28.01.2016

Terapia nawilżająca - domowy zabieg z Sayen

Zima to szczególnie dobry czas na wykonywanie różnych zabiegów na naszej skórze. Rewelacyjne jest również to, że coraz więcej firm oferuje profesjonalne kuracje, które możemy wykonać sami w swoim domowym zaciszu.

Długie, zimowe wieczory teoretycznie częściej spędzamy w domu niż w czasie cieplejszych pór roku. Wieczory te możemy poświęcić na trochę bardziej profesjonalną pielęgnację naszego ciała, czy też naszej twarzy. Lub jednego i drugiego! :-) O ciało dbać możemy np. peelingiem o pięknym zapachu, o którym pisałam TUTAJ, twarzy natomiast możemy zaserwować Kurację Nawilżającą marki Sayen.



Zestaw dedykowany jest dla osób mających cerę suchą, odwodnioną, również po kąpielach słonecznych. Kurację zaleca się stosować w celu opóźnienia starzenia się skóry, a także jako utrzymanie jej optymalnego nawilżenia. Zabieg składa się z trzech etapów działających oczyszczająco, nawilżająco i wygładzająco. Cały proces pozwala szybko i komfortowo uzyskać efekty porównywalne do zabiegów wykonywanych w salonach piękności. Liczne składniki aktywne zawarte w poszczególnych kosmetykach wpłynąć mają na wspaniałe nawilżenie i skuteczną regenerację twarzy.

Wszystko piękne i kuszące :-) A jak faktycznie wpływa ta kuracja na skórę twarzy? A dokładniej, jak spisała się na mojej twarzy? Czy peeling oczyścił, maska zregenerowała, a krem skutecznie nawilżył i wygładził?


W skład zestawu wchodzi 7 produktów:
- 3 x peeling o pojemności 10 ml
- 3 x maska o pojemności 10 ml
- 1 x krem o pojemności 30 ml
dodatkowo dołączone są:
- włókniny do zmywania peelingu i maski
- czepki ochronne na włosy

Produkty te przeznaczone są do wykonania 3 pełnych zabiegów. Ale jeżeli o mnie chodzi, to wiem, że wystarczą mi spokojnie na 6 kuracji.... :-) Jak zatem wykonywałam swój zabieg? :-)


1. Pierwszym krokiem jest przygotowanie skóry do zabiegu i tutaj kosmetykiem działającym jest Trójkwasowy Peeling Enzymatyczny. Składniki aktywne tego kosmetyku to:
  • Kwasy AHA
  • Kwas hialuronowy, mocznik
  • Arginina
  • Ekstrakt z rumianku
Jest on w mlecznym, białym kolorze. Ma konsystencję delikatnego balsamu, ładnie rozprowadza się po twarzy, nic nie ścieka i nie kapie. Zapach jest dosyć mocno wyczuwalny, trochę mleczno- rumiankowy. Peeling trzymałam na twarzy ok. 7 minut (zalecany czas to 5-10 minut), ponieważ odczuwałam dosyć mocne mrowienie i pieczenie. Jest to jednak efekt naturalny, świadczący o działaniu kosmetyku - tak więc uspokojona tym przeszłam do drugiego etapu zabiegu :-)


Peeling usunęłam z twarzy za pomocą włókniny zamoczonej w letniej wodzie. Skóra była miękka i gładka, oczekująca niecierpliwie na kolejny krok :-)
2. Regeneracja jest drugim elementem w zabiegu i tutaj pole do popisu ma Maska Intensywnie Nawilżająca. Aktywne składniki w tym produkcie to:
  • PENTAVITIN®, kwas hialuronowy
  • Wyciąg z lukrecji
Maska, podobnie jak peeling, również jest w mlecznobiałym kolorze. Ma bardzo lekką, przyjemną konsystencję i dużo piękniejszy zapach niż poprzednik. Jest dosyć wydajna, bowiem pół opakowania wystarczyło, abym pokryła swoją twarz jej grubą warstwą. Część kosmetyku wsiąkła w twarz, część na niej pozostała. Nie wystąpiło żadne podrażnienie, nic nie piekło, nie szczypało, nie było żadnego zaczerwienienia. Było za to przyjemne uczucie ukojenia i złagodzenia skóry. Maskę trzymałam na twarzy ok. 20 minut, po tym czasie zmyłam ją włókniną i ciepłą wodą. Twarz pozostała odczuwalnie nawilżona i niezwykle miła w dotyku.


