"Oczy to jedyna część ciała, która nigdy się nie zmienia,
więc jeśli dostrzeżesz w czyichś oczach jutro, to wiesz, że znalazłeś kogoś na zawsze."
Odpowiednie cechy charakteru, takie jak cierpliwość, wytrwałość, inteligencja i błyskotliwość, pozwalają mu stać się jednym z najlepszych dziennikarzy przebywających obecnie na Dalekim Wschodzie. Jest na tyle oddany swojej profesji, która stała się dla niego praktycznie jedynym życiem, że nawet tragiczna śmierć asystującej mu w pracy fotografki pozornie nie stanowi dla niego problemu. Pozornie, bo wewnątrz wciąż o niej rozmyśla, rozpamiętuje i obwinia się o jej śmierć, tym bardziej, że była jego najlepszą przyjaciółką, a kiedyś nawet kimś więcej...
Piękna, intrygująca i tajemnicza fotografka, którą kuszą realia państw islamskich i która nie do końca zdaje sobie sprawę z czyhających w nich zagrożeń, zwłaszcza dla młodych kobiet, uparcie chce towarzyszyć w pracy dziennikarzowi Tannerowi. Nie przyjmuje do siebie jego odmowy, wydaje się nie dostrzegać jego niechęci, ale... może ta niechęć jest tylko pozorna? Być może kryje się pod nią coś więcej, coś zupełnie innego? Tym bardziej, że ich pierwsze, dosyć chłodne spotkanie, finał miało niezwykle gorący...
Klimat niepewności i niepokoju Dalekiego Wschodu, wpływający na to, że nie wiemy, co może przynieść każdy kolejny dzień, o ile taki będzie; tajemnice, które nie chcą zostać odkryte, a które czasami wychodzą w najmniej oczekiwanych momentach, które niekiedy są niestety krwawymi momentami; uczucia, które rodzą się mimo przeszkód, wbrew wszelkim przeciwnościom, ale... ile tych przeszkód są oni w stanie tak na prawdę pokonać?
Jest to kolejna powieść z serii Driven amerykańskiej pisarki K. Bromberg. I od razu muszę zaznaczyć, że różni się ona nieco od swoich poprzedniczek. Narrację prowadzi tu tylko jedna osoba, Tanner, a nie jak w przypadku wcześniejszych książek zarówno ona, jak i on. Jest tu zdecydowanie więcej akcji, dreszczyku i prawdziwych emocji (w końcu to Daleki Wschód) i wydaje mi się, że tematu seksu jest trochę mniej, ale... tu tak do końca pewna nie jestem ;-) Co natomiast jest podobne - fascynująca gra uczuć miedzy dwójką bohaterów, trochę zabawy w kotka i myszkę i ogromne napięcie rozpoczynające się mniej więcej w połowie powieści, wzrastające coraz bardziej z każdą stronicą i osiągające zenitu na samym końcu. Powiem tak - bez łez się nie obyło, a przecież wcale nie tak łatwo wzruszyć się przy książkach...
Książka jest świetna i zastanawiam się nawet, czy nie jest to najlepsza powieść z serii Driven. Wydaje mi się, że każda z nich była troszkę lepsza od poprzedniej, co moim zdaniem bardzo dobrze świadczy o kunszcie literackim i rozwoju pisarskim pani K. Bromberg :-) Z wielką niecierpliwością wyczekuję kolejnych pozycji, bo wierzę, że będą one równie fascynujące i wciągające, o ile nawet nie bardziej :-)
Dane techniczne:
- Tytuł oryginału: Hard Beat: A Driven Novel #6
- Tłumaczenie: Marcin Machnik
- ISBN Książki drukowanej: 978-83-283-1877-9, 9788328318779
- Format: 140x208
- Ilość stron: 349
ewidentnie nie mój klimat;p
OdpowiedzUsuńno również nie moj klimat :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie znam tej pozycji;)
OdpowiedzUsuńIdealna książka dla kobiet;)
OdpowiedzUsuńkataszyyna.blogspot.com
Nie czytałam, ale chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać tego tytułu, ale to przez brak czasu na cokolwiek :<
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą pozycję ;)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta część. Trzymała w napięciu.
OdpowiedzUsuń