24.10.2016

Czarne i arganowe mydła marokańskie - Maroko Sklep

Już od dłuższego czasu sporą popularnością cieszą się czarne mydła. Ja osobiście zwlekałam z sięgnięciem po nie, aczkolwiek wiedziałam, że prędzej czy później nadejdzie taki dzień, kiedy i ja im ulegnę.

czarne mydlo z maroko


Maroko Sklep jest miejscem, w którym wybór kosmetyków naprawdę nie należy do łatwych. Nie dlatego, że jest ich tam niewiele, ale z tego powodu, że ich tam całkiem sporo, wszystkie orientalne i niezwykle kuszące. Jednak oczywiste dla mnie było, że przede wszystkim sięgnę właśnie po czarne mydło, sprawdzając w końcu jego działanie. Na jakie dokładnie mydła się zdecydowałam i jak je oceniam?




Kosmetyk wytwarzany jest tradycyjnymi metodami w Maroku czarnych oliwek,  oleju oliwnego, wody oraz wodorotlenku sodu, który niezbędny jest w procesie zmydlania. Składniki te nawilżyć mają skórę i wyraźnie spowolnić procesy jej starzenia się. Obecność oleju z oliwek spowodować ma to, iż mydło peelinguje skórę, dotlenia ją i dogłębnie oczyszcza z toksyn i łoju. Skóra po jego zastosowaniu stać się ma jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i nawilżona. 
Mydło nadaje się do pielęgnacji skóry wrażliwej, a także trądzikowej.



Produkt wykazuje się takim samym działaniem jak wcześniejsze mydło. Dodatkowo wzbogacone zostało delikatnym aromatem mięty pieprzowej. Dzięki temu charakteryzuje się ono wyjątkowym orzeźwieniem i świeżością, dając podczas użytkowania przyjemne uczucie chłodu. Mydło idealnie nadaje się do golenia. Może być stosowane na skórze wrażliwej czy też z licznymi zanieczyszczeniami.


Mydła znajdują się w twardych, plastikowych słoiczkach o pojemności 100 gram. Pod dużą nakrętką umieszczono cienką, tekturową wkładkę, chroniącą kosmetyk przed przemieszczaniem się i wydostaniem na zewnątrz. Po jej usunięciu dochodzi do nas wyjątkowo ciekawy aromat. Zapach nie należy niestety do najprzyjemniejszych, nie są to żadne kwiatki, bratki czy stokrotki. Trochę przesadzając można porównać go do zapachu smaru, a mówiąc delikatniej, do intensywnego aromatu oliwy z oliwek czy też czarnych oliwek (wszak to właśnie główny skład). Wersja z miętą pachnie nieco przyjemniej, bardziej świeżo i rześko. Konsystencją przypomina gęstą żelatynę, mimo wszystko dobrze nabiera się na palce i nic z nich nie ucieka. Mydło jest wydajne, wystarczy niewielka jego ilość, aby rozprowadzić po wybranej partii ciała. Nie pieni się, tylko tworzy cieniutką, białą warstwę myjącą. Kolor jest ciemnozielony,  nieco bagienny.


Zapach zapachem, nie wszystko musi pachnieć fiołkami, konsystencję i kolor też można przeboleć. Przede wszystkim liczą się przecież efekty. A jakie one są?

Naturalne mydło czarne zaczęłam używać pełną parą, myjąc nim twarz dwa razy dziennie. Na rezultaty nie czekałam długo - po ok. 3 dniach twarz w okolicach brody zrobiła się bardzo wrażliwa, wręcz przewrażliwiona, pojawiły się drobne wypryski, zaczerwienienia, pieczenie. Miałam wrażenie, że skóra na całej twarzy jest jakby maksymalnie odsłonięta, pozbawiona wszelkiej warstwy ochronnej i ciężko było mi jej stan załagodzić. Czy to znaczy, że mydło źle działało? Nie, to znaczy, że ja zaczęłam stosować je zbyt intensywnie. Sugerując się tym, że odpowiednie jest również do cery wrażliwej, wywnioskowałam, że mogę je stosować tak często, jak tylko będę miała na to ochotę ;-) Oczywiście, to był błąd. Nie wzięłam pod uwagę faktu, że czarne mydło wykazuje się właściwościami peelingującymi - i serwowałam mojej cerze peeling dwa razy dziennie, oczekując przy tym cudów ;-) Jak zatem najlepiej stosować czarne mydło marokańskie? W moim przypadku optymalnie sprawdza się 1- 2 razy w tygodniu. Zastępuje ono stosowanie zwykłych peelingów, odpowiednio oczyszcza twarz, która staje się wyraźnie wygładzona i pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń.


