Doskonale wymodelowana sylwetka, ciało gładkie, jędrne i sprężyste. Chyba każda kobieta marzy o tym, aby właśnie tak prezentowała się jej figura :-)
A przynajmniej myśli skrycie, że dobrze byłoby się pozbyć niezbyt atrakcyjnego cellulitu, który zdążył się zadomowić tu i ówdzie. I niekoniecznie musi być to cellulit tłuszczowy, ale także i wodny, mogący pojawić się nawet u osób szczupłych.
Marka Bielenda posiada w swojej ofercie produkty, pomagające w walce z tą "ozdobą" ciała. Jedną z jej propozycji jest:
Jest to profesjonalny produkt, będący jednym z elementów Zabiegu Intensywnie Wyszczuplającego, mający w szybki i bezbolesny sposób pomóc w osiągnięciu efektów uzyskiwanych w gabinecie kosmetycznym.
Dedykowany jest osobom posiadającym różne formy cellulitu, nadmierną tkankę tłuszczową, skórę wysuszoną, pozbawioną jędrności i elastyczności; kobietom po przebytych ciążach lub też po dietach odchudzających. Efekty mają być zauważalne praktycznie natychmiast. Cenione składniki aktywne, takie jak borowina, guarana, bluszcz i kofeina, wpłynąć mają na poprawę mikrokrążenia, spalenie tkanki tłuszczowej i zwalczenie cellulitu. W efekcie uzyskać mamy ciało jędrne i wygładzone, o odpowiednim napięciu skóry.
Jak zadziałało u mnie to uderzeniowe serum? Czy aplikacja ampułek okazała się wygodna, a ich zawartość skuteczna w działaniu?
Serum zamknięte jest w małych, plastikowych ampułkach o pojemności 7 ml. Wewnątrz nich znajduje się kosmetyk mający rzadką, wodnistą konsystencję i delikatnie żółty, słomkowy kolor. Zapach jest delikatny, praktycznie niewyczuwalny. Aby aplikacja serum odbywała się sprawnie i bez żadnych jego strat, wlewałam niewielką jego ilość na lewą dłoń i palcami prawej ręki, po wcześniejszym zanurzeniu w kosmetyku, nakładałam na problematyczne miejsca. Mimo rzadkiej konsystencji nic nie skapywało z ciała, tylko niemalże natychmiast w nie wsiąkało. Producent informuje, że po aplikacji nastąpić może rozgrzanie i zaczerwienienie skóry, utrzymujące się nawet przez kilka godzin (świadczyć to ma o działaniu kosmetyku). U mnie żadne zaczerwienia i podrażnienia nie wystąpiły - mimo to wierzę, że serum zadziałało ;-)
Po nałożeniu serum skóra błyskawicznie stawała się papirusowo gładka i bardziej elastyczna. Ciało w tych miejscach jest teraz u mnie bardziej wymodelowane i jędrniejsze. Muszę jednak dodać, że jak już nie jeden raz wspominałam, mam tylko niewielki cellulit wodny, który zwalczam na różne sposoby - i nakładanie tego serum jest jednym z nich ;-) Dochodzi tu jeszcze odpowiednia dieta, aktywność fizyczna, maski i balsamy do ciała :-) (nawiasem mówiąc, za tydzień przedstawię maskę z tej serii). Zatem jeśli szukacie pomocnika do zwalczenia cellulitu, warto wziąć ten produkt pod uwagę :-)
Jedna ampułka wystarcza w moim przypadku na 3 zastosowania. Nakładając serum 2 x w tygodniu, cały zestaw zużyć powinnam po 7,5 tyg, czyli prawie po 2 miesiącach :-) Wydaje mi się, że wydajność jest tutaj bardzo zadowalająca ;-)
Znacie ten zestaw?
Stosujecie kosmetyki antycellulitowe?
Z kosmetyków antycellulitowych sięgam jedynie po peeling kawowy bo podobnie jak Ty nie mam z cellulitem dużego problemu. Dodatkowo dbam o dietę i oczywiście odpowiednia ilość ruchu. Takie preparaty myślę, że są świetnym uzupełnieniem trzech powyższych aspektów. Wydajność produktu rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTak, wydajność świetna. I wszystko (niestety/ stety?) ma wpływ na ciało i stan naszej skóry :)
UsuńJa nie stosowałam nigdy takiego produktu.
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawy :-)
UsuńNie mam z nim większego problemu, ale co jakiś czas stosuję np błoto z alg morskich ( już niedługo recenzja ) lub peeling.
OdpowiedzUsuńPeelingi również stosuję :-) A także błotko z peelingiem :-)
UsuńJaka jest tego cena? Nigdy nie miałam tego prodkukt ale wydaje się być ciekawy.
OdpowiedzUsuńCena to ok. 40 PLN.
UsuńBrzmi interesująco, rozejrzę się za nim.
OdpowiedzUsuńZachęcam :-)
UsuńNie stosuje, ale chyba już powinnam zacząć ...:)
OdpowiedzUsuńJak coś Ci się pojawia/ pojawiło, to pewnie, że tak :-)
UsuńNa szczęście nie mam w ogóle problemu z cellulitem, ale jeśli będę miałą, to będę pamiętała o tym specyfiku.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, pamiętaj :-)
Usuńpełna profeska z tego kremidła :D
OdpowiedzUsuń.... z tego serum :D
Usuńhmmm kusząco wygląda :) sama obecnie czaję się na jakiś krem antycellulitowy :)
OdpowiedzUsuńTo może wypróbujesz to serum? :-)
UsuńOd kilku miesięcy walczę z niewielkim cellulitem wodnym. Stosowałam produkty innych firm, ale bez jakiś większych efektów. Najlepiej u mnie sprawdza się peeling z fusów kawy ;)
OdpowiedzUsuńFusów jeszcze nie stosowałam :-)
UsuńPowoli zbliża się lato więc najwyższy czas pomyśleć o swoim ciele ;)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :-)
Usuńnie znam tego kosmetyku, na cellulit, hmmm raczej bardziej zapobiegawczo stosuję różne balsamy :)
OdpowiedzUsuńJa będziesz szukała czegoś poważniejszego, to może to serum wypróbujesz :-)
UsuńNie słyszałam o tym kosmetyku, jednak bardzo by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie wypróbuj :)
UsuńStosuję kosmetyki antycellulitowe, ale żaden kosmetyk nie zadziała bez aktywności fizycznej i diety. Dobrze jest mieć taką świadomość.
OdpowiedzUsuńNo niestety, najlepiej, żeby szło to w parze.
UsuńOstatnio tak dużo zjadłam, że chyba zakupie ;D
OdpowiedzUsuńNa niestrawność to raczej nie jest ;-))
UsuńJeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tego typu kosmetykami i chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńJa jak na razie stosuję balsam termoaktywny z Eveline i jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa tamtego jeszcze nie próbowałam :)
UsuńI znowu Bielenda :)
OdpowiedzUsuńBo ma dużo ciekawych produktów :)
Usuńmoże mojej koleżance pomoże, ona wiecznie szuka czegoś na ten swój problem
OdpowiedzUsuńMoże pomoże - poleć jej to serum :-)
OdpowiedzUsuń