Pielęgnacja skóry głowy polegająca na stosowaniu jedynie szamponu, ewentualnie również odżywki, pomału staje się już odległą przeszłością.
Coraz częściej sięgamy dodatkowo po takie kosmetyki, jak olejki, toniki czy też serum do skóry głowy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sam szampon nie jest jest w stanie dokładnie oczyścić głowę, a tym bardziej poradzić sobie z jej większymi dolegliwościami.
Jakiś czas temu do swojej pielęgnacji włączyłam Serum Oczyszczające do Skóry Głowy marki Bionigree. Czym dokładnie charakteryzuje się ten produkt i jak sprawdził się u mnie?
Jest to pierwszy polski kosmetyk służący do oczyszczania skóry głowy charakteryzujący się najwyższą jakością naturalnych składników, dodatkiem olejku z czarnej porzeczki i potwierdzoną skutecznością. To produkt, który stosowany może być zarówno profilaktycznie, jak i wspomagając leczenie poważnych dolegliwości skóry głowy (łupież, łuszczyca skóry głowy, świąd skóry głowy, grzybica, AZS, ŁZS, egzema). Składniki aktywne działające w serum, takie jak: mydło kastylijskie, kwasy AHA i estry oleju z czarnej porzeczki, wiesiołka, ogórecznika i lnu, wpływają na:
- usuwanie nadmiaru zrogowaciałego naskórka,
- rozpuszczanie łoju zalegającego w mieszkach włosowych,
- regulację pracy gruczołów łojowych,
- łagodzenie podrażnienia skóry.
Włosy po zastosowaniu kosmetyku wyraźnie zwiększyć mają swoją objętość i dać nam niepowtarzalne uczucie odświeżenia.
Kosmetyk zamknięto w szklanej buteleczce, która dostępna jest w dwóch wielkościach: 50 i 100 ml. Ciemny kolor szkła chroni zawartość przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, przede wszystkim przed manewrowaniem słońca, i na dłużej gwarantuje wysoką jakość produktu. Serum wydobywamy za pomocą szklanej pipety, bezpośrednio nakładając je na skórę głowy, co jest niezwykle wygodne. Kosmetyk po otwarciu pachnie dosyć intensywnie (przede wszystkim można wyczuć menthol), jednak już nałożony na skórę wyraźnie zmniejsza swoją moc. Obawiałam się, że tuż po aplikacji będzie nieco szczypał i dawał nieprzyjemne odczucie chłodu, jednak nic takiego na mojej głowie się nie działo. Nie wystąpiły żadne podrażnienia, uczulenia, nic nie swędziało i nie pojawiły się żadne inne efekty uboczne. Pojawiło się natomiast przyjemne uczucie dokładnie oczyszczonej skóry głowy i świetnego odświeżenia włosów. Włosy nie przetłuszczały się tak szybko, jak bywało to wcześniej, mam wrażenie, że stały się również bardziej miękkie i błyszczące. Nie ma śladu o żadnym, nawet najmniejszym, łupieżu.
Wyjątkowo przyjemny kosmetyk, nadający się do każdego rodzaju włosów. Nie zawiera w swoim składzie składników pochodzenia zwierzęcego, dzięki czemu może być używany przez wegan, oraz komponentów aktywnych przenikających do krwiobiegu, dzięki czemu jest bezpieczny również dla kobiet w ciąży. Oprócz tego brak w nim SLS/SLES, parabenów, silikonów, PEG, sztucznych barwników i innych niepożądanych substancji. To produkt z pewnością wart wypróbowania i ocenienia na własnej skórze ;-)
Bardzo lubię to serum, pomagało mi, dobrze go wspominam, bo już mi się skończyło ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńTo serum wydaje sie byc idelane dla mnie.
OdpowiedzUsuńW koncu cos bez chemii w sobie. Bede mjsiala wyprobowac
OdpowiedzUsuńU mnie niestety sie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńlubie to serum
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to coś, co warto spróbować!
OdpowiedzUsuńUżywam i sobie chwalę!
Świetna propozycja.
Pozdrowionka popołudniowe :)
Testowałam to serum - u mnie spisało się rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuń