22.01.2018

"Jesteś moja" oraz "Koniec i początek" - dwie książki nie tylko o kobietach i nie tylko dla kobiet

Książki te pozornie wszystkim się od siebie różnią - tematyką, miejscem i czasem rozgrywającej się akcji, stylem pisania ich autorek.



Jednak tym, co je łączy, jest to, że ich głównymi bohaterkami są kobiety, od obu pozycji nie można się oderwać i obydwie poruszają nas do głębi.

"Koniec i początek" Manula Kalicka

Jesień 1944. Tuż po upadku Powstania w podwarszawskich Włochach spotykają się trzy młode kobiety: Irenka, przedwojenna tancerka kabaretowa, Zośka, studentka architektury i Helenka, prosta dziewczyna z ubogiej wioski. Żadna z nich nie ma już rodziny; postanawiają trzymać się razem, wspierają się jak siostry i wspólnie walczą z demonami przeszłości. Są zaradne, energiczne i z uporem dążą do celu. Każda ma swoją tajemnicę, każda próbuje ułożyć sobie życie w tych trudnych, dramatycznych czasach. 
Otaczająca je rzeczywistość nie jest łatwa, walka o przetrwanie, ciągły strach, ścieranie się nowego porządku ze starym – wszystko to nie sprzyja młodzieńczym wzlotom i westchnieniom. A jednak…  

Temat II wojny światowej poruszany był w literaturze niejednokrotnie. I w tej książce pojawia się wojna, a dokładnie jej końcówka, ale oprócz tego ukazane są także pierwsze miesiące po powstaniu warszawskim, kiedy do władzy dochodzą sowieci i rozpoczyna się nowy porządek, wcale nie taki różowy i kolorowy... Książka nie jest zbytnio ckliwa i sentymentalna, co tym bardziej dodaje jej realizmu i autentyzmu. Polecam nie tylko osobom interesującym się sferą II wojny światowej, ale i każdemu amatorowi dobrej literatury obyczajowej. 

Dane techniczne:
Tytuł: Koniec i początek
Autor: Manula Kalicka
Kategoria: Literatura polska
ISBN: 978-83-8123-108-4
Data wydania: 16.01.2018
Format: 125mm x 195mm
Liczba stron: 560


* * * 

"Jesteś moja" Helen Klein Ross

Znalazłam ślady konia na trawie na wzgórzu,
Znalazłam ślady łabędzia na brzegu stawu,
Znalazłam ślady krowy wśród żonkili,
Jednak nie znalazłam ani śladu mego pachnącego maleństwa.


Lucy Wakefield jest wykształconą, dobrze zarabiającą młodą kobietą, która w akcie desperacji robi coś szokującego: zabiera niemowlę pozostawione w wózku na zakupy i wychowuje dziewczynkę jako swoje dziecko. Udaje jej się zachować tajemnicę przez ponad dwadzieścia lat – przed córką, Mią, krewnymi, współpracownikami i przyjaciółmi. Jej sekret zmienia życie wielu ludzi i wystawia na próbę nasze rozumienie istoty macierzyństwa.

Zaczynając czytać tę książkę, już od pierwszych stron widzimy, że odłożymy ją dopiero wtedy, kiedy przeczytamy ją w całości. Wciągająca 1. osobowa narracja, prowadzona nie tylko przez główną bohaterkę, ale i osoby nią związane, a również przez kobietę, której porwano dziecko i jej najbliższe otoczenie, sprawia, że wszystkie słowa i cała treść wyjątkowo celnie do nas trafiają. Podobnie jak wcześniejsza propozycja, i ta książka nie jest napisana ckliwie i sentymentalnie. Dominują w niej proste zdania, co wcale nie umniejsza powieści, a wręcz przeciwnie. Gorąco polecam!

Dane techniczne:
Tytuł: Jesteś moja
Autor: Helen Klein Ross
Kategoria: Literatura światowa
ISBN: 978-83-8123-098-8
Tytuł oryginału: What Was Mine
Data wydania: 11.01.2018
Format: 125mm x 195mm
Liczba stron: 368



24 komentarze:

  1. WIelkie dzięki za te recenzje - znów zaczęłam czytać i szukam książek, które mnie wciągną i nie pozwolą o sobie zapomnieć - te mają na to sporą szansę - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety....pierwsza-akcja nie jest w czasach współczesnych, druga-porwane dziecko....i już chce mi się ryczeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryczeć, czyli chętnie sięgasz po takie wzruszające powieści, czy wręcz przeciwnie? ;-)

      Usuń
  3. Zachęciłaś mnie, żeby sięgnąć po "Koniec i początek". Jestem fanką dwudziestolecia międzywojennego i bardzo interesuje mnie to, co działo się po drastycznym przerwaniu tego czasu. Ciekawie napisana recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie książki przeczytałabym z chęcią, szczególnie tę drugą. Ostatnio interesuje mnie taka tematyka. W tej chwili czytam "Mama kłamie" Michela Bussi'ego, ogromnie polecam tę książkę i w ogóle tego autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam zupełnie, ale już zerkam, co on stworzył ;-)

      Usuń
  5. Druga wydaje się być hardkorowa, chętnie bym po nią sięgnęła! Co za historia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie wyglądają na bardzo ciekawe. Zwłaszcza pierwsza pozycja ponieważ uwielbiam ten rocznik akcji powieści.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne propozycje. Chętnie po nie sięgnę, jak już uporam się z moimi czytelniczymi zaległościami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię ksiażki które toczą się we współczesnych czasach. Druga propozycja mnie bardziej zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy czasy to była II wojna światowa, współczuję ówczesnym kobietom. Druga książka to taka bajka współczesna , wolę tę pierwszą :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Specyficzny klimat, ale to jest coś co lubię:) Dobra historia w tle to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że nie ocenia się książek po okładce, ale te mnie zupełnie nie przekonują. Czasem zastanawiam się dlaczego tak krzywdzi się fantastyczne opowieści :/ A te, patrząc na Twoje opinie takimi własnie są.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo lubię typowo kobiece pozycje

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię książki z tematem wojny w tle. To coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe propozycje. Bardzo lubię tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię czytać o pogmatwanych ludzkich losach - bo taka literatura każe mi jeszcze bardziej doceniać to, co mam.

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiałam czytać kiedyś książki od fantastyki po pogmatwane ludzkie losy! teraz mam na to zdecydowanie mniej czasu!! baaa wcale! Cały czas się łudzę że to się zmieni! i oby! Pozdrawiam i zapraszam do mnie https://gibobobasy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza nie dla mnie raczej, ale po drugą z chęcią bym sięgnęła :) Będę ją mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachęciłaś mnie do "KOńca i początku"

    OdpowiedzUsuń
  19. Druga pozycja wydaje się ciekawa, chyba się w nią zaopatrzę

    OdpowiedzUsuń
  20. Obydwa tytuły to przykłady naprawdę świetnych powieści. Polecamy szczególnie "Jesteś moja", bo to faktycznie książka, której nie odkłada się na potem. Zaskakująca, przepełniona emocjami historia, którą po prostu trzeba przeczytać do końca.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!