Wzmocnienie, odbudowa, ujędrnienie- takie zadania postawił sobie krem na noc marki Janda, przeznaczony dla kobiet w wieku 50+. Czy udało mu się wywiązać przynajmniej choć z jednego z nich? A może podołał wszystkim trzem? ;-)
Siła nici kosmetycznych 50+ to linia produktów, która skrupulatnie testowana jest przez moją mamę, osobę w wieku 50+. Jej odczucia dotyczące kremu na dzień znajdują się w tym poście - krem na dzień dobry 50+, dziś będzie natomiast o kosmetyku przeznaczonym do nocnej pielęgnacji. I od razu wspomnę, że krem ten jest aktualnie do wygrania w konkursie na blogu, zatem 3 osoby z Was (czy też Wasze mamy, ciocie lub inne osoby) będą mogły na własnej skórze przekonać się o jego działaniu. A jak zadziałał on na skórze mojej mamy? ;-)
Kosmetyk ten zająć ma się regeneracją skóry, odbudową jej gęstości i jędrności, a także walką ze zmarszczkami. Twarz stać się ma doskonale nawilżona i odżywiona, a także rewelacyjnie wygładzona. W kremie działają m.in. nieinwazyjne nici zagęszczające, peptyd aktywnie odbudowujący, dwa rodzaje kwasu hialuronowego, oleje buriti, arganowy, macadami i biozgodny z naskórkiem skwalan oraz ekstrakt z czarnej róży. To dzięki nim twarz z dnia na dzień, a raczej z nocy na noc, prezentować ma się coraz piękniej, ma być miękka i aksamitna w dotyku.
Dokładny skład:
INCI: Aqua/Water, Glycerin, Hydrogenated Polydecene,
Cyclopentasiloxsane, Ethylhexyl Palmitate, Macadamia Integrifolia Seed
Oil, Trifluoromethyl C1-4 Alkyl Dimethicone, Decyl Cocoate, Squalane,
Arachidyl Alcohol, Dimethicone, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,
Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Laminaria
Hyperborea Extract, Pistacia Lentiscus (Mastic) Gum, Hyaluronic Acid,
Wheat (Triticum Vulgare) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract,
Sodium Hyaluronate, Palmitoyl Tripeptide-5, Rosa Hybrid Flower Extract,
Behenyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Butylene
Glycol, Petrolatum, Sodium Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate
Copolymer, Polysilicone-11, Propylene Glycol, Caprylic/Capric
Triglyceride, Cyclohexasiloxane, Isohexadecane, Acrylates/C10-30 Alkyl
Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Xanthan Gum, Diethylhexyl
Syringylidene Malonate, PEG-8, Polysorbate 80, Tocopherol, Ascorbyl
Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Triethanoloamine,
Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben,
Ethylhexylglycerin, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene,
Linalool.
Krem umieszczony jest w takim samym opakowaniu, w jakim znajdują się wszystkie kremy marki Janda - jest to ciężki, kwadratowy słoiczek w ciemnym kolorze. Jego zawartość zabezpieczona jest dodatkowo plastikową wkładką z napisem Witam. Kosmetyk jest w jasnożółtym, słomkowym kolorze. Pachnie delikatnie, przyjemnie, jest to ta sama nuta zapachowa, co kremu na dzień. Konsystencja produktu jest wyjątkowo lekka, zwłaszcza jak na kosmetyk, który konkretnie i skutecznie działać ma podczas godzin nocnych. Ładnie prowadzi się po twarzy, niemalże "jak po maśle", wtapiając się w nią. Nie pozostawia tłustej warstwy, ani też nie roluje się na skórze.
Mama twierdzi, że musiała trochę przyzwyczaić się do tego, że krem jest tak lekki. Lekką konsystencję miały najczęściej jej kremy na dzień, na noc natomiast były one zwykle wyraźniej gęstsze i wydawać by się mogło, że przez to treściwsze. Jednak jak przywykła do tej konsystencji, a dużo czasu jej to na szczęście nie zajęło, przyznać musiała, że krem bardzo dobrze się spisuje. Każdego poranka cera wyglądała na promienną i wypoczętą, była przyjemnie jędrna i delikatnie wygładzona. Ciężko jej było stwierdzić, jak jest ze zmarszczkami, czy znacząco zniknęły, czy też nie. Jest jednak zdania, że przez to ogólne wygładzenie skóry na pewno są one mniej widoczne i nie rzucające się w oczy. Podsumowując, krem przypadł jej do gustu i z dużą przyjemnością sięga zarówno po niego, jak i po krem na dzień dobry ;-)
Jeśli macie ochotę zapoznać się z kosmetykami marki Janda, zapraszam serdecznie na ROZDANIE!
Do wygrania są 3 zestawy kosmetyków, a w każdym z nich 3 kremy marki Janda - zachęcam do wzięcia udziału! :-)
Jestem ciekawa czy mojej mamie przypadłyby do gustu te kremy bo jest naprawdę wrażliwa.
OdpowiedzUsuńMoże zakupię na prezent :)
OdpowiedzUsuńNa prezent dla mamy to idealna koncepcja.
OdpowiedzUsuńMi bardzo podoba się zapach, miałam jedynie próbki. Planuję mamie kupić, jak skończy się jej Vichy :)
OdpowiedzUsuńDobre te kremy ! :)
OdpowiedzUsuńKrem na dzień dobry i krem na dobranoc jak to fajnie brzmi :D chyba sprawię taki krem mojej mamie. Swoją drogą spodobało mi się u Ciebie więc obserwuje i będę czekać na kolejne posty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/
Ja teraz stosuję 30+ i również jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńOoo! Chyba teściowej sprawię przy jakiejś okazji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:
cakesbykejt.blogspot.com
Będę zaszczycona jak polubisz mój fanpejdż i zostaniesz na dłużej :)
Moja mama nie skończyła jeszcze 50 lat a babcia nie używa kremów, zostało mi tylko czekać te kilka lat na możliwość zakupienia go dla mamy, bo nie ukrywam, że przykuł moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńMoże sprawie mojej mamie :)
OdpowiedzUsuń