19.02.2016

Peptyd z jadu węża - przeciwzmarszczkowy krem marki Sensilis

Na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków zawierających w swoim składzie niezwykle ciekawe substancje, mające zniwelować różne problemy występujące na skórze naszej twarzy. Pyły z kamieni szlachetnych, woda ze szwajcarskich lodowców, ekstrakt z kawioru, peptyd z jadu węża. 


Każda skóra ma inne potrzeby i potrzebom tym pragną sprostać produkty marki Sensilis. Pomysły na innowacyjne kosmetyki powstają w laboratoriach Dermofarm z siedzibą w Barcelonie, gdzie już od ponad 20 lat dokonywane są przełomowe odkrycia w świecie dermokosmetyków. Marka postawiła sobie za zadanie zadowolenie najbardziej wymagających klientek, ceniących sobie maksymalną efektywność, bezpieczeństwo, a także poszukujących unikalnych doświadczeń zmysłowych.

Jednak czy marce udało się sprostać moim wymaganiom? Czy krem przeze mnie stosowany przemienił pielęgnację mojej twarzy w prawdziwy rytuał wrażeń? I jaki to właściwie krem...? ;-)



Krem ten dedykowany jest dla każdego typu skóry, przede wszystkim dla cery dojrzałej. Posiada wysoką wartość odżywczą i naturalne zdolności regenerujące, mające zagwarantować skórze idealną kondycję i młody wygląd. W widoczny sposób zostać mają skorygowane oznaki upływającego czasu, zmarszczki mają być mniej widoczne, a napięcie i elastyczność skóry stać się mają odpowiednio wzmocnione.
Składniki aktywne: Age Reverse- Complex, retinol, Collaxyl, Syn- Ake (efekt Botox- like), masło kakaowe, pantenol, alantoina, witamina E, krzemionka, ekstrakt z drzewa Manilkara, peptydy, witamina C. 

Jak spisał się u mnie ten kosmetyk? Czy zauważyłam poprawę stanu skóry? Czy aktywne składniki zadziałały?



Krem znajduje się w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Opakowanie jest schludne, estetyczne, niezwykle eleganckie. Zawartość jego zabezpieczona jest dodatkowo plastikową, sztywną osłonką, tak więc przed pierwszym użyciem ani drobinka kremu nie ma prawa wydostać się na zewnątrz. Zapach kosmetyku jest niezwykle przyjemny- delikatny, ale wyczuwalny, subtelny, ale z charakterkiem :-) Ten aromat sprawia, że aplikacja produktu jest dużą przyjemnością. Konsystencja kremu jest bardzo lekka. Ładnie rozprowadza się po twarzy, szybko w nią wnikając i nie tworząc żadnej tłustej powłoki. Nic się nie roluje i nie tworzą się żadne brzydkie "kluski". Nawet jeśli nałożymy na skórę trochę większą ilość kosmetyku, wszystko ładnie się przyjmuje. Ta lekkość kremu jest aż zadziwiająca jak na krem na noc, posiadający tak  wysoką wartość odżywczą! A jednak, jak się okazuje, krem nie musi być gęsty i ciężki, aby oddziaływać jak najlepiej podczas nocy na naszą skórę :-)




Kosmetyk idealnie spisał się na mojej skórze. Kiedy ja smacznie sobie spałam, lub też próbowałam to robić, mając przy sobie rocznego synka, wszystkie substancje aktywne pomalutku przenikały w głąb mojej skóry, powodując jej widoczne upiększenie, które podziwiałam każdego ranka. Idealnie gładka i aksamitna, rozjaśniona i pełna blasku- taka była moja twarz po kremie na noc Correctionist. Krem też delikatnie naprężał skórę, nie powodując jednak jej przesadnego naciągania i niemiłego uczucia ściągnięcia; to łagodne naprężenie powodowało wygładzenie drobnych zmarszczek, które faktycznie stały się mniej widoczne. Nie wiem, czy to zasługa wszystkich składników aktywnych w kremie, czy też odpowiedzialny jest za to Syn- Ake, tj. peptyd z jadu węża, znanego z rewelacyjnego efektu wygładzania skóry i redukowania zmarszczek, ale regularne stosowanie produktu daje wyraźnie piękne rezultaty!



Jestem ogromnie ciekawa, jak prezentowałaby się skóra twarzy po stosowaniu wszystkich kosmetyków z linii Correctionist. Krem na dzień, pod oczy, serum, fluid i oczywiście prezentowany przeze mnie krem na noc - efekt chyba byłby oszałamiający! :-) A póki, co wiem na pewno- kosmetyki z jadem węża na prawdę działają! :-) 

Jeśli bylibyście ciekawi, jak dokładnie działają kremy przeciwzmarszczkowe, zapraszam również do tego wpisu:  Kremy przeciwzmarszczkowe - jak działają?

Jakie kremy na noc stosujecie?
Stosowaliście produkty z peptydem z jadu węża?



