1.07.2022

Saga Wiejska- Przeorane Miedze - propozycja czytelnicza na wakacyjny czas

 Zapraszam serdecznie na lekturę pięknej powieści "Przeorane Miedze".




W Tynczynie następują zmiany. Pokolenie, które przyszło na świat po Wielkiej Wojnie, wchodzi w dorosłość.

Dziewczyny marzą o miłości. Szukają jej na wiejskich zabawach, wypatrują w tłumie chłopców śpieszących na odpust. Oddają swoje serca szybko, czasem bezmyślnie. Dobrze, jeśli później są z tego tylko plotki.

Mężczyźni myślą o polityce. Rząd, mimo wielokrotnie składanych obietnic, nie zrealizował reformy rolnej. Można odnieść wrażenie, że władza kpi z chłopów, bo policja pilnuje, czy psy przywiązane przy budach i studnie pomalowane białą farbą. Trzeba głośno powiedzieć politykom, co się o tym myśli. Wybuchają strajki.

Zajęci swoimi sprawami, zbiorem plonów, które tego lata wyjątkowo obfite, ludzie nie widzą złowieszczych chmur, zasłaniających spokojne niebo.

W pierwszy wrześniowy ranek kończy się świat, który mieszkańcy Tynczyna znali.
Wojna zastaje Werę w szpitalu, Lenę przy dojeniu krowy, Bogusię podczas kłótni z teściową. I nagle to, co wydawało się tak istotne, traci na znaczeniu. Ze skrawków codzienności trzeba budować życie na nowo, a w wojennej rzeczywistości to bardzo trudne zadanie.



"Ostrożnie podniosła jego głowę i położyła sobie na
brzuchu, bo wydawał się najmiększym miejscem jej ciała. (...)

Wiedziała, że ktoś się w końcu zorientuje, 
że jej ukochany nie żyje. 
Zabiorą ciało i spalą. (...) 
Nikt nie będzie wiedział, że w tym dymie zapisane jest wspomnienie
miłości, tak pięknej i tak czułej, że sama myśl o niej wyciskała łzy z oczu. 

Jednak zanim to nastąpi, zanim go jej zabiorą,
miała jeszcze trochę czasu. Poprawiła głowę ukochanego tak, 
by było mu jak najwygodniej, by jej kości, ledwo obciągnięte skórą,
go nie ugniatały. Do świtu jeszcze kilka godzin,
spędzą je razem, a potem... Kogo obchodzi jakieś potem?"


Są takie powieści, które dotykają naszych najczulszych strun; powieści, które niesamowicie wzruszają już samym swoim językiem literackim i pięknymi opisami.
Taka jest ta powieść. Snuje się spokojnie, niby leniwie, przedstawiając różne postaci i wydarzenia, by za chwilę, mówiąc kolokwialnie, wbić nas w fotel. Taki właśnie jest czwarty tom Sagi Wiejskiej autorstwa Kasi Bulicz - Kasprzak.

To książka, która długo siedzi w naszej głowie, o której nie można tak po prostu zapomnieć.
Myślimy o przedstawionych wydarzeniach, dumamy nad bohaterami i ich zawikłanej historii.
Niektóre fragmenty wywołują delikatny uśmiech na twarzy, większość jednak wzrusza czy wręcz rozczula. 

Książka składa się z dwóch części: część pierwsza, Przed Zmierzchem, opowiada o wydarzeniach tuż przed wybuchem II wojny światowej. Druga część, Zapada Mrok, ukazuje naszych bohaterów już w trakcje wojny. 

Jest miłość, nienawiść, niesprawiedliwość, ludzkie tragedie, bieda i nędza; jest proste życie na wsi i próba ułożenia sobie życia w mieście; jest wszystko to, co składa się na nasz ludzki los, ale w nieludzkich czasach...

Niech Was nie przeraża ilość stron, niech Was nie zniechęca to, że nie czytaliście poprzednich tomów. Spora objętość powieści absolutnie nie przeszkadza w jej lekturze, a nieznajomość poprzednich części nie jest tu najmniejszym problemem i nie stwarza trudności w zrozumieniu tekstu i całej historii.

Powieść piękna, wzruszająca, nie do zapomnienia. A jej niesamowitą cechą jest również to, iż bazuje na prawdziwej historii rodziny autorki Kasi Bulicz - Kasprzak...


"Przeszła przez izbę do pieca, przy którym stała kołyska. 
Nachyliła się nad dzieckiem. Oddychało. Wciąż żyło. 
Jadźka czuła jednocześnie ulgę i rozczarowanie. 
Dla tego dziecka lepiej byłoby umrzeć. Na cóż mu los sieroty? 
I to jeszcze takiej sieroty, co nie ma ani ojca, ani
matki, ani nic własnego? Może gdyby wiedziało, jaki los je
czeka, to pozwoliłoby duszyczce ulecieć z wątłego ciałka,
ono jednak, niczego nieświadome, trzymało się życia tymi
maluteńkimi pięstuczkami z zadziwiającą siłą.
– A żyj sobie, żyj – szepnęła mu Jadźka. – Przecie ty nie
na moim świecie żyjesz, tylko na Bożym. Nie zechce cię
zabrać, to i nie zabierze, a gdy zechce, to..."

Saga Wiejska- Przeorane Miedze, Kasia Bulicz - Kasprzak

Saga Wiejska- Przeorane Miedze, Kasia Bulicz - Kasprzak

Saga Wiejska, Kasia Bulicz - Kasprzak

Saga Wiejska, Kasia Bulicz - Kasprzak


2 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie. Kiedy będę miała więcej czasu to może zajrzę sobie do tego tytułu

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna recenzja. Uwielbiam takie historie. To moje marzenie.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!