ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 gram masła (ewentualnie margaryny do pieczenia)
- 4 żółtka
beza:
- 4 białka
- szczypta soli
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej
dodatkowo:
- śliwki przekrojone na połowę
- cynamon do posypania śliwek
Przygotowuję ciasto:
W dużej misce łączę ze sobą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, margarynę i żółtka. Szybko zagniatam ciasto i chłodzę w lodówce minimum 1 godz.
Przygotowuję bezę:
Białka ubijam z solą, kiedy powstanie już sztywna piana, dodaję stopniowo cukier. Na koniec dosypuję mąkę ziemniaczaną.
Na blachę wykładam połowę ciasta z lodówki. Na ciasto układam śliwki posypane cynamonem, na śliwki daję pianę, na koniec wszystko posypuję resztą ciasta z lodówki, startego na tarce o grubych oczkach.
Piekę ok. 40 minut w temp. 180 ' C (grzałki góra/dół).
SMACZNEGO! :-)
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam zalajkować Wielopokoleniowo na facebook'u - będziecie ze wszystkim na bieżąco :-)
Takie ciasta nigdy się nie nudzą! :) Pycha!
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńRaczej nie wypróbuję, ponieważ mam złe doświadczenie z ciastem ze sliwkami.
OdpowiedzUsuń