22.12.2016

"Piąta pora roku" - recenzja książki

"Musisz pamiętać, że koniec jednej historii to tylko początek kolejnej. Zdarzało się to już wcześniej. Ludzie umierają. Znika dawny ład. Powstają nowe społeczeństwa. Kiedy mówimy, że "świat się skończył", zazwyczaj kłamiemy, bo sama p l a n e t a ma się dobrze."

ksiazka piata pora roku recenzja


Essun. Żona i matka małego synka i córki. Zwyczajna, prowadząca spokojne życie w niewielkiej społeczności. Jednak do czasu. Jej miły i równie zwyczajny mąż bije na śmierć ich 3-letniego synka, porywa córkę i znika bez śladu. Dlaczego dokonał takiego strasznego czynu? Co nim kierowało? Kobieta, choć jej serce krwawi z bólu i ogromnego smutku, nie załamuje się i wyrusza na jego poszukiwanie. A czas jest to niespokojny i w wędrówce nie brakuje niezwykłych zdarzeń i dziwnych spotkań...

Sjenit. Młoda kobieta, która rozpoczyna wyprawę z Alabastrem - dziesięciopierściennikiem, posiadającym niezwykłe zdolności. W trakcie ich misji okazuje się, że i jej umiejętności, mimo jedynie sześciu pierścieni na palcach, są niewiele mniejsze. Małym "urozmaiceniem" ich wyprawy jest fakt, że Sjenit powinna zajść w ciążę z tym mężczyzną i urodzić mu silne, zdrowe dziecko, które ma mieć w przyszłości poważne zadanie do wykonania. Jak zakończy się ta wyprawa, a raczej czym się zakończy? Czy dziecko przyjdzie na świat i jaki los będzie mu pisany?  Czy kobieta stworzy przy okazji szczęśliwy związek z mężczyzną, czy też ich relacje będą zupełnie inne i niezwykle skomplikowane?

Damaya. Dziewczynka, której rodzice trzymają zamkniętą na klucz w drewnianej szopie. Odkryli u niej pewne zdolności, które lękają ich, a także siałyby strach wśród pozostałych ludzi ze wspólnoty, jeśli tylko dowiedzieliby się o nich. Rodzice bez zbędnych emocji pozbywają się córki, oddając ją w ręce Stróża, który odpowiednio ma się nią zaopiekować. Na czym polegać ma ta opieka? Jak wyglądać będzie teraz życie dziewczynki? I jakie posiada ona umiejętności?

Jest to powieść, która skusiła mnie informacją na okładce, iż jej autorka otrzymała za nią nagrodę Hugo. Sama nagroda może niewiele mi mówiła, ale jakby nie było, nagroda jest nagrodą :-) Sięgnęłam zatem po nią z dużym zainteresowaniem i już po kilku stronach przepadłam, dając się porwać niezwykle wciągającej narracji i zaczytując się o losach jej bohaterów żyjących w kończącym się nieuchronnie świecie. Pomysłowa narracja (pisząc o Essun autorka używa 2. osoby liczby pojedynczej), niesamowite przygody w trudnym do wyobrażenia świecie i zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że od tej pozycji nie można się oderwać i myśli się o niej jeszcze długo po jej przeczytaniu. Polecam i to nie tylko fanom literatury fantasy!

Dane techniczne:
  • Autor: 
    N.K. Jemisin
  • Tytuł oryginału: 
    Fifth Season
  • Tłumaczenie: 
    Jakub Małecki
  • Data wydania: 
    23 listopada 2016
  • Cena okładkowa: 
    39,90 zł
  • Format: 
    135 x 210 mm
  • Liczba stron: 
    440 stron
  • ISBN: 
    978-83-7924-698-4
recenzja piąta pora roku


13 komentarzy:

  1. zapowiada się ciekawie. lubię takie klimaty, gdzie coś się dzieje. po recenzji od razu skojarzyło mi się poniekąd z "malowanym człowiekiem" moją ulubioną pozycją ostatnich kilku lat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie wiem czy jest to książka potrzebna mi akurat w tym momencie, w jakim jestem obecnie. Z pewnością ciekawa, jednak zostawiłabym ją sobie na kiedy indziej. Choć zaciekawiłaś mnie cóż to za tajemne umiejętności posiada dziewczynka :)
    Pozdrawiam przedświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam. Mam sporo książek do przeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ksiązka wpasowała się w nasz klimat, bo w naszym kraju zdecydowanie mamy piątą porę roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nagroda Hugo to z tego co wiem jedna z najważniejszych nagród fantastycznych ;) Generalnie miałam tę książkę kupić, ale jakoś mi nie wyszło, a teraz i tak mam duuużo do czytania, dlatego na razie jej nie planuje: ale to nie oznacza, że nie chcę ;D
    http://drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy to całkiem moja bajka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś przechodziłam obok tej książki, ale może warto się nad nią pochylić. Jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce, to nie odmówię :)
    Chociaż nie przepadam za nieuzasadnioną narracją w drugiej osobie. Jak do tej pory tylko w jednej książce znalazłam sens takiego zapisu.

    OdpowiedzUsuń
  8. To nie moje klimaty, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie. Lubię baśniowe klimaty i te nadprzyrodzone moce zaciekawiły mnie.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!