Okres Świąt Bożego Narodzenia sprzyja licznym artystycznym pracom, które szczególnie dzieciom sprawiają dużo radości.
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Nieważne, że prace te często nie są idealne i że podczas ich tworzenia zupełnie przy okazji tworzy się sporo bałaganu - najważniejszy jest uśmiech na twarzy dziecka i rozpierająca ich duma z efektu końcowego ;-)
Zapraszam zatem do wspólnej zabawy przy masie solnej!
Co będziemy potrzebować, aby stworzyć figurki z masy solnej?
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka drobnej soli
- pół szklanki wody
Łączymy ze sobą wszystkie składniki, wyrabiając gładkie ciasto. Następnie rozwałkowujemy je na grubość ok. 3 mm i wykrawamy dowolne kształty, wykorzystując foremki do pierniczków. Jeśli chcemy stworzyć aniołki, wykrawamy 1 koło lub 1 serce, które następnie dzielimy na pół (będą to skrzydełka) oraz 1 trójkąt (tułów aniołka). Głowę robimy ze spłaszczonej kulki, a włosy z wałeczków masy o różnej długości. Aby elementy skleiły się ze sobą, łączymy je niewielką ilością wody.
Gotowe aniołki czy też inne kształty suszymy ok. 2 h w temp. ok. 80-90 ' C lub też pozostawiamy na nasłonecznionym parapecie czy też w innym ciepłym, słonecznym miejscu. Już suche figurki dowolnie malujemy farbkami.
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Aniołki z masy solnej - DIY z dziećmi |
Czy robicie z dziećmi figurki z masy solnej?
Wyszły śliczne :) Też takie robiłam gdy miałam jak :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, wszystko wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńZrobimy z synkiem, nie wiem czy wyjdą nam anioły ale coś na pewno haha :) dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńMy też lepimy co roku. Uwielbiam takie "niedoskonałe" ozdoby :)
OdpowiedzUsuńSuper zabawa z masa solną. Mi nigdy nie wychodzi. Musze spróbować z twojego przepisu
OdpowiedzUsuńSą piękne i dla dzieciaków to mega frajda :)
OdpowiedzUsuńWyszły przepięknie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam jak byłam dzieckiem a teraz jakoś nie przyszło mi to do głowy
OdpowiedzUsuńŚwietne, kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie obiłam z córką nic z masy solnej. Kiedys przyniosła świeczniki robione w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś robiłam aniołki z masy solnej :) W sumie bałwanki też zdarzało mi się lepić. Z masy solnej oczywiście. :) Tyle tylko, że moje nie były aż tak kolorowe - dawniej nawet farby plakatowe były jakieś takie wyblakłe...
OdpowiedzUsuńMasa solna to jedna z moich ukochanych technik rękodzielniczych. Do zabawy z dziećmi - idealna!
OdpowiedzUsuńSuper, że mi przypomniałaś o takich aniołkach! Kiedyś mnóstwo ich robiłam, a teraz o nich zapomniałam!
OdpowiedzUsuńAle się te aniołki rozmnożyly, macie ich całe mnóstwo ! Ja do masy dodaję jeszcze ciut kleju, żeby nie pękała - i przed wstawieniem do piekarnika lekko smaruję figurki olejem.
OdpowiedzUsuńAle ładne takie ozdóbki najśliczniejsze
OdpowiedzUsuńale ich dużo <3
OdpowiedzUsuńPewnie dzieciaki miały mega frajdę z malowania??
OdpowiedzUsuńWidzę produkcja hurtowa :D Aniołki wyszły Wam bajecznie!
OdpowiedzUsuńŚliczne :) My z masy solnej zrobimy coś jutro.
OdpowiedzUsuńOj jakie śliczne :) Czasy dzieciństwa mi się przypomniały :D
OdpowiedzUsuńNic bardziej nie cieszy niż własna praca <3 fajnie to wyszło <3
OdpowiedzUsuńPiekne ozdoby
OdpowiedzUsuńPrzypomniały mi się czasy szkolne- wieku ich nie robiłam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują!
OdpowiedzUsuńW przeszłości to się tego mnóstwo narobiło, nie mam pojęcia czy w szkole dzieci nadal coś takiego robią.
OdpowiedzUsuńZbliża się grudzień więc takie aniołki będą bardzo dobrym pomysłem na choinkę. Mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńSuper ozdoby z masy solnej! Drzwi pszczyna pozdrawia
OdpowiedzUsuń