Już chyba każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wcale nie ma potrzeby odwiedzania kosmetyczki, czy też innego salonu piękności, aby wykonać zabiegi upiększające i faktycznie skuteczne dla naszej skóry.
Kosmetologia rozwija się w błyskawicznym tempie i kosmetyki dostępne w drogeriach często są na prawdę świetnej jakości i można bez problemu wybrać produkt, który dokładnie odpowiadać będzie naszym potrzebom. Szeroki wybór mamy m.in. wśród różnych maseczek i peelingów, a ostatnimi czasy wzbogacił się on o innowacyjne maseczki marki Lirene.
W efekcie prac Laboratorium Naukowego Lirene powstały trzy nowe linie maseczek:
- Peel off to nowość na rynku kosmetyków popularnych. W linii znajdziemy 5 rodzajów masek w formie proszku do zmieszania z wodą, zastygającego do plastycznej masy typu „peel off”. Maseczki nawiązują do trendu „do it yourself”, można je przygotować w domowym zaciszu, które staje się gabinetem SPA. Dzięki wyjątkowym składnikom aktywnym i ciekawej formulacji maseczki zapewniają efekty podobne do zabiegów w gabinetach kosmetycznych.
- Maseczki jednorazowe to linia wygodnych w stosowaniu masek o jedwabiście kremowych formułach. 2 peelingi pomogą profesjonalnie oczyścić i przygotować skórę do nałożenia maski o składnikach pielęgnacyjnych, np. rozświetlającej, ultra-nawilżającej czy ujędrniającej. Wyjątkowe składniki aktywne i klasyczne, kremowe formuły sprawiają, że maski są wygodne w użyciu i niezwykle skuteczne, pielęgnując na co dzień i przed „wielkim wyjściem”.
- Profesjonalne dwuetapowe zabiegi to linia maseczek zainspirowana zabiegami kosmetycznymi, które można wykonać samodzielnie w domu. W linii znajdziemy innowacyjne dwukomorowe kosmetyki: Migdałowy zabieg ujędrniający (peeling + maska), Hialuronowy zabieg wypełniająco – liftingujący (serum + maska) oraz Mineralny zabieg oczyszczający z zieloną glinką.
Jakie produkty wchodzą w skład tych trzech serii?
GŁĘBOKIE OCZYSZCZANIE – MICROPEELING WYGŁADZAJĄCY
(maseczka jednorazowa)
SUPER LIFTING – ROZŚWIETLAJĄCA MASKA NAPINAJĄCA (maseczka jednorazowa)
REDUKCJA ZMARSZCZEK – BOGATA MASKA UJĘDRNIAJĄCA ZE ZŁOTĄ ALGĄ (maseczka jednorazowa)
OCZYSZCZAJĄCY ZABIEG Z KWASAMI – PEELING ENZYMATYCZNY
(maseczka jednorazowa)
OLEJKOWE SUPER ODŻYWIENIE – REGENERUJĄCA MASKA Z OLEJKIEM ROZMARYNOWYM (maseczka peel off)
WITAMINOWY KOKTAJL DLA SKÓRY – REWITALIZUJĄCA MASKA Z WITAMINĄ C (maseczka peel off)
EKSPRESOWY LIFTING – NAPINAJĄCA MASKA Z 24K ZŁOTEM I PERŁĄ
(maseczka peel off)
MINERALNY ZABIEG OCZYSZCZAJĄCY Z ZIELONĄ GLINKĄ
(profesjonalny dwuetapowy zabieg)
DETOKS I ROZŚWIETLENIE – GLINKOWA MASKA GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA (maseczka peel off)
MIGDAŁOWY ZABIEG UJĘDRNIAJĄCY Z ELASTYNĄ MORSKĄ
(profesjonalny dwuetapowy zabieg)
HIALURONOWY ZABIEG WYPEŁNIAJĄCO – LIFTINGUJĄCY
(profesjonalny dwuetapowy zabieg)
NAWILŻENIE I ODŻYWIENIE – WITAMINOWA MASKA ULTRA NAWILŻAJĄCA
(maseczka jednorazowa)
SPIRULINOWE NAWILŻENIE – ALGOWA MASKA GŁĘBOKO NAWILŻAJĄCA (maseczka peel off)
Jaki kosmetyk z każdej serii najbardziej przypadł mi do gustu?
- maseczka jednorazowa: Głębokie oczyszczanie - mikropeeling wygładzający
Produkt ten zawiera delikatne drobinki peelingujące, które doskonale usuwają martwy naskórek oraz głęboko oczyszczają pory, przywracając skórze świeżość i naturalny blask. Kombinacja azjatyckich roślin – ekstraktów z bambusa, lotosa i lilii wodnej - regeneruje i długotrwale nawilża. Zawartość kompleksu witamin, takich jak A, C i PP, nadaje skórze zdrowy koloryt. W efekcie skóra staje się aksamitnie gładka oraz idealnie oczyszczona i świeża. Dodatkowo peeling delikatnie, cudownie pachnie, wyjątkowo umilając czas aplikację produktu.
- maseczka peel off: Regenerująca maska z olejkiem rozmarynowym
Odżywcza maska typu peel off bogata jest w ekstrakt z liści oliwnych, olejek rozmarynowy oraz spirulinę. Olej rozmarynowy oraz ekstrakt z liści oliwnych, charakteryzujący się wysoką zawartością oleuropeiny, wykazują silne działanie antyrodnikowe oraz regenerujące. Spirulina, jedna z najcenniejszych alg, bogata m.in. w odżywcze witaminy, mikroelementy i aminokwasy, zawiera cenny kwas gamma-linolenowy odpowiedzialny za rewitalizację, regenerację i wzmocnienie struktur skóry. Twarz po zastosowaniu tej maseczki jest intensywnie odżywiona, zregenerowana i wygładzona jak po profesjonalnym zabiegu u kosmetyczki. Zapach jej jest świeży i orzeźwiający, bardzo przyjemny.
- profesjonalny dwuetapowy zabieg: Migdałowy zabieg ujędrniający z elastyną morską
1.ETAP- PRZYGOTOWANIE - efekt peelingu kawitacyjnego
Mikropeeling skutecznie usuwa martwy naskórek oraz poprawia mikrokrążenie oraz dotlenienie skóry. Dzięki temu skóra staje się idealnie przygotowana do maksymalnego absorbowania składników aktywnej maski ujędrniającej.
Zawarty w peelingu kwas migdałowy delikatnie złuszcza martwy naskórek oraz rozjaśnia skórę. Dzięki zawartości wosku z mango i wyciągu z korzenia lukrecji peeling ma również działanie regenerujące i odżywcze.
2.ETAP – MASKA - efekt kolagenowego ujędrnienia
Maska poprawia elastyczność skóry i widocznie odmładza wygląd twarzy. Roślinny fitokolagen tworzy na skórze proteinową mikrosieć napinającą, która ma intensywne właściwości ujędrniające i nawilżające. Olej migdałowy zmiękcza i wygładza skórę, a witaminy A i E neutralizują wolne rodniki, zapobiegając jej przedwczesnemu starzeniu się. Elastyna morska, naśladująca włókna podporowe w skórze, spektakularnie poprawia sprężystość i elastyczność.
Cały zabieg przebiega bardzo przyjemnie. Po peelingu faktycznie mamy wrażenie, że skóra została dokładnie oczyszczona, natomiast sama maska cudnie zmiękcza i nawilża skórę.
Czy stosujecie regularnie maseczki i peelingi?
Na który z tych produktów moglibyście się skusić?
wyglądają ciekawie, ja zazwyczaj kuszę się na maseczki bardziej naturalne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za recenzję: -) właśnie rozglądam się za jesiennymi miseczkami. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńA ja ciągle zapominam o nałożeniu maseczki :(
OdpowiedzUsuńLubię, aczkolwiek wolę te z AA ;))
OdpowiedzUsuńMaseczki kupuję tylko w saszetkach. W tubkach czy słoiczkach czesto mi dię marnowały. Saszetki to genialny wynalazek.
OdpowiedzUsuńKorzystam czasem z tych "gotowych" sklepowych maseczek. Mam już kilka swoich ulubieńców. Z tej serii chętnie wypróbuję peel off.
OdpowiedzUsuńPolecę mojej mamie. Lubi tę firmę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować <3
OdpowiedzUsuńw przyszły weekend sobię zrobie...P P
OdpowiedzUsuńNo i masz... Chyba wieczorem nałożę sobie maseczkę :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję! Zwłaszcza ta wiśnia i mięta mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa lubię z Lirene maseczki i często je wybieram
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, ale zdecydowanie wybieram te z naturalnymi składnikami, które faktycznie pielęgnują skórę :) Maseczki Lirene mają piękne opakowania i wyglądają naprawdę zachęcająco, ale mnie osobiście ich składy nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńWow, nie wiedziałam nawet, że Lirene dysponuje takim arsenałem maseczek! Bardzo lubię kosmetyki tej formy, ale przeważnie skupiałam się na balsamach do ciała. Maseczki chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie fajne są te jednorazowe maseczki, bo można sobie dobrać najlepszą nie kupując całego opakowania.
OdpowiedzUsuńPodziwiam niesamowicie za tak niesamowity wpis, włożyłaś w niego wiele pracy, osobiście mi się nie przyda, ale podrzucę komuś, kto na pewno będzie zainteresowany tematem.
OdpowiedzUsuńAle wybór!:)
OdpowiedzUsuńJa chyba najbardziej lubie te peel off - ale ostatnio pokochalam tez glinki i maski algowe :)
OdpowiedzUsuńKurczaki, do wyboru do koloru. Super wybór.
OdpowiedzUsuńKtórą maseczkę polecasz w szczególności??
OdpowiedzUsuńJa od kilku już lat jestem wierna glinkom, dobieram je do aktualnych potrzeb skóry i u mnie działają cuda :) . Uwielbiam maseczki <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie maseczki typu peel off, z chęcią bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńDla mnie to czarna magia. ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często stosowałam maseczki, niestety nie wiem dlaczego ale zaprzestałam i teraz są rzadkością. Jednak jeśli miałabym wybrać coś, to zdecydowanie, nawilżanie i odżywianie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z Lirene. Saszetki to najlepszy wybór - w większych tubkach często część produktu się marnowała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich maseczki
OdpowiedzUsuńCo prawda rzadko używam maseczek ale te wyglądają bardzo przyjemnie
OdpowiedzUsuńLubię maseczki w saszetkach, bo dzięki temu mogę wypróbować całkiem sporo, a lubię testować nowości.
OdpowiedzUsuńLubie te maseczki i peelingi :) kupuje sobie czasami :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis :) Bardzo lubię te maseczki aczkolwiek na co dzień używam maseczek innych firm o większych pojemnościach. Maseczki w saszetkach z kolei trafiają do mojej kosmetyczki tylko wtedy, gdy planuję wybieram się w podróż. To fajna opcja, która nie zabiera miejsca.
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że uważam codzienną pielęgnację cery za absolutny obowiązek. Powoli wkraczam w wiek, w którym pojawiają się zmarszczki. Na szczęście moja cera prezentuje się całkiem dobrze - oby tak pozostało jak najdłużej.