Każda mama zdaje się najlepiej wiedzieć o tym, jak dbać o swoje dziecko, zwłaszcza o to najmłodsze, kilkumiesięczne.
Moim zdaniem puder marki NIVEA jest produktem, który na pewno warto stosować i szkoda byłoby do odstawiać gdzieś w nieosiągalne miejsce.
Puder łagodzący. Łagodzi skórę i chroni przed podrażnianiami. Hipoalergiczny. Pozytywna opinia Instytutu matki i dziecka - informuje nas producent.
Czytając dalej opakowanie dowiadujemy się ponadto, iż:
- łagodzi skórę
- zapobiega podrażnieniom
- zapobiega odparzeniom
- zapobiega swędzeniu
I z własnego doświadczenia muszę napisać, że rzeczywiście puder ten wszystkie obietnice spełnia. Stosowałam go u córki, choć przyznaję, że było to ostrożne stosowanie, bowiem wiadomo, że u dziewczynek trzeba uważać przy pudrowaniu; i stosuję go również u synka. Puder radzi sobie z delikatnymi zaczerwieniami, koi drobne podrażnienia i nawet podczas upalnego lata dobrze spełnia wszystkie swoje zadania. Mając dwójkę dzieci ja nie wiem, co to odparzona pupka u dziecka czy też pieluszkowe zapalenie skóry. A dodając jeszcze do tego bardzo miły, delikatny zapach, mamy czystą przyjemność z jego stosowania. Jeśli ktoś ma więc wątpliwości, czy stosować czy nie, ja polecam i jestem jak najbardziej za ;-)
Nie stosuje pudru u mojego dziecka, Bo uzywam dobrych pieluszek gdzie nie dochodzi do odparzeń ☺
OdpowiedzUsuńJa też stosuję dobre pieluszki, ale mimo wszystko lekko daję tez puderek - zwłaszcza po tym, jak myję dziecko po kupce ;-) ;-)
OdpowiedzUsuńJa zamiast pudru używałam kremu na odparzenia - całe szczęście nigdy do nich nie doszło. Ale miałam jakiś opór przed używaniem pudru, mówisz, że był dobry?
OdpowiedzUsuńBył dobry- i nadal taki jest ;-) Cały czas stosuję go u synka ;-)
Usuń