Jesienne i zimowe popołudnia oraz wieczory sprzyjają spędzaniu większej ilości czasu przy ciekawej książce czy też wciągającej grze.
Pamiętam, kiedy córeczka była jeszcze zupełnie malutka, nie mogłam doczekać się, kiedy będzie już w takim wieku, że będę mogła razem z nią usiąść i zagrać w jakąś grę, od początku do końca, zgodnie z jej wszystkimi zasadami. Książeczki były bowiem z nami od samego początku, szybko pojawiły się też puzzle, następnie domino i memory. Ale przy jakiejkolwiek grze z kostką i pionkami córka wymyślała zwykle swoje reguły, chodząc po polach własnymi ścieżkami, mając w nosie ustalone przez jej twórcę zasady. Jedna z gier, którą dziś przedstawiam, jest jedną z pierwszych, w którą córką zagrała od początku do końca, tak jak powinna ;-)
"Bawię się. Pamięć" to gra przeznaczona dla dzieci w wieku 4-6 lat. Nieskomplikowane zasady nie zniechęcają małych graczy do wspólnej zabawy. Z drugiej jednak strony wymagają od dziecka pełnej koncentracji i świetnie ćwiczą pamięć i spostrzegawczość. Ładna, kolorowa plansza ze zwierzątkami skutecznie zachęca dzieci do gry, jak i liczne karty ze zwierzakami. Na czym właściwie polega ta gra? Rzucamy kostką i wędrujemy po safari, spotykając różne zwierzęta. Zwierzę, na którego polu się zatrzymamy, próbujemy odnaleźć, podnosząc jedną kartę (wszystkie karty leżą zasłonięte). Jeśli nie trafimy, kartę zakrywamy z powrotem, starając się jednak zapamiętać, jakie zwierzę tu leży. Gra kończy się, kiedy wszystkie karty zwierzętami zostaną odkryte i wygrywa ta osoba, która tych kart będzie miała najwięcej. Gra jest na prawdę przyjemna i za każdym razem dziwię się, że moja córa z taką łatwością mnie w niej ogrywa ;-)
Do gry dołączona jest książeczka z zadaniami. Jest ich kilkanaście, różnią się od siebie wyzwaniami stawianymi dzieciom, jedne są prostsze, inne nieco trudniejsze, a wszystkie łączy fakt, że ćwiczona jest pamięć i koncentracja. Nie jest to (raczej) pozycja, którą przerobi się podczas jednego posiedzenia, jak to zwykle moja córcia miała w zwyczaju robić (otrzymywała książeczkę z zadaniami i od razu wykonywała wszystkie zadania) - jeśli oczywiście chcemy wszystko zrobić dokładnie i starannie. Ale spokojnie możemy podzielić dziecku jej wykonanie na dwa razy - i moje dziecko tak właśnie zrobiło ;-) Przyjemna pozycja, świetnie uzupełnia tematycznie wcześniejszą grę.
Kolejną propozycją Wydawnictwa Zielona Sowa jest ciekawy zestaw dla nieco młodszych dzieciaczków. Jest nim Gram z Sówką Zuzią. Pojazdy. Zestaw ten dedykowany jest dzieciom w wieku 0-3 lata. Składa się on z kilkunastych dwuelementowych, prostych puzzli przedstawiających różne pojazdy, a także z książeczki z zadaniami. Puzzle wykonane są ze sztywnych kartoników, nic się nie załamuje i nie zagina. Mój 2-letni synek układa je szybciutko, bez żadnych większych problemów, ciesząc się, że powstają kolejne ciekawe pojazdy.
Książeczka tematycznie powiązana jest z puzzlami, tematem numer jeden są pojazdy, które dzieci mają pokolorować, a także przykleić obok nich odpowiadające im obrazki. O ile mój synek obrazki te kolorował zupełnie po swojemu (czasami jedno machnięcie kredką miała oznaczać gotowy obrazek) to naklejki przyklejane już były wyjątkowo starannie i bezbłędnie. W końcu które dziecko nie lubi naklejek? ;-) Zestaw sprawił mu dużo radości i myślę, że każdy mały chłopczyk będzie z niego zadowolony - autka, naklejki, kolorowanki, a przy okazji ćwiczenie koncentracji, cierpliwości, wytrwałości i koncentracji. Nauka przez zabawę - i o to chodzi.
Na koniec mam jeszcze pyszną propozycję dla kilkulatków. "Przepyszne opowiadania i przepisy Tappiego" to nieco inna i całkiem pomysłowa książeczka, w której obok wesołych opowiadań znajdują się przepisy kucharskie. Nie są to jednak skomplikowane przepisy na miarę Master Chefa, ale łatwe i nietrudne w wykonaniu dania, które przygotowane mogą być przez samodzielne i wyrywające się chętnie do wszystkiego kilkulatki (oczywiście z niewielką pomocą osoby dorosłej). Bardzo fajnie urozmaicają one książkę i myślę, że nawet nieco starsze dzieci, mające więcej niż 4-5 lat, chętnie je wypróbują, a sama książka przypadnie im do gustu :-)
Wszystkie propozycje bardzo fajne, dzieciaki nie nudzą się przy nich i chętnie do nich wracają, Moje dzieci polecają! :-)
Uwielbiam książki od Zielonej Sowy!
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje! :) Idealny prezent pod choinkę dla najmłodszych. Dzięki temu nie ma mowy o nudzie, a można fajnie, rodzinnie, kreatywnie spędzić czas. Pozdrowionka poniedziałkowe :)
OdpowiedzUsuńSwietne książeczki ! Tak jak pani wyzej napisała swietne na prezent :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/12/zaczynam-przygode-z-lakieraz.html
Mój jest sporo starszy, ale do tej pory grywamy w planszówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ilustracje :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona gra memory ♥ mam 24 lata a kocham w to grać jak dzieciak ;D
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego 4latka :)
OdpowiedzUsuńdlaczego jak ja byłem mały, to nie było takiego czegoś? ehh..;/
OdpowiedzUsuńdla najmłodszych jak znalazł
OdpowiedzUsuńU mnie synek do tej pory wymyśla swoje zasady gry, by wygrać ;) Puzzle w sam raz dla najmłodszych rączek.
OdpowiedzUsuńSuper, miałam okazję zapoznać się z poprzednimi książkami o Tappim, bardzo mi się podobały :D :D A układanki też bardzo przyjemne^^ <3
OdpowiedzUsuńSympatyczne gry, a Tappi jest dobry na wszystko. Moje chłopaki często do książek o nim zaglądają.
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje. :)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :)
UsuńAż zachciało mi się znowu być dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńojeju teraz to dzieci mają tyle możliwości zabawy:D
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Tappiego a ciastem z jabłkami zajadaliśmy się już kilka razy, mega szybkie i pyszne :)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego wydawnictwa jeszcze nigdy nie zawiodły mnie i moich dzieci. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przedstawiasz wiele interesujących propozycji dla dzieci, te również brzmią bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuń