Raz na jakiś czas warto podarować swojej skórze odrobinę luksusu... Oczywiście im częściej będziemy oferować jej pielęgnację dobrymi i starannie wybranymi kosmetykami, tym dłużej będziemy cieszyć się piękną i zdrową skórą.
Kosmetyki Green Energy Organics to prawdziwy powiew luksusu i to włoskiego luksusu. Są to produkty ekskluzywne, organiczne, ekologiczne, wiodące prym we Włoszech wśród organicznych kosmetyków pielęgnujących skórę i do higieny osobistej. To certyfikowana marka, której produkty przeznaczone są także dla wegetarian i wegan. W Polsce jej jedynym dystrybutorem jest firma One Organic, dzięki której miałam przyjemność przyjrzeć się bliżej tym włoskim perełkom :-)
Peeling ten delikatnie wygładzić ma skórę całego ciała oraz usunąć wszelkie martwe komórki naskórka. Przywrócić ma on skórze piękny blask oraz zdrowy i świeży wygląd. Kosmetyk poradzić ma sobie doskonale z pojawiającym się cellulitem, co ma być zasługą unikalnej, silnie detoksykującej formuły organicznej. Rytuał Kwiatu Pomarańczy to ogromna ilość witaminy C, znanej z działania rozjaśniającego, niwelującego oznaki starzenia się skóry, zwalczającego wolne rodniki. Zawarte w kosmetyku liczne składniki aktywne przyczynić się mają do uzyskania skóry gładkiej, elastycznej, dobrze odżywionej i nawilżonej.
Peeling nadaje się do każdego typu skóry, dedykowany jest zarówno kobietom, jak i mężczyznom.
W produkcie działają:
- rokitnik, porzeczka, zielona herbata, lebiodka pospolita
- kwiat cytryny i pomarańczy
- polifenole z winogron
- kwas hialuronowy
- baobab – ryż – orzechy makadamia
- komórki macierzyste kwiatu szarotki
- owoc granatu
- acerola
- grzyby shitake i grzyb tremella
- masło shea
SKŁAD / INCI:Aqua(Water),
Glycerin, Prunus Armenica(Apricot) Seed Powder, Sorbitol, Xanthan Gum
,Hydroxyethylcellulose, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil *,
Vitis Vinifera (Grape)Leaf Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ
Extract, Punica Granatum Bark Extract, Citrus Grandis (Grapefruit)
Fruit Extract , Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract*, Citrus
Aurantium Dulcis (Orange) Flower Extract, Tilia Cordata Flower Extract
*, Benzyl Alcohol, Tocopherol. Potassium Sorbate, Parfum ( Fragrance),
Limonene, Citral. LinaloolPeeling nadaje się do każdego typu skóry, dedykowany jest zarówno kobietom, jak i mężczyznom.
W produkcie działają:
- rokitnik, porzeczka, zielona herbata, lebiodka pospolita
- kwiat cytryny i pomarańczy
- polifenole z winogron
- kwas hialuronowy
- baobab – ryż – orzechy makadamia
- komórki macierzyste kwiatu szarotki
- owoc granatu
- acerola
- grzyby shitake i grzyb tremella
- masło shea
* składniki z upraw ekologicznych
Aktywne składniki i ich ilość jest imponująca, ale jak tak na prawdę spisał się ten peeling na mojej skórze? Czy te wszelkie dobra zawarte w nim zadziałały? Czy okazały się skuteczne dla mojego ciała? Czy ten włoski powiew luksusu niesie ze sobą również skuteczne działanie, czy tylko na powiewie się kończy? :-)
Kosmetyk znajduje się w twardym, plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml. Samo opakowanie prezentuje się bardzo okazale, dominują na nim ciepłe, żółte odcienie, pojawia się również motyw kwiatu pomarańczy. Jest ładnie i elegancko. Znajdziemy tu również wszelkie informacje dotyczące produktu, m.in dokładny skład, sposób aplikacji, termin zużycia. Wyczytamy także, że kosmetyk nie zawiera w sobie różnych syntetyków, a jego składniki pochodzą z ekologicznych, certyfikowanych gospodarstw oraz że wytwarzany jest w pełnym poszanowaniu środowiska naturalnego. Zatem osoby, które lubią sporo wiedzieć o stosowanym produkcie, w przypadku tego peelingu powinny być usatysfakcjonowane :-)
Słoiczek zamykany jest dużą nakrętką, po której odkręceniu ukazuje się nam pomarańczowy peeling z malutkimi, ledwo zauważalnymi drobinkami ścierającymi. Od razu dochodzi też do nas piękny, intensywny zapach - jest on mocno energetyzujący z dominacją cytrusowych nutek. Lubię takie pobudzające aromaty! :-) Konsystencja jego jest żelowa, ładnie prowadzi się po ciele, a peelingujące drobinki przyjemnie masują. Peeling jest na tyle delikatny, że bez najmniejszych obaw stosować go można na całe ciało bez ryzyka podrażnienia. Zwykle przy kosmetykach peelingujących boję się używać ich na dekolt - tutaj strach był bezzasadny. Kosmetyk działał delikatnie, ale jednocześnie skutecznie. Ciało było po nim wygładzone, a skóra niezwykle miękka i delikatna w dotyku. Po jego stosowaniu nie musiałam gorączkowo sięgać po balsam nawilżając, bowiem kosmetyk radził sobie bardzo dobrze z odżywieniem i nawilżeniem. Skóra całego ciała prezentowała się po nim świeżo, zdrowo i promiennie, pachnąc przy tym cudownie przez długi czas.