Czarne mydło miętowe testowane było przez moją mamę. Postawiła ona na ona pielęgnację ciała - i była z niej wyjątkowo zadowolona. Stosowała produkt każdego wieczoru podczas kąpieli. Nie skarżyła się na żadne podrażnienia, a wręcz przeciwnie, chwaliła mydło za to, że ładnie skórę nawilża powodując, że znacznie można ograniczyć nakładanie balsamu do ciała. Orzeźwiający i dosyć konkretny zapach sprawiał, że po mydło również chętnie sięgał mój tato. Moim zdaniem ta wersja, właśnie ze względu na zapach, bardziej przypaść może do gustu właśnie panom.


Naturalne Mydło z Olejem Arganowym z Makuchem

Olej arganowy i makuch, czyli wytłoczyny będące produktem ubocznym tłoczenia oleju arganowego, to składniki, które spowodować mają nawilżenie i złagodzenie podrażnień występujących na skórze. Sproszkowany makuch przyczynić ma się dodatkowo do usunięcia zrogowaceń naskórka i do delikatnego peelingowania skóry, która stać się ma zregenerowana i odżywiona. 
Mydło może być używane do każdego rodzaju skóry, również wrażliwej. Nadaje się także do golenia.


Mydło otrzymujemy w 90 gramowej kostce. Zapakowane jest w folię, na to szary papier- minimalistycznie, ale więcej przecież nic nie potrzeba. Kolor jest brudnożółty, zapach neutralny, praktycznie niewyczuwalny. Produkt podczas kontaktu z wodą tworzy delikatną, białą warstwę myjącą. Mimo obecności makuchu, który ma lekko peelingować, mydło nie podrażnia i może być stosowane przez wrażliwą skórę nawet każdego dnia. Skóra jest po nim przyjemnie nawilżona i gładka w dotyku. Mydełko jest bardzo wydajne, mam wrażenie, że będę go stosowała przez bardzo długi czas - tym bardziej, że stosowane jest zamiennie z innymi mydełkami :-)









Co sądzicie o czarnym mydle?
Używaliście już kiedyś takie mydełko?

Przypominam, że na hasło POKOLENIOWO otrzymacie rabat 20% 
w sklepie internetowym Maroko Sklep.
Promocja ważna do 31.12.2016 r.

24 komentarze:

  1. Te kosmetyki są bardzo ciekawe, tym bardziej, że uwielbiam czarne mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają oryginalnie, muszą być świetne

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam tak że jak wszyscy mają jakiś kosmetyk to ja kupuję go dopiero po czasie z tym mydłem pewnie będzie podobnie .

    OdpowiedzUsuń
  4. Obydwa produkty wydaja się interesujące :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe propozycje, nie znam ich, mam czarne mydło od Organique i bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. czarne mydełka od dawna mnie interesują, jednak ciągle odkładam zakup ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś czarne mydło i chętnie kupie ponownie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skuszę się z pewnością, lubię takie mydła. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tego typu mydełka, dawno już nie miałam żadnego

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne i interesująco kosmetyki. Chętnie takie bym ugościła i u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię takie mydła chociaż wolę białe i z miodem jak z Banii Agafii. Lubie myć nimi włosy od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię takie mydła chociaż wolę białe i z miodem jak z Banii Agafii. Lubie myć nimi włosy od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietne kremy ! :))

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/10/nadaj-wosom-witalnosc-i-sie-jantar.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Na czarne mydło poluję już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo słyszałam na temat cudownych właściwości czarnego mydła, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Muszę się skusić, bo lubię taki powiew egzotyki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja bym chyba się skusiła :D bo fajnie wyglądają :D ale muszę to poważnie przemyśleć!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mydło marokańskie - brzmi egzotycznie. Szkoda, że zapach jest niewyczuwalny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawi mnie bardzo to mydełko miętowe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czarne mydełko używałam jedynie w kostce.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wszystko co zdrowe musi ładnie pachnieć. Można się przyzwyczaić. To prawda, ma właściwości peleengujące. Marokanki używają je w łaźniach i spa do masażu. Ze skóry usuwane są wszystkie nieczystości. Więc użycie mydła to oczyszczenie, po którym skóra stanie się gładka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię stosować czarne mydło do mycia włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!