Kiedy pojawia się niewinne szczypanie i drapanie w gardle, często jest to początek infekcji, mającej swój finał anginą lub też mocnym zapaleniem gardła.
Początkowo bagatelizujemy ten ból, później sięgamy po ziołowe tabletki do ssania, a kiedy po 3-4 dniach ból staje się nie do zniesienia i zwykłe przełknięcie jest dla nas ogromnym wysiłkiem, kończymy na wizycie u lekarza, który najczęściej przepisuje już antybiotyk. Ale jak się okazuje, ten ból można szybko i całkiem przyjemnie pokonać. Co jest tą metodą? Jaki jest skuteczny, domowy sposób na ból gardła? To zwykły kogiel-mogiel z niewielkim dodatkiem spirytusu, ewentualnie wódki.
Jak wykonujemy domowe lekarstwo na ból gardła?
Przygotowujemy kogiel-mogiel z jednego żółtka (mieszamy energicznie żółtko z dodatkiem 2 łyżeczek cukru), kiedy masa jest już gotowa, dodajemy 1 łyżeczkę spirytusu lub 2 łyżeczki wódki. Mieszamy dokładnie ze sobą i popijamy malutkimi łyczkami co kilka minut.
Jest to sposób banalnie prosty i niewiarygodnie skuteczny (pomijam fakt, że niezwykle smaczny ;-) ). Kilka dni temu po raz kolejny go stosowałam i po raz kolejny mnie nie zawiódł (nie wiedzieć czemu, czekałam do ostatniej chwili, kiedy całe gardło już "płonęło" - lekarstwo wypiłam późnym wieczorem, rano nie było już śladu po jakimkolwiek bólu!). Szczerze polecam wypróbować!
Przygotowujemy kogiel-mogiel z jednego żółtka (mieszamy energicznie żółtko z dodatkiem 2 łyżeczek cukru), kiedy masa jest już gotowa, dodajemy 1 łyżeczkę spirytusu lub 2 łyżeczki wódki. Mieszamy dokładnie ze sobą i popijamy malutkimi łyczkami co kilka minut.
Jest to sposób banalnie prosty i niewiarygodnie skuteczny (pomijam fakt, że niezwykle smaczny ;-) ). Kilka dni temu po raz kolejny go stosowałam i po raz kolejny mnie nie zawiódł (nie wiedzieć czemu, czekałam do ostatniej chwili, kiedy całe gardło już "płonęło" - lekarstwo wypiłam późnym wieczorem, rano nie było już śladu po jakimkolwiek bólu!). Szczerze polecam wypróbować!

* * *
Jeśli jeszcze nie lubicie, to polecam polubić Wielopokoleniowo na facebook'u
- będziecie ze wszystkim na bieżąco :-)
Podoba mi się ten specyfik, a okres jesień-zima to mój bólo gardłowy czas ;-(
OdpowiedzUsuńZapisuję- gromadzę własnie takie babcine sposoby walki z infekcjami.
OdpowiedzUsuńbędę pamiętać o tym przepisie ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio często robię kogel-mogel w celu uzupełnienia białka, tylko bez wódki. Dodaję do niego trochę kakao i odrobinę witaminy C w proszku :).
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stałam się wielką zwolenniczką naturalnych sposobów leczniczych.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł.
Pozdrawiam :)
Ale to chyba nie dla dzieci? :) Ja młodej zaaplikowałam kurację na odnowienie bakterii tych dobrych w gardle i licze po cichu na to, że to podziała :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis. Niestety nadejście jesieni poznaję po tym, że prawie każdego ranka czuję drapanie w gardle. To lekarstwo bardzo mi się przyda.
OdpowiedzUsuńKogel mogel to smak mojego dzieciństwa. Ze spirytusem nigdy nie próbowałam, ale sadzę, że z pewnością go wypróbuję. Uwielbiam ajerkoniak, wiec smakowo też powinno być Ok.
OdpowiedzUsuńA można zamienić kogel-mogel na advocata? Po ostatnich aferach z jajkami w Niemczech nie ryzykowałabym jedzenia ich na surowo...
OdpowiedzUsuńWłaśnie po to jest w nim alkohol. On nie dopuści do rozwoju bakterii salmonelli. Taka mikstura jest bezpieczna.
UsuńOo tak kogel-mogel niezastąpiony ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto korzystam z babcinych, domowych sposobów, ale o tym całkowicie zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńTrochę bym się bała używać surowych jaj :/
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Natalia nie przekonuje mnie zjadania surowych jajek. jako dziecko nie miałam z tym problemu, dziś już za dużo wiem o zagrożeniach. Wierzę jednak, że może pomóc. Niemniej widma odpada i u dzieci, i u karmiących mam jak ja. 😃
OdpowiedzUsuńJajko umyte w temperaturze 50 st C jest bezpieczne.
UsuńJak dla mnie surowe jajka to jakaś abstrakcja :0 W życiu bym nie zjadła surowych jajek :0
OdpowiedzUsuńOj tak, takie domowe sposoby na ból gardła są najlepsze! Bardzo skuteczne są płukanki na gardło i herbatki z cytryną, imbirem i pomarańczą.
OdpowiedzUsuńO jejku... Co to za mikstura :0 Zdecydowanie wolę ziołowe płukanki na gardło, albo picie herbaty z miodem i cytryną ;)
OdpowiedzUsuńmnie pomaga zwykly kogel mogel. Spirytus jest tutaj zbedny, podraznia gardlo.
OdpowiedzUsuńNie trzeba dużo alkoholu, a jego obecność zabezpiecza przed salmonellą.
UsuńWitam, szukasz pożyczki konsolidacyjnej zadłużenia, pożyczki niezabezpieczonej, pożyczki biznesowej, pożyczki hipotecznej, pożyczki samochodowej, pożyczki studenckiej, pożyczki osobistej, kapitału podwyższonego ryzyka itp.! Jestem prywatnym pożyczkodawcą, udzielam pożyczek firmom i osobom prywatnym z niskim i rozsądnym oprocentowaniem 2%. Wyślij e-mail na adres: christywalton355@gmail.com
OdpowiedzUsuńZamiast cukru daję miód, sok z cytryny i 2 łyżki oliwy z oliwek. Nie ma mowy o podrażnieniu gardła.
OdpowiedzUsuń