Proste i obecne chyba w każdej kuchni. Świetnie smakują na słodko, choć oczywiście nie tylko.
Naleśniki idealnie nadają się zarówno na obiad, jak i na słodki deser. Tylko od nas zależy, jak i czym je nadziejemy. Zapraszam do wykonania!
- 2 szklanki mleka 3,2%
- ok. 1/3 szklanki wody mineralnej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 mała łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżeczki cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki imbiru
- szczypta soli
- 1 jajko
- 3 łyżki oleju słonecznikowego lub rzepakowego*
*obecność oleju w cieście sprawia, że nie przypala się ono podczas smażenia. Kilka kropli oleju dajemy na patelnię tylko na samym początku smażenia.
Dokładnie łączę ze sobą wszystkie składniki, następnie odstawiam ciasto na ok. 30 minut. Po tym czasie smażę naleśniki z dwóch stron na średnio rozgrzanej patelni. Podaję z dżemem lub z białym serem połączonym z cukrem i jogurtem, polewam smakowym jogurtem naturalnym, dodaję sezonowe owoce.
SMACZNEGO! :-)
* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam polubić Wielopokoleniowo na facebook'u
- będziecie ze wszystkim na bieżąco :-)
No! Na takie naleśniki to ja się piszę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować.
Wyglądają super!
Dawno nie jadłam.
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo lubię naleśniki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie naleśniki to jeden z najszybszych sposobów na zrobienie śniadania lub obiadu :)
OdpowiedzUsuńszybkie, proste i smakowite!
OdpowiedzUsuńPycha, bardzo lubię naleśniki :)
OdpowiedzUsuńwielbie<3
OdpowiedzUsuńO rany ile u ciebie składnikow. Muszę następnym razem wypróbować twój przepis
OdpowiedzUsuńNaleśniki to jedno z bardzo niewielu dań, które wychodzi mi po mistrzowsku ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze naleśniki robi mój mąż :D
OdpowiedzUsuń