez efektu świecenia się twarzy czy też bez rolowania się po skórze. Myślę, że warto sprawdzić na stronie Revme, jaki krem ma szansę stać się naszym ideałem ;-)
Czy znacie kosmetyki Revme?
Co sądzicie o kremach personalizowanych?
I znów nowa firma, o której nic nie wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńNo to teraz już będziesz ją znała ;-)
UsuńŚwietna sprawa z takim indywidualnie dobranym kremem. Tylko pewnie sporo kosztuje?
OdpowiedzUsuńNormalna cena to 159 zł. Teraz są jednak w promocji i kosztują 119 zł.
UsuńTo jednak mimo wszystko wysoka cena.
UsuńZDECYDOWANIE warto tyle zapłacić- kosmetyki są niezwykłe, a skóra po nich piękna i promienna :) <3
UsuńŚwietna sprawa z takim indywidualnie dobranym kremem. Tylko pewnie sporo kosztuje?
OdpowiedzUsuńSylwia, ja kupiłam w promocji 2 kremy i krem pod oczy dostałam gratis. Używam już miesiąc i kosmetyki są bAardzo wydajne. U mnie też sprawdziły się rewelacyjnie (chociaż ja mam inny numer, z dodatkiem kwasu hialuronowego na pierwsze zmarszczki :) )
UsuńJaki masz numer? Pod oczy gratis? Rewelacja! Wtedy już całkiem przystępnie wychodzi ;-)
UsuńFirmy nie znam, a kremik zachwyca :)
OdpowiedzUsuńFirma jest dosyć nowa, warto się przyjrzeć tym kosmetykom :)
UsuńNo właśnie ciężko jest znaleźć krem idealny do naszej cery. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety... Za mały wybór kremów- źle, za duży- jeszcze gorzej ;-)
UsuńZa ideą spersonalizowanego kremu jestem jak najbardziej za. Niby drogerie przesycone są produktami, które dopasowane są do różnych typów cery i problemów z nią związanych, ale znaleźć ideał nie jest łatwo.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest. Dlatego świetny jest pomysł personalizowania kremów.
UsuńA mi się podoba opakowanie tego kosmetyku w pierwszej chwili myślałam że to właśnie krem ma taki kolor
OdpowiedzUsuńśliczne słoiczki, to prawda <3
UsuńKrem jest śnieżnobiały, a słoiczki bardzo oryginalne dzięki tej zielonej barwie :)
UsuńNie znam tej marki. Masz rację na półkach pełno kosmetyków i problem co wybrać :-)
OdpowiedzUsuńNo to markę zapamiętaj, bo myślę, że warto ;-)
UsuńNie znam tej marki. Masz rację na półkach pełno kosmetyków i problem co wybrać :-)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o spersonalizowanych kremach! rewelka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że pomysł jest świetny ;-)
UsuńNiestety nie znam kremu.
OdpowiedzUsuńTo możesz zerknąć na ich stronkę i sprawdzić, czy również dla Ciebie byłby on idealny :)
UsuńŚwietny pomysł z tą personalizacją! :)
OdpowiedzUsuńPomysł jest całkowicie innowacyjny :)
UsuńBardzo fajny pomysł, myślę że to kolejny krok w kosmetyce. Niedługo to wszytko będzie dostosowywane do naszych potrzeb
OdpowiedzUsuń... i dzięki temu będziemy mogli mieć produkty najlepsze dla nas ;-)
Usuńsłoik jest cudowny:D
OdpowiedzUsuńI nie tylko on :)
UsuńKremów jest tyle, że naprawdę nie wiadomo, który wybrać.. Ciekawa sprawa z tą marką Revme, fajnie, że wychodzi się naprzeciw potrzebom klienta :)
OdpowiedzUsuńTak, ja również myślę, że jest to świetny pomysł ;)
UsuńNie tylko pachnie, ale wygląda też jako luksusowy produkt :)
OdpowiedzUsuń... i poniekąd taki jest :)
UsuńNapis w pierwszej chwili kojarzył mi się z rimeel
OdpowiedzUsuń... jednak z rimeel nie ma ta marka nic wspólnego :-)
Usuńnie spotkałam się jeszcze z tym kremem.
OdpowiedzUsuńSandicious
Marka działa dopiero od niedawna.
UsuńMarkę znam ale nie miałam kremu :)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś skusisz? ;-)
UsuńTeraz jesti 50% dla kilku pierwszych osób (na FB) :)
UsuńA coś więcej o składzie? INCI??
OdpowiedzUsuńSkład jest na jednym ze zdjęć. Co do INCI - nie mam informacji. Jak je otrzymam, od razu przekażę ;-)
UsuńGreat review!!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? let me know...and I follow you back.
Besos, desde España, Marcela♥
Thank you so much for your visit!!! I follow you!!!
UsuńHave a nice day and keep in touch!!!:)))
Firma nic mi nie mówi :) ale samo opakowanie prezentuje się bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńTo już teraz marka nie powinna być CI obca ;-)
UsuńFirmy nie znam ale z twojego opisu wydaje się bardzo fajny
OdpowiedzUsuńPięknie wygładza skórę ;-)
Usuń