3. Ostatni etap zabiegu to ochrona i pielęgnacja zakończona zastosowaniem Kremu Intensywnie Nawilżającego. W kosmetyku tym działają:
  • Pentavitin ®
  • Pantenol
  • Witamina E
  • Olej z awokado
Jest to krem o lekkiej konsystencji, a mimo to doskonale nawilżający skórę twarzy. Nie tworzy tłustego filmu, nie roluje się, wyraźnie zatrzymuje wilgoć w skórze. Zapach jego jest delikatny, z przyjemnymi, łagodnymi  nutami. I jest już tak na prawdę wisienką na torcie w tym całym zabiegu :-)


Cała terapia nawilżająca zajęła mi około 30 minut. Po tygodniu zabieg powtórzyłam, zgodnie z zaleceniami producenta. Przez ten czas stosowałam również krem nawilżający w celu podtrzymania efektu pielęgnacyjnego - tubka 30 ml spokojnie mi na to wystarczyła :-)


Tak jak wspominałam, moim zdaniem cały zestaw intensywnie nawilżający spokojnie wystarczy na przeprowadzenie sześciu zabiegów. Kosmetyki są wydajne i nawet wykorzystanie połowy tubki daje świetny efekt. Skóra nie jest przesuszona, a elastyczna i doskonale nawilżona. Warto się na ten zabieg skusić! :-)

Co sądzicie o takich domowych profesjonalnych zabiegach?
Znacie? Stosujecie?





33 komentarze:

  1. Domowe kuracje z całą pewnością są tańsze niż te w specjalistycznych gabinetach. Nie próbowałam jeszcze kosmetyków tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja robię takie zabiegi w domu :) Obecnie stosuję między innymi kwas glikolowy 50% oraz roller z ampułkami. Niestety, tego zestawu, o którym piszesz nie znam, ale szczerze mówiąc, to wygląda kusząco i chciałabym sprawdzić to na swojej buźce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym zestawie. Ja maseczki, peelingi robię w domu. Mechaniczne oczyszczanie i bardziej inwazyjne zabiegi robię w gabinecie :) Ogólnie to wolę wydać 100zł na dobry krem niż na jednorazową wizytę u kosmetyczki :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego fajne są takie zabiegi, bo za niższą cenę niż u kosmetyczki mamy fajne i skuteczne kuracje w domu :)

      Usuń
  4. Zdarza mi się wykonywać takie profesjonalne zabiegi w domowym zaciszu. Na początku jest obawa, ale z czasem wszystko okazuję się dużo prostsze niż się wydawało. Dodatkowo taki zabieg wykonany w domu jest tańszy i najpewniej zostają nam jeszcze produkty na powtórzenie zabiegu. Także ja jestem jak najbardziej za takimi zabiegami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Domowe zabiegi są najlepsze, a patrząc na aurę taki trzykrokowy zabieg nawilżający to strzał w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie wieczory można poświęcić na trochę dłuższą i dokładniejszą pielęgnację :-)

      Usuń
  6. Wyglądają bardzo profesjonalnie. Dobrze, że dobrze się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, zestaw idealny! Przydałby mi się tym bardziej teraz, gdy moja mieszana cera nagle zaczęła się przesuszać i to paskudnie!....

    OdpowiedzUsuń
  8. Przy domowych zabiegach przynajmniej dokładnie kontrolujemy co nakładamy na twarz i jak ona na to reaguje, myślę że to jest największy plus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! I jak coś nam nie pasuje, to szybko możemy zmyć z buźki :-)

      Usuń
  9. nie slyszalam o tym zestawie ... :( :)


    wspolna obserwacja? :) ja juz obs :))
    http://pazzz21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znamy tej firmy :) Jest godna uwagi? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ona dosyć nowa. Godna uwagi, ma bardzo fajne produkty :-)

      Usuń
  11. Bardzo lubię kilkuetapowe zabiegi. I zwykle jest tak jak piszesz - produkty wystarczają na znacznie dłużej niż sugeruje producent :)
    Może kiedyś skusze się na ten zestaw :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj - starczy CI spokojnie na 6 zabiegów, a może i więcej ;-)

      Usuń
  12. Ja raczej staram się by cera była mniej świecąca a taki intensywnie nawilżający kosmetyk to raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie stosuje takich zabiegów, ale zimą czasem używam kosmetyków z kwasami, żeby trochę oczyścić skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei jedyny kwas, jaki używam, to hialuronowy ;-)

      Usuń
  14. Bardzo ciekawy zestaw, który widzę pierwszy raz w życiu.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!