Dzień Matki tuż tuż! Zapraszam na kilka kremowych propozycji marki Lirene.
Kremy, które chcę Wam dziś zaprezentować, pochodzą z trzech różnych serii kosmetycznych. Każdy sam może zatem zdecydować, która seria będzie dla niego, czy też w tym przypadku dla jego mamy, najbardziej odpowiednia :-)
LAB Therapy Lirene to kosmetyki, które zawierają gabinetowe substancje czynne i gabinetowe ich stężenia. Daje to wyjątkowo skuteczny i wygodny sposób na młody wygląd, a taki chyba każdy z nas pragnie mieć :-) W serii Lab Therapy Lirene aktywne substancje zostały zamknięte w specjalnych mikrosferach, które ułatwiają ich przenikanie do głębszych warstw naskórka. Z tymi produktami możliwe jest wypełnianie zmarszczek, głębokie nawilżanie, przywrócenie blasku i zdrowego kolorytu, odżywienie i odbudowa naskórka.
Dla mojej mamy skusiłam się na:
- Krem odżywczo - naprawczy z ekstraktem chia-goji na dzień, który dodaje energii, intensywnie nawilża, odżywia i regeneruje;
- Krem nawadniająco - odżywczy z kwasem laktobionowym na noc, który działa łagodząco i kojąco, odżywia, wygładza i redukuje suchość i nadmierne napięcie skóry;
- Krem rewitalizująco - energizujący z muruną i witaminą C na dzień, który wyrównuje koloryt skóry, spłaca istniejące zmarszczki, dodaje skórze energii i blasku;
- Krem rewitalizująco - odnawiający z kwasem rozmarynowym i witaminą C na noc, który spowalnia proces starzenia, zapewnia intensywną dawkę energii, rozświetlenia i odżywienia.
Seria Lirene Natura to prawdziwe skarby z łąk i pól. Skład tych produktów jest przyjazny naszej skórze, opiera się wyłącznie na składnikach z certyfikowanych plantacji i bardzo rzadko pojawiają się po nim reakcje alergiczne. Lirene Natura to malwa, kwiat wiśni, szarotka, czarny bez, rokitnik czy też lawenda. To składniki pochodzenia naturalnego i organicznego, które potrafią zdziałać prawdziwe cuda.
Dla mojej mamy wybrałam:
- Eco krem wygładzająco - łagodzący na dzień z organicznym czarnym bzem na dzień, który łagodzi, koi i zmniejsza zaczerwienienia, a także nawilża, ujędrnia oraz poprawia elastyczność skóry;
- Eco krem uelastyczniający na noc z organicznym czarnym bzem, który intensywnie łagodzi, zapewnia głębokie nawilżenie i wygładzenie oraz wspomaga nocny proces regeneracji skóry.
Organiczny Czarny Tulipan to seria, w której głównym bohaterem jest tulipan o czarnej barwie, nazywany królem nocy, otoczony aurą tajemniczości i kojarzony z magią. Hodowany w Holandii stał się perełką wśród innych gatunków tulipanów i swoją magiczną moc ujawnia także w pielęgnacji skóry.
Dla swojej mamy wybrałam:
- Krem - serum przeciwzmarszczkowe Elastyczność 50+ na dzień, który poprawia elastyczność i nawilżenie skóry, ujędrnia i rozświetla, głęboko regeneruje i odżywia;
- Skoncentrowany krem przeciwzmarszczkowy Wygładzenie 50+ na noc, który przywraca skórze funkcje ochronne i odpowiednie nawilżenie, pomaga zachować młody wygląd, wygładza, nawilża i ujędrnia;
- Krem - eliksir przeciwzmarszczkowy Regeneracja 60+ na noc, który intensywnie nawilża i regeneruje, sprawia, iż skóra staje się gładka, jędrna i elastyczna;
- Krem - maseczka przeciwzmarszczkowa Odbudowa 70 + na noc, który głęboko odbudowuje strukturę skóry podczas snu, naprawia uszkodzenia powstałe wskutek działania wolnych rodników i przynosi ulgę przesuszonej skórze.
Na jaką serię mogłaby się skusić Wasza mama?
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam zalajkować Wielopokoleniowo na facebook'u - będziecie ze wszystkim na bieżąco :-)
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam zalajkować Wielopokoleniowo na facebook'u - będziecie ze wszystkim na bieżąco :-)
O czarny tulipan ciekawy :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrych opinii na temat tych kremów, ale moja mama ostatnio źle reaguje na kosmetyki i ma ciągle alergie... więc lirene wypróbuję ja :D w tym roku dla mamy mam suplement diety, kupiłam jej medere anti aging, u moich koleżanek zadziałało, więc mam nadzieję, że u mamy też :D
OdpowiedzUsuńKupiłam je ostatnio mojej mamie i jest bardzo zadowolona. Mimo że niektóre kosmetyki ją uczulają to z tymi jest wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńDzień Matki powinno się naprawdę obchodzić, a nie tak jak jest w Polsce. To według mnie najważniejsze po Świętach kościelnych Święto.
OdpowiedzUsuń