Peeling świetnie spisał się w mojej pielęgnacji. Lubię, kiedy kosmetyki ładnie pachną- tutaj pachniało pięknie. Lubię również, kiedy produkty faktycznie działają - i tutaj nie mogę mieć nic do zarzucenia. Rytuał Kwiatu Pomarańczy stał się moim niezwykle przyjemnym rytuałem, rytuałem odprężenia, relaksu, starannego dbania o swoją skórę. Takim moim małym luksusem :-)
Czy stosujecie regularnie peelingi do ciała?
Znamy i lubimy kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peelingi to zapraszamy na rytuał owocowy http://www.zdrowonaturalnie.pl/2015/12/green-energy-organics-rytua-owocowy.html
Sprawdzają się rewelacyjnie :-)
UsuńMoże nie regularnie, ale stosuję peelingi. Ten już z wyglądy wydaje się ciekawym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuń... i na szczęście nie tylko na wyglądzie się kończy :-)
UsuńWszystko na plus, skład też bardzo fajny :) Tylko...jakoś nie lubię pomarańczy w kosmetykach :(
OdpowiedzUsuń... bo są różne gusta :-) Mi zapach bardzo się spodobał i stosowanie kosmetyku jest na prawdę bardzo przyjemne przy tym jego aromacie :-)
UsuńPiękny kolorek :)aż by się chciało spróbować
OdpowiedzUsuńZachęcam :-)
UsuńZ przyjemnością używałabym tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńI nie dziwię Ci się :)
UsuńŁadnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńTak, zachęca do sięgnięcia po niego :)
UsuńLubię gdy peelingi mocno i świeżo pachną, już czuję ten cytrusowy zapach ! O takiej porze roku niezastąpiony
OdpowiedzUsuńZapach jest świetny :-) Mocno orzeźwiający :)
UsuńPięknie i zachęcająco się prezentuje, w dodatku teraz mam bzika na punkcie cytrusów więc taki to jak znalazł ;) :-)
OdpowiedzUsuńTo z pewnością bardzo by Ci się spodobał :-)
UsuńJak on pięknie wygląda. Używanie tego peelingu musi być naprawdę bardzo przyjemne nie tylko dla ciała, ale i dla naszych zmysłów :)
OdpowiedzUsuń... a o zmysły też trzeba dbać, nawet na równi z ciałem :-)
UsuńTen peeling brzmi naprawdę interesująco! Piękny wygląd, na słowo wierzę, że zapach również, do tego te szczegółowe informacje, no po prostu wszystko czego tylko dusza zapragnie. Choć wcześniej go nie znałam, to aż mam ochotę natychmiast po niego sięgnąć i chociaż odrobinę rozpieścić swoją skórę ;) A co, w końcu coś się od życia należy! ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak! Odrobina rozpusty należy się każdej z nas! :-)
UsuńOpakowanie ma świetne :) do tego zapach pomarańczy w kosmetykach zawsze mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJak lubisz zapach cytrusów w kosmetykach, to szczerze polecam i zachęcam :-)
UsuńJak ten peeling pięknie wygląda. Muszę sobie kupić jakiś peeling o pięknym zapachu :)
OdpowiedzUsuń... jak chciałabyś się rozpieścić kosmetykiem ekskluzywnym made in italy, to gorąco polecam! Zapach i działanie zapewnione :-)
Usuńfajna konststencja;)
OdpowiedzUsuń... i działanie też niczego sobie :-)
UsuńŚrednio lubię takie zapachy w kosmetykach. Firmy nie kojarzę. Peeling ma kolor fajny!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że marka ta nie jest za bardzo rozpowszechniona.
UsuńJuż mi się podoba ten peeling i biorę go :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :-) Powinnaś być zadowolona :-)
UsuńPomarańcza, brzmi kusząco
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nowy dział na blogu
Wygląda na prawdę luksusowo. Skład ma bardzo dobry. Zaciekawiła mnie jego konsystencja żelowa :) Ciekawy produkt. Ja stosuję peeling przynajmniej raz w tygodniu. Używam peelingu Nacomi też z pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomarańczowe aromaty, chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńIle fantastycznych składników. Lubię takie zapachy i rytuału. Lecę zaraz na stronę, którą polecasz! :-)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wygląda przepięknie, skład też fantastyczny :D Nic innego mi nie pozostaje do wyboru, jak wypróbowanie go :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kusisz bardzo, gdyby nie fakt, że jestem spłukana to pewnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuń