"Czymże było sześć godzin, sześć lat albo sześć dekad wobec wieczności?
Bóg uratował ją, więc każda kolejna sekunda stanowiła podarunek, za który odczuwała niewysłowioną wdzięczność."
Artystka. Młoda, ceniona, wyjątkowo utalentowana, z silnym charakterem i nie bojąca się okazywać swojego zdania. Do tego piękna i żywiołowa. Wiedzie udane życie w Londynie, jednak postanawia rzucić je z dnia na dzień, wyjeżdżając za ocean. Do Stelli dochodzi bowiem smutna wiadomość, że jej ukochana siostra nie żyje. Ustalenia policyjne głoszą, że był to nieszczęśliwy wypadek, ale dziewczyna nie wierzy w to i w Bostonie rozpoczyna swoje własne, prywatne śledztwo.
Współwłaściciel gazety słynnej na całym świecie. Szarmancki, oryginalny, pewny siebie i oczywiście zabójczo przystojny. Od kilku lat stara się zwabić Stellę, by pracowała dla jego magazynu i wykonywała do niego ilustracje. Para prowadzi ze sobą dowcipną i inteligentną korespondencję, nie poznając się wcześniej osobiście, bowiem Romulus mieszka i pracuje w Bostonie.
Stella i Romulus poznają się w końcu, kiedy dziewczyna dociera do Ameryki. On nadal ponawia swoją propozycję, dla niej najważniejsze jest rozwikłanie śmierci siostry. Szybko jednak spostrzega, że mężczyzna, znając sporo ważnych ludzi w mieście, może okazać się dla niej bardzo pomocny i użyteczny. Oboje nie biorą pod uwagę tego, że wspólna znajomość stać się może niebezpieczna zarówno dla niej, jak i dla niego.
Powieść toczy się pod koniec XIX wieku, dokładnie w 1897 r. Czas ten to początek budowy metra w Bostonie, początek rozmów o elektryczności w każdym domu, początek rozważań na temat szczepionek. Specyficzny klimat, który świetnie nakreślony został przez autorkę. Wciągająco i interesująco poprowadzona została również próba rozwiązania zagadki kryminalnej i śledząc całą akcję miałam wrażenie, że czytam powieść w stylu Sherlocka Holmesa, co uważam za duży plus. Jednak czym byłaby dobra powieść bez wątku miłosnego? ;-) I on również tu się pojawia, aczkolwiek para (a zwłaszcza Romulus) próbuje bronić się przed chemią, pojawiającą się między nimi.
Stella i Romulus poznają się w końcu, kiedy dziewczyna dociera do Ameryki. On nadal ponawia swoją propozycję, dla niej najważniejsze jest rozwikłanie śmierci siostry. Szybko jednak spostrzega, że mężczyzna, znając sporo ważnych ludzi w mieście, może okazać się dla niej bardzo pomocny i użyteczny. Oboje nie biorą pod uwagę tego, że wspólna znajomość stać się może niebezpieczna zarówno dla niej, jak i dla niego.
Powieść toczy się pod koniec XIX wieku, dokładnie w 1897 r. Czas ten to początek budowy metra w Bostonie, początek rozmów o elektryczności w każdym domu, początek rozważań na temat szczepionek. Specyficzny klimat, który świetnie nakreślony został przez autorkę. Wciągająco i interesująco poprowadzona została również próba rozwiązania zagadki kryminalnej i śledząc całą akcję miałam wrażenie, że czytam powieść w stylu Sherlocka Holmesa, co uważam za duży plus. Jednak czym byłaby dobra powieść bez wątku miłosnego? ;-) I on również tu się pojawia, aczkolwiek para (a zwłaszcza Romulus) próbuje bronić się przed chemią, pojawiającą się między nimi.
Czy Stelli uda się rozwiązać tajemnicę śmieci siostry? Czy był to nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo, a może morderstwo? Dlaczego ktoś próbuje nagle zniszczyć cały dorobek życia Romulusa? Kto i co się za tym kryje? No i czy Stella i Romulus mają szansę być razem? Mocno wciągająca i interesująca, pięknie wydana powieść, którą polecam każdemu ;-)
Dane techniczne:
Ilość stron: 384
Oprawa: miękka + UV
Autor: Elizabeth Camden
Tłumaczenie: Martyna Żurawska
ISBN: 978-83-63579-92-0
Format: 145x215
Data wydania: KWIECIEŃ 2017
Książka świetnie się zapowiada! Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści w tym klimacie i również polecam innym :D
OdpowiedzUsuńOkładka piękna. Kusisz mnie tą powieścią.
OdpowiedzUsuńZważywszy na czas akcji to ksiażka dla mojej siostry :) Podpowiem jej ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że brakuje mi czasu na czytanie. Marzy mi się wieczorna randka z książką w ręku ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńfajna okładka
OdpowiedzUsuńTa książka mogłaby mi się spodobać. :) Unikam lektur o zabarwieniu romansowym ale tu chyba ten aspekt jest dość marginalny.
OdpowiedzUsuńchyba trochę nie mój klimat, ale strzał w 10 na prezent dla mojej koleżanki! super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa okładka. Zaciekawiłaś mnie opisem ksiażki.
OdpowiedzUsuńUwielbia książki, których akcja kręci się dookoła tajemnicy. A jeszcze klimat retro! To jest coś w moim stylu, z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się nieźle, szczególnie że okres końcówki XIX wieku bardzo mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś, sięgnę i koniecznie przeczytam, wątek kryminalny i czasy jakie lubię.
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiłam tutaj, bo nie słyszałam o tej książce, a brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńSherlocka i jemu podobne historie uwielbiam, w tej martwi mnie jednak wątek miłosny, bo nie lubię. Wolę kryminały ,,czystej krwi" - sprawa, dobkdzenie i rozwiązanie. PS 1897 r. to XIX wiek. ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Świetny pomysł :) Na taką książkę to ja mam ochotę. Bardzo fajnie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zaciekawiłaś mnie tą książką
OdpowiedzUsuń[ja-sie-dystansuje.blogspot.com]