47 komentarzy:

  1. ciekawi mnie ze względu na ten jad węża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu składnikowi krem jest bardzo ciekawy i skuteczny :-)

      Usuń
  2. Uwielbiam właśnie takie kremy, które mimo swojej lekkości mają tak potężnie skoncentrowaną dawkę substancji odżywczych i nawilżających :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi świetnie, aż się boję trochę tego kremu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boisz się pięknego zapachu i skuteczności w działaniu? ;-) Bo wąż z niego nie wyskoczy, spokojna głowa ;-))

      Usuń
  4. Wygrałam ten krem w jednym z konkursów, ale trochę boję się, że jestem na niego "za młoda". Do tej pory używałam z tej marki kremu z linii Glacier, teraz stosuję serum Premiere i krem na noc z tej samej linii (boskie!). Bardzo lubię tą markę, używanie ich produktów to czysta przyjemność i naprawdę działają! Jeszcze nigdy nie miałam tak pięknej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej miałam kilka próbek z Sensilis, na ich fan page często organizowane są konkursy i można je wygrać w ramach nagrody pocieszenia :-) Tej próbki jednak nigdy nie miałam- a krem okazuje się świetny! Nie wiem, ile masz lat, ale tak na prawdę nie wiek ma znaczenie, ale stan skóry i jej potrzeby :-)

      Usuń
  5. chyba się na niego pokuszę. Przecież wąż skusił biedną Ewą, to czemu nie mnie?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze mną chyba coś nie tak jest,bo stosuję te wszystkie cuda, a i tak poprawy nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm... widocznie Twoja skóra czegoś innego potrzebuje...? Albo nie potrzebuje niczego specjalnego, żeby być piękna i zdrowa! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zainteresowałas mnie tym kremem. Opakowanie jest bardzo eleganckie. Jestem ciekawa jakby się spisał na mojej cerze. :) niestety to troszkę poczeka gdyż mam dwa kremy do twarzy które muszę wykończyć. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .... dwa to przecież wcale nie tak dużo! ;-) Krem faktycznie wart jest uwagi :)

      Usuń
  9. Z węża jeszcze nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z jadu węża jeszcze nic nie miałam, będę mieć na uwadze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, bo jak dla mnie kosmetyki z tym dodatkiem są rewelacyjne :-)

      Usuń
  11. Jad węża stosowałam raz i muszę przyznać, że to składnik który stał się moim ulubionym :) Moje zmarszczki naprawdę stały się mniej widoczne.
    Teraz tylko jeszcze śluz ślimaka chcę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełnowymiarowego kosmetyku ze śluzem ślimaka również jeszcze nie miałam :-)

      Usuń
  12. Tego typu kremów jeszcze nie miałam, ale testuje obecnie krem tej marki i jest bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurde ;D Za każdym razem przy tym jadzie żmii mam przed oczyma teściową ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może spraw jej w końcu krem z takim jadem w prezencie! :-)

      Usuń
    2. Ona żadnych prezentów ode mnie nie dostanie. Najwyżej kopa w dupę.

      Usuń
  14. Firmę znam, ale tego kremu nie... zaraz,zaraz, mam próbkę! Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Przynajmniej zapoznasz się z jego konsystencją :-)

      Usuń
  15. Kremy na noc stosuję wybiórczo z obawy przed zapchaniem skóry :P Moja cera woli w nocy być "naga" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja sobie nie wyobrażam nic nie nałożyć na noc. Dla mnie to obowiązek! :)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. NA szczęście tylko tak wygląda :-) Cena z najniższej półki może nie jest, ale nie jest też strasznie wysoka ;-)

      Usuń
  17. Ojej...to dla mnie nowość...ale produkt wygląda na bardzo ciekawy, jak skończę mój kremik to może się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jeszcze nigdy nie miałaś nic z tym peptydem, to warto wypróbować :-) Ja jestem bardzo zadowolona :-)

      Usuń
  18. ja najbardziej lubię na noc krem kakaowy z ziaja, który kosztuje grosze a świetnie działa na moją cerę :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie lekkie kremy, które nie obciążają skóry i nie pozostawiają na niej tłustego filtru:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę, że nie tylko ja polubiłam się z ich kosmetykami. ;)
    Fajnie ujęłaś te "kluski". Nigdy nie wiedziałam jak to ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten jad węża chyba nigdy nie przestanie mnie przerażać. Może to dlatego, że tak bardzo boję się węży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wąż CI ze słoiczka nie wyskoczy, spokojna głowa :-)

      Usuń
  22. Ja przyznam ze już po miesiącu stosowania widziałam zadowalające mnie efekty. Co ważne, krem działa i to jest to co świadczy o jego doskonałości i tym ze sięgam zaraz po kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja przyznam ze już po miesiącu stosowania widziałam zadowalające mnie efekty. Co ważne, krem działa i to jest to co świadczy o jego doskonałości i tym ze sięgam zaraz po kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  24. I've heard good things about this sensilis product............ Going on my wish list now!

    OdpowiedzUsuń
  25. Krem jest rewelacyjny. Najlepszy jaki dotąd używałam. Tylko od jakiegoś czasu jest nie osiagalny. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do polubienia fanpage https://www.facebook.com/WielopokoleniowoTrzy/
oraz do obserwacji na Instagramie (https://www.instagram.com/wielopokoleniowo/)!