Nie ma co to tego żadnych wątpliwości, że dzieci uwielbiają pikniki. Rozkładanie wszystkich rzeczy, a następnie częstowanie uczestników pikniku nawet najzwyklejszym jedzeniem sprawia im zwykle ogromną przyjemność.
Kiedy wychodzę ze swoimi dziećmi do ogrodu, nie zapominam zabrać ze sobą drobnych przekąsek oraz napojów. Mimo, że dom jest tuż obok, lubię mieć od razu wszystko przy sobie i dzięki temu ograniczyć sobie niekończące się bieganie po rozmaite wymyślane przez dzieci rzeczy. Jak to jednak przewrotnie bywa, kiedy wszystko mam ze sobą, dzieci nie są za bardzo zainteresowane ani jedzeniem, ani piciem. Kiedy jednak to wszystko do podjadania i popijania zapakuję w jedną piknikową torbę, od razu świecą im się oczy i radośnie wykrzykują: Robimy piknik!
Znika ciasto, znikają borówki, za chwilę nie będzie też śladu po jogurcie, który dzięki temu, że torba oferowana przez POKI jest termoizolacyjna, również może być zabrany. Pewnie się domyślacie, że gdybym częstowała ich tym wszystkim podczas zabawy, w ogóle nie byliby zainteresowani jedzeniem. A tak w krótkim czasie znika wszystko i pozostają jedynie okruszki po cieście, którymi troskliwie zajmie się pies.
Dla dzieci zabawa jest udana również z tego powodu, że mają swój mały koszyczek piknikowy z malutką, porcelanową zastawą od Patatoy. Wielką frajdę sprawia im równe dzielenie ciasta dla swoich przyjaciół smerfów, czy rozkładanie dla nich borówek do małych filiżanek.
Dzieciom tak naprawdę wiele do szczęścia nie potrzeba, takie pikniki możemy więc im robić jak najczęściej, korzystając z pięknej pogody, która w końcu nastała. Raz zabrać do koszyka borówki i smerfy do towarzystwa, innym razem truskawki i laleczki. Przyjemny czas dla dzieci zagwarantowany ;-)
Uwielbiam pikniki, zawsze i wszędzie :) Byle tylko pogoda dopisała i kolejny weekend będzie można spędzić piknikowo :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatnio byłam na pikniku. Ale Twój wpis bardzo mnie zachęcił :) Jak tylko wrócę po sesji do domu zabieram bliskich w teren i z koszykiem :)
OdpowiedzUsuńLato to najlepszy czas na pikniki, nawet jak jest możliwość zjedzenia obiadu na dworze to warto, o wiele lepiej smakuje.
OdpowiedzUsuńP.S.
Macie pięknego psa :)
W ogrodzie o tej porze roku jest wspaniale.
OdpowiedzUsuńTrzeba się tym nacieszyć.
Ekstra!
Piękny piesio.
Pozdrowionka! :)
Kochamy pikniki. Robi zawsze i wszędzie. Na balkonie, nad jeziorem, na łące. A gdy nie ma pogody to i na dywanie w dużym pokoju:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne sa te koszyki, zarówno w wersji małej do dziecięcej zabawy, jak i te duże na "prawdziwe" pikniki rodzinne :)
OdpowiedzUsuńTaaaak. Już samo celebrowanie tego wyjścia jakim jest piknik, całe przygotowania, rozstawianie, to jest piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie spędzony czas! A jaki fajny piesio <3
OdpowiedzUsuńZawsze mile spędzony czas, a dla dzieci wspaniała zabawa :)
OdpowiedzUsuńDzieckiem nie jestem, ale pikniki- uwielbiam 🙂 Kiedyś jeździliśmy przed Szkołą nad Wisłę z piknikowym koszem i tam jedliśmy śniadanie. I było fajnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pikniki. Na dworze wszystko smakuje lepiej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy pikniki. To świetnie spęczony czas z dziećmi. :)
OdpowiedzUsuńPikniki <3 Rodzina, natura, pyszne jedzenie. Super <3
OdpowiedzUsuńWyjazd za miasto na zielona trawke, to jest to:)
OdpowiedzUsuńwww.propertis.pl
Przecudowna inspiracja! Już nie mogę się doczekać, kiedy nadejdą wiosenno-letnie miesiące. Już powoli zaczynam pierwsze porządki ogródkowe, aby móc w pełni się cieszyć zadbanym ogrodem, gdy nadejdzie już czas, że będzie można spędzać w nim beztrosko czas i się opalać. Dzięki za tak cudowną inspirację! :)
OdpowiedzUsuń