... i kolejny dzień z pobudką o 5:00... Dlaczego moja córcia ma wewnętrzny budzik ustawiony na tak wczesną porę? I do tego ta niespożyta energia przez cały dzień!
Nie krzyczeć, nie zwracać uwagi, samo przejdzie, taki etap. Tylko wygląda na to, że ten "etap" trwa i trwa i za bardzo przejść nie chce. Etap buntu. Buntu małej ślicznotki, mojej córeczki.
Mama, żona, a przede wszystkim kobieta, starająca się zachować zdrową równowagę pomiędzy tymi wszystkimi rolami. Kocha z całego serca swoje dzieci, dalekie podróże i wciągającą powieść. Urodzona optymistka i pełna wiary, że można przejść przez życie z uśmiechem na twarzy.